Czy ktoras z was...

... uprawiala seks z innym facetem, dodam, ze WLASNOWOLNIE, zeby zapomniec o swoim bylym?

każda jedna.. ..hehs głupie pytanie

To pomaga?

Nawet jesli mialby to byc ten pierwszy raz???

nie mowimy o pierwszym razie..w tedy pewnie jest inaczej.... czy pomaga?..hmm nie wiem czy do konca, w kazdym razie...daje poczucie , ze nie tylko on jeden jest na swiecie..ze nie tylko on potrafi kochac... ze nie tylko z nim moze byc dobrze...

Pewnie widzialas moj inny temat... Ona jest z nim 1,5 miesiaca i wczoraj chciala to z nim zrobic, tyle, z enie mieli gumek. tak mi napisala. Pisala, ze jest zwykla szmata i dziwka i ze nigdy nie byla mnie warta i zebym nie pisal do niej, bo nie jest tego warta... No i nie odpisuje... Nie wiem co sie z nia dzieje... To byla taka rozsadna dziewczyna, ze sowimi zasadami, ideami, honorem. Ze mna byla 1,5 roku i przez ten czas sie przed seksem bronila, a teraz pisze mi, ze malo co wczoraj do tego nie doszlo z nim... Nie kumam...

i kopnie w tylek......... wtedy wróci do ciebie co za niedojrzala emocjonalnie dziewczyna nie pisz do niej wiecej nie warto zafunduje ci taka huśtawke uczuciowa na maxa a potem cie i tak zostawi że wy faceci jesteście takimi idiotami i wiażecie sie z takimi kretynkami, a potem macie żal do kobiet

To nie byla dziewczyna z zasadami, to byla dziewczyna ktorej wydawalo sie, ze ma zasady. Jak ktos ma zasady to ich nie lamie.

Ale nie zrobila tego...

Zreszta sama napisala kim jest, napisala, ze nigdy nie byla mnie warta i zebym w koncu byl sam szczesliwy, a ona jest jak to napisala "zwykla szmata i dziwka"

zeby zapomniec? raczje zeby ten obecny ją nie rzucił- bo jak nie ma sexu, to panowie mowia adios. taka prawda. Poza tym kobiety sobie wmawiaja nie kocha sie ze mna to z inna, a skoro moj, to ma byc moj dokonca:) taka babska zazdrosc.

Nie o to chodzi, bo ona sama mi napisala, ze to ONA tego chciala, nie on.

no własnie chciała, a powody moga byc takie jak ja pisałam powyzej albo ze chcei tyle, tak bez powodu ale nie zeby zapomniec. Chyba ze bedzie z nim w zwiazku, to raczje by nie byc samą.

chciała wzbudzić w Tobie zazdrość i tyle

ale po co wzbudzac we mnie zazdrosc? Przeciez staram sie o nia, przedwczoraj nawet mi napisala, ze teskni za mna i zatym co bylo, ze tak bardzo chcialby sie do mnie przytulic... A wczoraj takie cos... Nic nie rozumiem...

one uwielbiają jak faceci za nimi gonią, mają wtedy wybór...

z ta laska, caly czas ci takie jazdy funduje.... malo dziewczyn chodzi po ziemi?? znajdz sobie normalna z która bedziesz szcześliwy masz 18 lat piekny wiek, ta zmarnuje ci kupe czasu i nerwów a i tak gówno z tego bedzie, zobaczysz

Ja wiem, ale chyba nie bez powodu nazywa siebie dziwka i szmata, uwierzcie mi... dla niej to najgorsza obelga w stosunku do kobiety. Przedwczoraj mowila mi, ze przez to, ze bylismy tak blisko teraz nie potrafi sobie poradzic, bo ja jzu na zawsze bede tym pierwszym chlopakiem, z ktorym byla po raz pierwszy tak blisko... Wtedy jej powiedzialem, zazartowalem, zeby z nim to zrobila... ona popatrzyla tylko na mnie z poblazaniem... A jednak to moglo sie wydarzyc... Nie rozumiem. Pisalem jej rano, ze chce jej pomoc, ze nie zostawie jej w takim momencie. Znam ja troche i wiem, ze jest zalamana. Nie chciala mi napisac co nia wczoraj kierowalo, w ogole nic nie pisze...

