Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sztylet w serce

wasza obecność dziś...

Polecane posty

Gość sztylet w serce

Siedzę przed komputerem anonimowa... Może ktoś chciałby dotrzymać towarzystwa? Porozmawiać o wszystkim i o niczym? Faktem jest, że szczegółowe tematy łączą, ale może dziś spotkają się ludzie, których łączy to, że chcą poprostu pobyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałbym już umrzec
nie widze dla siebie miejsca na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqefew
ide spac wiec spadam stad, ale zajrze tutaj wieczorem, wiec jesli trzeba bedzie, dotrzymam towarzystwa papatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztylet w serce
chcialbym juz umrzec....>> to jak sztylet w moje oczy... Powiesz mi..nam, dlaczego tak sie czujesz? A moze nie chcesz o tym rozmawiac? Doskonale rozumiem, ze czasem nie chce sie mowic, lecz jestesmy tutaj wlasnie po to.... Kazdy ma swoje miejsce..... dea...>> ten usmiech jest dosc wymowny, jednak milo byloby, gdybym dowiedziala sie, kto sie za nim kryje.... wqefew......>>wyspij sie porzadnie i eracaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztylet w serce
ach i stańczyk.... wiesz...nie wiem kim jestes, ale przypominam sobie, ze ktos zakladal nawet dla ciebie topiki....! hahah...moze powiesz mi, co ty zrobiles z tymi kobietami, ze tak sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztylet w serce
dea.... ja rowniez mam ochote wlasnie na takie rozmowy.... po tygodniu ciezkiej pracy.... po tygodniach niepokoju emocjonalnego.... po burzliwych miesiacach..... po topikach powodujacych pranie mozgu.... po historiach zyciowych.... tak...mam dzis dobry humor zaczela sie, jak to mowie era "new life", banalne, ale prawdziwe.. zostancie tyle ile mozecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztylet w serce
problemy...... mialam ze soba, mialam z mezem, choc teraz zastanawiam sie, czy to wszystko naprawde nie zaczelo sie ode mnie. Zderzenie dwoch swiatow. W naszym przypadku nie jestesmy "jedna dusza w dwoch cialach"., to wymaga wieeeelu prob charakterow, wiele cierpienia, wiele pracy nad soba. Zmieniam sie..... zmianilam... Czy na lepsze...czy na gorsze.... wzgledne. Po tym wszystkim, jest mi lepiej, wiecej widze, przede wszystkim w ludziach i w samej sobie. Poprostu ktoregos dnia, bylo to w zaszla niedziele, wstalam, otworzylam oczy i czulam ze jestem inna, po tych wszystkich doswiadczeniach przez ostatnie miesiace, lata, ktorych tak sie balam. Bronilam sie przed zmianami. Walczylam o swoje ja i swoje granice. Gdy sie nie udawalo, bylam bardzo nieszczesliwa. Dzis wiem, ze kazdy ma pewnego rodzaju etapy, i kazdym jest czas na zmiane. Zmiany sa podstawa naszego rozwoju. Jakie ZMIANY nastapily u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa ...f.d.f.
Stańczyk :O załatwić sobie dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztylet w serce
stańczyk.... nie wierze w to, co czytam. Po odpowiedzi "zauroczylem je swoja osobowoscia" czylam ze jestes silnym mezczyzna.... wiec do dziela! Nie mow ze odejdziesz w smutku. Walcz, staraj sie, a co bedzie, to bedzie. Kolejne doswiadczenie, kolejna porazka, kolejny sukces, Czyni to nas tylko mocniejszymi i bardziej zdystansowanimi. Nie zalatwiaj sobie "laski" tylko dzialaj, aby osiagnas to co chcesz. .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakieee brednie
przeteatralizowane :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztylet w serce
mam wszystko w gdzies...>> zostan z nami i podziel sie tym, czym chcesz. Bedzie nam razniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztylet w serce
jakieee brednie...>> zrozumielabym o czym mowisz, gdybys uzyl/a do tego wiecej niz jednego slowa. nie jestem jasnowidzem i nie wiem co masz na mysli, a moze poprostu nie masz nic do powiedzenia i tylko umiesz obrzucac jednym slowem kwitujacym calosc? czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woow jakie to piekne słowa. tyle że jak już ktoś odnajdzie ta druga połówkę..to czasami zapomina, o tym wszystkim i nie potrafi docenic obecnosci tej drugiej osoby :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztylet w serce
Niestety, moje oczekiwania sie nie spelnily. Tym bardziej jest mi przykro, ze zawsze, kiedy tutaj bylam, mialam do czynienia z ludzmi, ktorzy chcieli byc. Ktorzy chcieli poprostu rozmawiac i dzielic sie swoimi myslami. Gratuluje, jesli wam nie jest to potrzebne, a moze trafilam w zly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztylet w serce
mozliwe, dziekuej za rady, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem smutny i nieszczęśliwy bardzo. Straszne.Kobieta z którą jestem w związku od kilkunastu lat uznała właśnie teraz iż nadszedł czas na kolejny etap w jej życiu.Po prostu. To nic że ja bardzo Ją kocham, że jest całym moim życiem, że mamy nastoletniego syna, i tworzymy rodzinę. Po prostu koniec i już.A ja tak bardzo cierpię. Nie wiem czy mam walczyć o moją ukochaną i o to co razem w życiu stworzyliśmy czy się poddać ? Jak można człowieka którego sie kochało przecierz, z którym sie tyle lat przeżyło tak bardzo ranić. Nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serdecznie ci współczuję, to przykre tak cierpieć ale się nie poddawaj, walcz tak dlugo na ile ci sił wystarczy, Mój facet się nie poddał walczy i to akurat na mnie działa, za to go bardzo cenię i wiem i czuje jak bardzo mu zalezy, jak bardzo mnie kocha. Kobiety czasem tego potrzebuja zeby o nie powalczyc. Jest wspanialy i za to go kocham i wiem teraz co bym stracila gdyby odsunal sie ode mie zamiast pokazac mii ze jest mnie warty a ja jego. To wspaniale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztylet w serce
smutny1... nie sadze, abym byla osoba, ktora powinna udzielac rad, dlatego nie bede tego robic. Mam nadzieje ze zrozumiesz. Moge jedynie poprostu byc. Zapewne jestem osoba mlodsza od ciebie o pare dobrych lat. Ja tez wiele rzeczy nie rozumiem, bo chaialabym zeby bylo tak, jak sobnie to wymarze, jednak to nie rzeczywistosc. Kazdy ma swoja osobowosc, swoje marzenia,prawgnienia, oczekiwania. Powiedz, czy rozmawiales z nia "powaznie'? Czego jej brakuje, czego rzekomo nie mozesz jej dac? Co to za nowy etap? I dlaczego nie mozesz w nim uczestniczc? Pozwolmy sobie poprostu byc....aby rozmawiac, o to mi tylko chodzi, bo kazdy na swoje zycie.....z ktorym musi radzic sobie sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutny1 ja mampodobny problem. nie rozumiem czemu ludzie ktorzy kochaja sie tyle lat nagle odchodzą:( byliscie malzenstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×