Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

magggiii79

Ufacie swojej niani ? ? ?

Polecane posty

Musze dac moje dziecko pod opieke niani. Niestety zlobek ja wykonczy chorobami. Jednak jakos nie moge sie do nich przekonac. Nie wiem czy moglabym zaufac takiej osobie. Czy ktora z Was daje dziecko pod opieke niani? Nie boicie sie, ze grzebie Wam po szafkach (jak opiekuje sie u Was w domu) lub zneca sie nad dzieckiem (np opiekujac sie u siebie w mieszkaniu)? Ja mam rozne mysli, nie chce by mojemu dziecku stala sie krzywda, i nie chce by wiedziala wiecej o moim zeyciu niz powinna . Prosze poradzcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ciagu 6mies.mialam 3 nianie nieliczac mojej mamy i tesciowej.Nieradze,niewiem ale ja popelnilam DUZY blad wlasnie za tydziem zucam prace zeby zostac z synkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam niania przez 6 lat u 3 rodzin ale u zadnej nie mialm nie grzebałam w szafkach, kosmetykow tez pracodawcow nie uzywałam:) jedyne szafki do ktorych zagladalam to te w kuchni kidy musialm cos ugotowac dzieciom:) nie kazda z nas jest ciekawska i niewychowana:) przeciez z nas biora przyklad te lauchy ktorymi sie opiekujemy:) jak bedzie krzywdzic dziecko to bedziesz wiedziala:) dziecko nie bedzie chialo z niana zostac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufam niani mojej córki jak swojej mamie. ale dodam ze to prawie rodzina (tesciowa szwagra), wiec... nie mogłam wybrac lepszej opiekunki dla mojego dziecka. a wiem to stąd ze codziennie rano mała wita nianię szerokim uśmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 18 m-czniaka
Witam Mam 1,5 rocznego synka, którego od roku zostawiam z nianiami. Najpierw 3 m-ce moja siostra, potem 3 m-ce koleżanka, a od 6 m-cy ma wspanialą "babcię" :) Pani ta przychodzi do nas do domu i u nas opiekuje się synkiem. Jest cudowna i widzę po dziecku, że krzywda mu się nie dzieje. Codziennie wita "babę" rano z uśmiechem :) Codziennie mam prawdziwe relacje z planu dnia mojego synka, łącznie z tym co zjadł i ile kupek zrobił .... może to smieszne, ale dla mam bardzo ważne ;) Jesteśmy super zadowoleni z naszej przyszywanej "baby" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie bardzo boję . Juz niedlugo powniedzialek i nie wiem co mam zrobic, z kim zostawic? Czy dac do złobka? Znow zachoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno
dziś jest środa a Ty jeszcze nie wiesz z kim zostawisz dziecko od poniedziałku? Jak Ty sobie to wyobrażasz? Że opiekunka przyjdzie do Ciebie w poniedziałek o 7 rano a Ty od razu zostawisz z nią dziecko na 8-10 godzin? Jeśli się zdecydujesz to jak chcesz załatwić żłobek w ciągu jednego dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zlobka moja mala chodzi juz od wrzesnia. ale ciagle choruje, myslalam ze znow ja dam po chorobie ale lakarz odradzil dlatego teraz szukam. i bez takich slow do mnie, najpier sie trzeba zapytac a nie z jakimis dziwnymi uwagami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno
a w jaki sposób chcesz mi zabronić używania takich słów? Zresztą nie wiem o, które konkretnie Ci chodzi? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też sobie nie wyobrażam jak ty masz zamiar znaleźc nianię w dwa dni, mi to zajmuje min tydzień a dziecko od czasu do czasu na 3 godziny z nianią, ostatnio to mi sie nawet nie udało, brat kumeli sie opiekował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesli chodzi o chorowanie w żłobku, nie wiesz ze jak dziecko pierwszy raz idzie do żłobka czy przedszkola to pół roku masz z głowy? Potem sie uodporni, mój syn po pół roku łapie co najwyzej lekkie przeziebienie, jak mu zęby idą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja przyjaciółka jest opiekunką do dziecka, jest w agencji opiekunek, przeszła rozmowę z psychologiem czy się nadaje do pracy z dziećmi, w agencji mają jej dane, więc rodzice mogą być spokojni, że jest sprawdzona i w razie czego wiedzą gdzie szukać. Radzę ci znaleźć taką właśnie agencję, zawsze to pewniejsze osoby niż na przykład z ogłoszenia, których nikt nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam nianię z ogłoszenia
