Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dobry czlek

Oziębłość mojej dziewczyny?

Polecane posty

Kurcze-trzeba cos postanowić...Stary musisz koniecznie z nia pogadać...Postawic sprawe jasno albo wóz albo przewóz-powiedz jej, że masz w dupie takie wczasy i jak jej cos nie pasuje to ma walic prosto z mostu co jest grane. Powiedz jej otwarcie, że masz wrazenie, że ona Cie nie kocha, że tak to czujesz. ja Ci powie-\"to nie tak...\" to sie spytaj-JAK?I nie odpuszczaj dopóki nie dowiedz sie prawdy. Gadaj z nia tak długo aż Ci powie. Nie ma \"pogadamy o tym innym razem\". DZIś!! I basta. Bądz stanowczy bo inaczej ta sprawa nie da Ci spokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry czlek
Po waszysz wypowiedziach wyglada na jedno! Nie pasuje do niej i ona do mnie! I to jest fakt. Ale tak... tak ja kocham.. Nie chce zeby była ze mna z litości... to bedzie juz najgorsze.. czy musze ja rzucic.. dlaczego sie tak potem to wszytstko komplikuje.. dlaczego musze rezygnowac.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie dowiedz sie
prawdy , bo jesli sie nie dogadacie to byc moze oboje nie bedziecie szczesliwi , a lacha na dodatek bedzie cie zdradzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opowiedz na m
opowiedz nam potem co zrobiles i jak to sie skonczyło , wywołaj w niej zadrosc moze sie obudzi albo wylacz tel na pare godzin a potem powiedz ze w naprawie był ,ciekawe czy napisze mnóstwo esow czy cos sie stało??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawka Masz racje w 100%. Innego wyjscia nie ma. Po co maja sie męczy. Ona bo nie chce z nim być a on bo chce ale cos sie pierniczy to jest bez sensu. Oststeczna rozmowa i konec. A jak nie bedzie ta to bedzie inna która to doceni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary-głowa do góry-nic sie nie łam czasem kochac to za mało by z kimś być a na pocieszenie dodam, że takich facetó jak Ty jest mnóstwo-sama znam 3:) Jeden ten, co był ze mną Drugi-mój przyjaciel-był z laską 4 lata-zachowywał sie identycznie jak Ty ona zaczeła go olewać-nie dzwoniła, nie pisała...Nie mogła sie kochac bo studiowała AWF i to jej przeszkadzało i takie tam pierdy-za moja namową-zostawił ją (ona go kochała-tak na marginesie tylko miała inny charakter) Potem ona latała za nim, błagała go, żeby wrócił...ale nie wrócił. Poznał inna pania i sa po ślubie:D Trzeci, mój kumpel-ciepłe kluchy-znalazł babkę i sa szcześliwi Także wiesz-nie jestes sam:) Głowa do góry!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry czlek
Jesli mam być szczery do konca tu i teraz to powiem wszystko. Kiedys jej powiedziałem ze za mało mi jest sexu, ale ona woli spacery, i ciekawe rozmowy. Rzuciłem jej propozycje czy nie miałaby nic przeciwko drugiej dziewczynie, kochance. I o dziwo ona sie zgodziła prawie od razu! Rozumiecie! Cięzko jej jest sie zmienic i bardziej byc czuła ale na kochanke to ona przystaje! Ostro sie wtedy wnerwiłem i powiedziałem jej ze dla mnie to bylby chory zwiazek. Ze specjalnie to jej zaproponowałem zeby sie przekonac cze jast o mnie zaborcza! a ona wprost przeciwnie. powiedziała ze ok ze moge se kogos znalesc dla sexu.. I tu chyba powinienem byl sie ostro zastanowic.... ale dajel byłem z nia i jej to wybaczylem.. A wczoraj po ostrej klutni mi mowi ze sa jeszcze przeciez inne dziewczyny ze nawet pomoze mi wybrac jakas fajna dziewczyne cokolwiek to mialo by znaczyc... A ja jej rzekłem ze dla nie przeciez to jest ta jedyna i niech nie gada glupot.. Wyobrazacie to sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona cie nie kocha i chce to skonczyc. zostaw ją stać cie na kogoś kto cie doceni. ktos kto kocha nie pozwala na kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry czlek
