tego jeszcze nie bylo!!!

nie ide na zwolnienie lekarskie, nie pracuje (zbyt meczace to dla mnie jest teraz, zwlaszcza, ze zaczelam drugi kierunek studiow)... Po prostu rzucilam prace na ten czas. Chce miec spokoj. Urodze malenstwo, 3-4 meisiace z nim posiedze i bede szukala czegos nowego. Przeciez nikt nie bedzie wiedzial, ze mam dziecko - nie bedzie problemow ze znalezieniem roboty. Maz zarabia tyle, ze spokojnie mozemy sobie na to pozwolic. a nie chce nic udawac, nikogo oszukiwac itd...

itd...

itd czyli co? (czyli co ty masz na mysli?)

a ty? co masz na mysli piszac itd w pierwszym wpisie

no ze nie chce sie wplatac w wir klamstw, jak zrobila to moja kolezanka i fatalnie sie teraz z tym czuje... szefaoszukala, lekarza oszukala i co z tego ma? ja wole chyba przerwac na dluzej ta robote po prostu. i znalezc inna. mam w planach nalezienie nawet lepszej pracy ;)

powodzenia.

? A zresztą przecież można pracować jak sie jest w ciąży. Nie trzeb aiść na zwolnienie i oszukiwac pracodawcy. Ja pracowałam do ostatnich dni i jakoś dałam radę. Powiem wiecej. Byłam zadowolona, ze moge pracowac bo to był dla mnie cały świat.

ja od 7tc jestem na zwolnieniu i wcale nie czuję się jak oszustka.

Nie czujesz?

oczywiscie o ile Twoja ciążą nie jest zagrożona, bo co innego jeśli masz problem z jej donoszeniem. Ale z tonu Twojej wypowiedzi wynika co innego...

nie, nie czuję się jak oszustka. a dlaczego? nie każdy ma milutką posadkę za biurkiem. ja mam ciężką pracę, a przedewszystkim niebezpieczną dla jeszcze nienarodzonego dzieciątka.

biurkiem a jednak wytrwałam. Ale skoro Twoja praca jest niebezpieczna dla ciąży, o ile faktycznie tak jest, to dobrze zrobiłaś, ze poszłaś na zwolnienie.

Tez bym sie nie czula.

porzucilaś pracę? I dostalaś zwolnienie dyscyplinarne czy normalnie złożyłaś wypowiedzenie. A swoja droga nie rozumiem, jak mozna zaczynać drugi kierunek studiow będąc w ciąży. Kiedy będziesz miała czas na opieke nad dzieckiem?

Ja tez sie nie czuje zle. Prowadze własna działalnoś i już kupe kasy dałam ZUSowi niech etraz oni mi cos dzadzą