Pojawila sie na gg i zagadala, napisala, ze go kocha. Ze chce TO z nim zrobic, bo go kocha i on ja tez. I chce z nim byc. Powiedziala, ze on powiedzial jej, ze sie z nia ozeni "jakby co" i ze on chce z nia byc juz zawsze (sa razem 1,5 miesiaca). To ja w takim razie zapytalem po co mi pisala w piatek, ze za mna teskni, a ona na to, ze nie wie. Wtedy myslala, w ten pisatek, ze bedzimy razem, ale jak spotkala sie z nim w sobote i "GO" zobaczyla to zrozumiala, ze go kocha i caly czas go kocha. Ja nie moge...

Tam w ostatnim zdaniu sie troche pogubilem - powinno byc "kochala". A do mnie w szkole ma jakies zapedy nieraz, po co? Ona sama nie wie czego chce, prawda? Ze mna nie chciala tego robic po 1,5 roku, bo sie bala, nie byla gotowa, a znim po 1,5 miesiaca juz chce, sama sie rwie do tego, on jej nie zmusza, bo tak bardzo go kocha...

bedziesz zdrowszy :) po co masz wysluchiwać o jej postepach w dawaniu dupy ??? potrzebne ci to ??? znajdz sobie kogoś fajnego i zrób sobie opis na gg " nareszcie wiem co to szczeście !!!" i niech ja pokreci razem z tym jej fagasem

Ale jaka ona jest naiwna... Jest z nim 1,5 miesiaca, on jej mowi, z etak ja kocha, ze chce z nia byc do konca zycia, ze jak wpadna to wezmie z nia slub :D Chlop 20 lat, dziewczyna - 18... No nie wierze... Powiedziala mi, ze dalej trzyma sie swoich zasad i wartosci pomimo, ze jest z nim 1,5 miesiaca. Widzi sie z nim raz na tydzien i bedzie mu dawala dupy w te soboty... A jeszcze jest dziewica... To ja, ciagle blisko niej, na miejscu, miala by mnie caly czas to mowi, ze kocha jego, juz po tym glupim miesiacu to mowila... Ze mna byla 1,5 roku, a z nim jets ponad miesiac i juz chce mu sie oddawac... sama mu to nawet proponuje, z wlasnej woli chce to z nim zrobic. A jeszcze w ten piatek za mna tesknila... Wystraczyla, ze tylko go zobaczyla i juz mu chciala dupy dawac... chociaz jest dziewica... Jak to nazwac?

to chyba nie jest trudne :) a potem zapytaj siebie czy chcesz mieć taka dziewczyne ?? nie stać cie na fajna dziewczyne , która ma poukladane w glowie i dla której bedziesz jedyny ?? nie bedziesz sie musial ścigać z jakimś lowelasem .... badz facetem !!! facetem z klasa i zostaw ja i jej problemy z dawaniem dupy i brakiem gumek nie pozwól zrobić z siebie pajaca chlopie !!!!

Tak zrobie... ja wiem, ze to jest smieszne, widze absurd w tej sytuacji, napisalem jej nawet przed chwila smsa, ze jak peknie im "gumka" podczas stosunku to moga na mnie liczyc jako na swiadka slubnego ;-p A najgorsze jest to, ze tyle rzeczy mnie z nia laczy, nie potrafie jej nienawidziec, nawet pomimo tego co teraz robi, a moze to dobrze o mnie swiadczy? Moze nie potrafie jej znienawidziec, bo moze to nie jest TO? ;) Ale najbardziej boli fakt, ze ja ja wprowadzalem, tzn. razem wchodzilismy w ta sfere erotyczna, uczylismy sie siebie, poznawalismy swoje ciala, to byly nasze poczatki, mijalo 1,5 roku razem, a ona nadal nie byla gotowa, bala sie ze mna to zrobic. A teraz... wystarczyllo tylko ponad miesiaca, zeby dac mu dupy. Bo inaczej nie potrafie tego nazwac... Boze, obrzydliwe...

what???

Ona Cie tak bedzie motac, jest niezdecdyowana...

No tak, ale dlaczego ona sie tak mna bawi? ma jego i co chce jeszcze ode mnie? Jak sie jej zapytalem po co pisala mi w piatek, ze teskni za mna to dzisiaj mi odpowiedziala, ze nie wie. O co w tym chodzi? Mowi, ze chciala sie do mnie przytulic, w szkole mnie jakos mimolwnie dotykala, wzdychala, a nastepnego dnia pech bo "gumek" nie miala i nie mogla z nim tego zrobic.

Wczoraj jak mi o tej sytuacji pisala to walnela smutna buzke, nazywala sie zwykla szmata i dziwka, a dzisiaj podczas rozmowy byla dumna z tego, bo go kocha i chce to z nim zrobic...