Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość indalka

jak są rozliczani fryzjerzy

Polecane posty

Gość indalka

Moze ktos mi podpowie jak obrcnie rozliczani sa fryzjerzy? słyszałam już kilka opini mniej lub bardziej satysfakcjonujących fryzjerki. Jednak chciałabym dowiedzieć się jakie warunki najbardziej odpowiadaja i najbardziej motywuja do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donuc
rozliczani najczęściej są: procynty od obrotu zalezny procent jest czy jest podsawa czy nie,czasem do tego za godziny placa, satysfakcjonuje ich jezeli zakład ma dobry sprzet na ktorym pracuja i produkty zeby obciachu nie bylo przy klijentach i szef zeby nie marudzil ze mu ciagle za malo motywuje do pracy dobra pe3nsja organizowanie roznych wyjazdow na fajowe szkolenia jak sie fryzjer napatrzy to mu sie odrazu chce pracowac i tak naprawde dobre slowa i umiejentosc doceniania go za dobra prace i wklad jaki w nia wsadza duzo jest tego zeby pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak i kiedy i czy daje
im się napiwki? czasami zdarza się, że jestem bardzo zadowolona z fryzury ,a le płacę w kasie i nie mam jak dac napiwka>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz zostawic reszte
fryzjerowi i powiedziec ze reszta dla fryzjer i dziekuje gorzej jak cena jest rowna i nie ma koncowki do wydania wtedy tez nie wiem co zrobic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewabladi
jestem fryzjerką,znalazlam nową prace,mam od godziny,wcześniej pracowalam na procent to potrafilam zarobić i 70 zl tygod! bo i szefowa sobie za środki zasolala np. baleyage kosztowalo 130 zl.to ona dala mi za to 10 zl bo za produkty drogo.a i tak rozjasniacz najgorszy byl,joanna albo scandic,wychodza nawet nie zólte ale ryże wlosy,az strach bylo robić,dlugo też nie potrzymasz bo woda 12% to wypali wloski.a ile jobów dostalam za zolte wlosy..a szefowa ta stara ten niedobry rozjaśniacz przesypywala do puszki z drogim,ludzie myśleli że to jeden z najdroszych,i placili..i kasy nie chciala placić krecila,sama też byla fryz,a walić to terz pracuje u fajnej babki mam na godzine,i jestem baardzo zadowolona.szanuje mnie i docenia.i o to chodzi.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam róównież jestem fryzjerka a jeśli chodzi o napiwki to klienci zostawiają reszte w kasie lub wrzucaja do kieszonki:) nie da sie ukryć że to jest bardzo miłe. Czuje się doceniona i skrzydełka rosną do pracy :) :). Co prawda nie wszyscy zostawiają napiwki bo wiem że ich na to nie stać ale kilka słów pochwały od klienta działa jak balsam dla duszy no i oczywiście to że klient wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×