ale tak mi zal tych wspolnych chwil tych spojrzen tej jej twarzyczki przecudnej.. po raz pierwszy kogos w koncu kocham.. czy zawsze sie to kiedys konczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry czlek Jak to, co napisane powyżej jest Twojego autorstwa a nie jakiegos podszywacza-to ja uwazam sprawe za jasną-koniec zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"ja ci powiem\" Wiesz ja mam tak ze jak spotykam sie na miescie ze swoja dziewczyna to chce byc dla niej wesoly taki dobry kupmel z ktorym mozna wszystko ale mam tez swoja potrzebe bliskosci i czulosci i ostatnio widze u siebie ze ta potrzeba jest jakby ponad wszystko. Moze dlatego ze ostatnio mamy mało czasu na te sprawy i kazda wolna chwile kiedy jestesmy razem wolałbym przeznaczyc na sex, ktorego mi bardzo brakuje. A ona wolalaby wtedy pogadac obejrzec film czy spotkac sie z kolezanka czy cokolwiek i jak to wszystko mam pogodzic? Mysle ze dla mlodego chlopaka sex raz na tydzien to za mało stanowczo. Dla was młode kobiety to raczej norma! Potem zazwyczaj ok. 40 sie budzicie i chcecie wiecej a my w tym wieku to albo mamy małe chci albo juz tak czesto nie mozemy jakbysmy chceli.. i powiedz mi teraz jak ten fakt pogodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha chciałem sprostowac i powiedziec ze ten teks o szczerosci to jest rzeczywiscie moj.. niestety.. dlatego zarezerwowalem nick ciezko jest mi.. kiedy uswiadamiam sobie ze moja jedyna dziewczyna ta pierwsza.. te wspomnienia, chwile, spojrzenia i jej twarzyczka.. ach jak bardzo ja kocham.. bede ja pamietał do konca zycia.. jest mi tak bliska jak nikt w moim zyciu.. ale jesli to jest koniec.. to po co to wszystko.. mysle ze żyje sie dla milosci.. ona jest najwieksza.. ta piewrsza potem to tylko replay? mam racje czy sie mysle? najgorzej jest to jak sie dochodzi do wniosku ze sie kochalo ale nie było kochanym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikiruys
A zaspakajasz ty seksualnie ta swoja dziewczyne chociaz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylisz się-nie sama miłościa człowiek żyje-jesteś młody, to Twoja pierwsza kobieta, w łózku zapewne też i dlatego tak Ci sie wydaje. \"przejdziesz\" kilka kobiet i zmienisz zdanie. Kiedyś, za parę lat pierwsza miłość wspomnisz z usmiechem na ustach ale tez bedziesz sie śmiał w głos...zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zaspokajam ją! I nawet chciałbym częściej ją zaspokojać niz ona mi na to pozwala. O paradoks nie? Wiesz kawka++ to jest moja pierwsza partnerka sexualna. W sumie nie wiem jakie sa inne ale nie jest mi jakos z tym zle.. nawet moglbym tego nie zaznac jesli bylaby taka jak na poczatku, kiedy wszystko bylo takie swieze i nowe.. do tej pory chciałem byc dla niej wierny.. ale jesli mnie nie kocha jak piszesz to jaki ma to sens.. a tak chciałbym zeby było jak kiedys.. przez pierwsze miesiace.. ale ona pierwsza zaczeła psuc.. okłamała mnie.. spotkała sie z innym facetem. Wybaczyłem. Wczesniej na imrezie u znajmomej skumplowała sie z jakims kolesiem do takiego stopnia ze jak by byli tylko we dwoje mimo ze ja byłem obok i wszystko widziałem.. kiedy razem siedzieli na balkonie z dala od iprezy i ona go glaskala po glowie.. tak jak mnie.. rozmawiali ze sobą czule.. cieżko to przezylem.. ale wybaczylem.. wybaczylem tego samego dnia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze przejawia prze ze mnie naiwność ale mysle ze mam