i nie mogłam lepiej trafić. Jest cudowna, dziecko ja uwielbia do tego stopnia, że czasami jak wracam z pracy, to mała płacze, że niania już wychodzi. A co do grzebania w szafkach - to co jest do mojej wyłącznej dyspozycji schowałam w pokoju, który zamykam na klucz. A jeśli nawet zagląda do szaf i znajdzie coś czego wcześniej nie widziała, to niech jej to wyjdzie na zdrowie. Ale zanim ją zatrudniłam, to przychodziła do nas codziennie przz tydzień. Choćby po to, żeby zobaczyć co gdzie jest i przyzwyczaić do siebie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ja nie pytalam sie o moja ocene, o ocene mojej osoby, tylko o to czy ufacie osobom pod opieke ktorych dajecie swoje dziecko. nie wiedzialam, ze jak dziecko pojdzie do zlobka to tak czesto choruje. zdawalam sobie z tego sprawe, ale ze od wrzesnie byla tylko tydzien to nie wiedzialam ze tak bedzie. Poza tym niani szukam od 2 tygodni a nie od 2 dni. Jezeli macie sie tu madrzyc to lepeij tego nie robcie bo tego nie potrzbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....odpowiedź...
cześć! Nie mam zamiaru się mądrzyć,ani prawić Ci uwag,ale po przeczytaniu stwierdziłam,ze część osób ma rację! Ile lat czy miesięcy ma Twoje dziecko??? Rozumiem Twoje obawy-też je miałam! Ja miałam nianię,co prawda,przez dalszą rodzinę(czyli znajoma znajomej mojej kuzynki)-muszę przyznać,że bałam się,jak Ty i miałam pełno obaw....ale widziałam,ze moja mała świetnie się z nią bawiła....a gdyby tak nie było-to oznaczałoby,że źle traktuje mój skarb!!!Najważniejsze jest Twoje podejście do niani!ja traktowałam ją jak kumpelę i powtarzałam,ze obie musimy być zadowolone-ja z opieki nad dzieckiem(że dziecko jest dopilnowane i nie skrzywdzone)a ona,że ma jako takie zarobki...Skończył mi się staż i taraz już nie pracuję i jestem sama z córcią w domu....Czasami zastanawiam się,czy nie pilnować jakiegoś dziecka,chociaż wiem,że pewnie byłoby to trudne,a co najważniejsze,to nasze dzieci musiałyby się polubić,by mogły się razem bawić...Przekonałam się,ze dzieci muszą przebywać z innymi dziećmi,uczą się od siebie i uczą się dzielić...a to jest bardzo ważne-szczególnie,kiedy ma się jedno dziecko(...) Rozumiem twoje obawy,co do niani z gazety-też bym je miała!Słyszałam o przypadku,jak dziecko było wiązane przez nianię do koloryfera...ale rodzice się zorientowali,bo dziecko źle reagowało na przyjście niani do domu.... Ktoś Ci napisała o \"sprawdzonych\"nianiach przez jakieś firmy..gdzieś czytałam,ze to nie koniecznie prawda...Moze im nie zależeć(chyba,że wiarygodna firma). Życzę Ci powodzenia!Ale na pewno,zanim zostawisz dziecko z nianią samo,maleństwo musi się przy Tobie do niani przyzwyczaić!Muszę Ci przyznać,że w moim przypadku to były tylko 2 dni,bo widziałam,ze moja mała polubiła nianię....Powodzenia!!! P.S.O żłobkach też dużo słyszałam!W niektórych słyszałam,że robią przeciągi...Może warto to sprawdzić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. I sprawdzam. Pierwsza niania, to była osoba starsza, która okłamywała mnie mówiąc, że wychodzi z dzieckiem na spacery (a nie wychodziła - potem dopiero powiedziała, że to dla niej za ciężko), a co najważniejsze pomino silnej alergii na białko mleka krowiego i gluten, karmiła ciasteczkami! Efekt - niemalże wstrząs pouczuleniowy dziecka. Druga, osoba bardzo młoda, po tygodniu przestała zajmować się dzieckiem - włączała mu na całą parę muzykę w TV, a sama włączała bez niczyjej zgody komputer i siedziała w necie wysyłając ogłoszenia towarzyskie i oglądając strony płatnych prostytutek i inne erotyczne. Mąż, kiedy sprawdził historię przeglądanych stron, nieomal się nie wściekł. Poza tym cześto kiedy wracałam śmierdziało... ona niczego nie czuła, do niczego się nie przyznawała, a widziałam, że ma inne 5-cm tipsy, których nie miała rano. Zapraszała gości. Coś jeszcze? Teraz mam trzecią, na razie jest ok, ale też sprawdzam. Tak długo będę wyrzucała opiekunki za drzwi, aż znajdę właściwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie..........
przerażające to jest, z drugij strony miałaś wyjątkowego pecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata66
a ile kosztuja zlobki-czy wy jestescie w UK?a ile kosztuje niania w przyblizeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×