wczoraj podczas sexu tylko ja doszlam...

zawsze gdy sie tak zdaza mam wyzuty sumienia.On mowi zebym sie nie przejmowala. Potem mielismy mala rozmowe;) i powiedzial,ze faceci nie mysla o potrzebach kobiet.Dltego on ma satysfakcje jak mnie zadowoli.To stawia na pierwszym miejscu.Milo mi sie zrobilo,tym bardziej uslyszec to po tylu latach..:)

szkoda ,żę (\"po tylu latach\") :(

Jestem zszokowana, nie zasnę :P

moze i szkoda,ze po tylu latach, alekazdy dzien potrafi czlowieka zaskoczyc;) Zawszewiedzialam,ze lubimnie zadowalac,ale nigdy nie powiedzial tego w ten sposob mortifer fascetem nie jestem:P

no to schowaj te gruche... bo ktos pomysli ze maluchem jeżdzisz

:( nie mam gruchy:O Widze ze juz tutaj normalnie popisac nie wolno. Ide nynac,dobranoc

no to jak myjesz wnetrza swe?

Wiesz... ja nie cieszyłabym się tak na twoim miejscu. Może porostu juz nie działasz na swojego faceta tak jak kila lat temu, dlatego też doszłaś tylko ty !!

oj myliszsie,na szczescie...;) Nastepnego dnia wynagrodzilam mu to...

Facet jest OK Jeżeli facet podczas stosunku myśli tylko o sobie to jest zwykły dupek. Po to jest gra wstępna żeby wyrównać szanse. Czasem jedna ze stron jast bardziej napalona i wtedy można wyrównać szansę na wspólny orgazm. Jeżeli moja partnerka nie była by zadowolona to poczuł bym się jak po waleniu konia.

do lozka, sama...i nie chwale sie tym. wcale

i znow iwigilacja:O

wczoraj i dziś rano :-))))))))))

bo jeszcze nie próbowałam:)