prawo! Jestem młody, naiwny i kocham! Kocham całym sobą! Kocham ciągle ją! Ciagle ją i tylko ją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowieku zejdz w końcu na ziemie i zachowaj twarz. daruj ją sobie jak nie ta to bedzie inna. miłosc przechodzi. Dziewczyna daje ci jasne sygnały ze już nie chce z tobą być i cie wykorzystuje bo pewnie nie wie jak ci to powiedziec. Zakończ to dla twojego włsnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłośc jest slepa,trzeba się szanować ,najlepiej narazie przestan myślec o miłosci i zajmij się soba:)) zrób remont w mieszkaniu byle sie czymś zajac:) z nią nie ma sensu byc po tym co piszesz ona Cie rani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikiruys
Zacznij ja ignorowac .I tak duzo nie ryzykujesz.Jak widac dotychczasowa strategia sie nie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milosc jest slepa
to prawda! przestan do niej dzwonic , jak o cos poprosi to powiedz ze nie masz czasu,przestan byc psem do cholery !! pomysl o niej zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z kawka, bo podobnie jak ona byłam 2 lata w związku z podobnym do Ciebie facetem. Kochalam go, ale naprawde swoim postepowaniem mnie do siebie zniechecil i zerwalismy. Teraz jestem w zwiazku z innym juz 3 lata , jest stanowczy, zaradny , ma duzo obowiazkow, pracuje i widzimy sie 3 razy w tygodniu i mnie to w zupelnosci wystarcza, poniewaz tez lubie miec czas dla siebie , na wyjscia z kolezankami, na pobycie z rodzina. Takze uwazam ze wszystko zalezy od osoby, byc moze twoja dziewczyna jest taka jak ja lub kawka i jesli sie nie zmienisz i nie uszanujesz jej próśb o ograniczenie kontaktow i twojej namolnosci to przyszlosci wam nie wroze.Nie chce powiedziec przez to ze twoja milosc i jej okazywanie jest gorsze niż moje ale chyba po prostu nie trafiles na odpowiednia dla ciebie dziewczyne.Ludzie sa rózni i w tym caly szkopul zeby sie dobrac pod roznymi wgledami.Zycze ci oczywiscie szczescia, ale coś w je nie wierze a przynajniej nie z ta dziewczyna Przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co u autora topiku
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co u mnie? W porządku. Dzisiaj spotkaliśmy się pierwszy raz po tej ostrej klótni i... sam nie wiem... ona sie boi naszej przyszlości... jednak po jakims czesie przestalismy rozmawiać o naszym zwiazku.. powiał jakby nowy swiezy wiatr.. iskra nadzieji ze jeszcze jest szansa.. Dzieki temu ze tu napisalem czuje sie lepiej i rozumiem swoje bledy. Szczegolnie dziekuje kawce++ choc w zupelnosci sie z nia do konca nie zgadzam i kilku jeszcze osobom. Ktos napisał ze nasz zwiazek nie ma szans. Mi sie wydaje ze ma! Tylko potrzeba nam jakiejs odnowy a nie skupianiu sie na wspolnych bledach. Przeciez moge z reka na sercu stwierdzic ze ostatnie 10 miesiecy bylo najlepszym okresem mojego zycia do tej pory. Warto o to powalczyc i starac sie, zmienie sie tak jak potrafilem sie zmienic na poczatku zwiazku tylko dla niej. Myslalem ze bedzie ciezko ale przywyklem i czuje sie z tym dobrze! Nawet za bardzo bo przez to stalem sie takim \"dobrym tatusiem\" hehe no i pora odwyknąć i znaleźć zloty srodek! I tak zrobie! I bede ja uszczesliwial bo szczescie mojej dziewczyny jest moim szczesciem. Jesli ma byc często (sex) i od niechcenia (jej) to ja juz wole postawic na jakość!!! a nie ilość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesto spotykana sytacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to stara prawda jak świat że mozna kota zagłaskać na śmierć :P oj mozna :P Sam musiałem się z tego wyleczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry czleku
Idź z kumplami na piwo przestań do niej dzwonić jak sie będziesz nudził to pobaw sie lepiej małym zamiast do niej dzwonić i sie narzucać . Po prostu ja olej . Gdyby zadzwoniła i chciała sie spotkać to daj jej dłuższy termin np za dwa tygodnie (powodów może być tysiące jeżeli nie miliony) i nie zapomnij sie spóźnić na rankę tak z 5minut albo w ogole nie przyjdź :D Później ja przeprosisz i wytłumaczysz ze nie mogłeś przyjść bo cos tam np.:pomagałeś koledze szafę przesuwać i ze ja przepraszasz i ze możecie sie spotkać jakby chciała np. w przyszłym tygodniu (wtedy juz sie nie możesz spóźnić :D ) I nawet jak sie z nią spotkasz to nie liż jej po tych syfach na twarzy może to ja waśnie odrzuca ? Jeżeli pocałunek to tylko w usta (w policzek to sie capluje ciocie i wujka) ale jak wyczujesz ze nie ma na to ochoty to nie całuj jej wcale . W ogole to udawaj ze sie spieszysz i ze naprawdę "cudem" wyrwałeś dla niej te 15 minut . Jeżeli to nie pomoże to juz nic nie pomoże . Pisze to bo mialem kiedyś taka namolna kuzynkę i tez jej nie mogłem znieść . I wiem co to znaczy . Nawet ja poznałem (1 raz - słownie - jeden) bo wlazła mi do lozka :D Ale szans żadnych nie miała . Wiem ze mnie zaraz skrytykujecie za to ale pisze tak jak bylo . Ja jej nie chciałem puknąć a ona podlala mnie i sama wlazła mi do lozka . Mało tego nawet sama sobie wsadziła mojego małego "P Uważam ze nie ma nic gorszego niż namolny partner . Nawet nie mozna swobodnie pooddychac ..... LUDZIAKI KOCHANE : WE WSZYSTKIM MUSI BYC UMIAR !!!!!!! Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry czleku
Idź z kumplami na piwo przestań do niej dzwonić jak sie będziesz nudził to pobaw sie lepiej małym zamiast do niej dzwonić i sie narzucać . Po prostu ja olej . Gdyby zadzwoniła i chciała sie spotkać to daj jej dłuższy termin np za dwa tygodnie (powodów może być tysiące jeżeli nie miliony) i nie zapomnij sie spóźnić na rankę tak z 5minut albo w ogole nie przyjdź :D Później ja przeprosisz i wytłumaczysz ze nie mogłeś przyjść bo cos tam np.:pomagałeś koledze szafę przesuwać i ze ja przepraszasz i ze możecie sie spotkać jakby chciała np. w przyszłym tygodniu (wtedy juz sie nie możesz spóźnić :D ) I nawet jak sie z nią spotkasz to nie liż jej po tych syfach na twarzy może to ja waśnie odrzuca ? Jeżeli pocałunek to tylko w usta (w policzek to sie capluje ciocie i wujka) ale jak wyczujesz ze nie ma na to ochoty to nie całuj jej wcale . W ogole to udawaj ze sie spieszysz i ze naprawdę "cudem" wyrwałeś dla niej te 15 minut . Jeżeli to nie pomoże to juz nic nie pomoże . Pisze to bo mialem kiedyś taka namolna kuzynkę i tez jej nie mogłem znieść . I wiem co to znaczy . Nawet ja poznałem (1 raz - słownie - jeden) bo wlazła mi do lozka :D Ale szans żadnych nie miała . Wiem ze mnie zaraz skrytykujecie za to ale pisze tak jak bylo . Ja jej nie chciałem puknąć a ona podlala mnie i sama wlazła mi do lozka . Mało tego nawet sama sobie wsadziła mojego małego "P Uważam ze nie ma nic gorszego niż namolny partner . Nawet nie mozna swobodnie pooddychac ..... LUDZIAKI KOCHANE : WE WSZYSTKIM MUSI BYC UMIAR !!!!!!! Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry czleku
Nawet ja poznałem (1 raz - słownie - jeden) bo wlazła mi do lozka - mialo byc puknalem zamiast poznalem - sorki za blad . A tak w ogole to wydaje mi sie ze trzeba miec troche ambicji czy honoru juz sam nie wiem . Ja bym tak nie potrafil i moze dlatego jest mi to ciezko zrozumiec ... Tym razem juz na prawde koniec :P :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×