Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez liku

jeden pokój dla chłopczyka i dziewczynki?

Polecane posty

Gość pszczoła 7
no własnie i otóz to ze jak jestes sam w pokoju to mozesz sobie nawet kozy jesc i puszczac te bąki ale jak masz pokój z rodzeństwem to niemozna nawet sobie pogrzebac w majtkach. Nie ma intymności, i nie koniecznie musze byc pustą tylko dlatego ze chce dzieciom dac odrobine prywatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczoła 7
w takim razie przekonaliście mnie. mając 10 m pokoik z meblami i jednym łózkiem i jednym biurkiem zrobie sobie 3 dzieci i będą losowały które w danym dniu spi na krzesle, które w łózku a które w przepokoju bo w pokoju na podłodze juz miejsca nie ma. Będą losowały kto będzie w danym dniu siedział przy komputerze a kto się uczył. Moze się pokłócą i będa sobie wydzierac włosy. Będa losowały kto dziś zaprosi kolezanke a kto pójdzie na cały dzień do kuchni. :Onie, moje dzieci tego nie będa przechodziły. Moi rodzice nie zgotowali nam takiego zycia. dali nam osobne intymne pokoje, miłośc, jedzenie, posłali do szkół, na studia. Mieliśmy kino, wycieczki, moze nie było wtedy łatwo o lalke barbi ale miałam szmaciane i ssię cieszyłam. Nie chce luksusów- chce podstaw dla dzieci - podstaw do funkcjonowania. A miłośc będa miały - oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczoła 7
w internacie to przejściówka, ich dpom jest u rodziców. cóz to za porównanie.i te mieszanie mnie z błotem. ja nie wyzywam, więc i prosze mnie nie wyzywac a dyskutowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniwniok
nadal popieram pszczole 7 - intymnośc dla dzieci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczoła7 a potem się dziwić że kobiety narzekają że ich mężowie dlubią w nosie czy grzebią w majtach. Trudno się dziwić, skoro ich matki nie reagują ... :D Ja Ciebie rozumiem, chcesz aby twoje dzieci miały osobne pokoje, ok. Jednak jak nie ma na to warunków to co ? trudno !!! Trzeba jakoś żyć, ale naprawde pokój z rodzeństwem to nie jest tragedia. Póki co to narazie jest dramat dla Ciebie ! Wszystko zależy jak sobie wychowasz dzieci, czy będzie dla nich ważniejsze grzebanie w majtach czy wspólne zabawy. Jak cię stać to kup większe mieszkanie, przbuduj pokoje żeby byly bardziej funkcjonalne, ale poprostu nie decyduj się na drugie dziecko ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzanka z maslem
wow! to wychodzi na to ze ci ktorzy pochodza z biednych rodzin gniezdzacy sie w starych kamienicach starowek wogole nie maja szansy na posiadania szczesliwej rodziny. no moze gdzies po 40 bo w dzisiejszych czasach wielu ludziom wlasnie tyle zajmuje dorobienie sie przyzwoitego domu z kilkoma sypialniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczoło idiotko!! nikt ci nie każe robić sobie dzieci,ale po co pisać,ze ktoś wolałby się wcale nie urodzić niż mieszkać z bratem w jednym pokoju??? ok! to jak masz ten jeden pokój i dziecko, to w razie kolejnej ciąży usówaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczoła 7
no ale poco od razu obrazac. Tak , mam problem bo chciałabym aby dzieci tak jak ja kiedys miały swoje pokoje i teraz juz wiem ze będzie to niemozliwe. Mam za mało pieniędzy na jedno dziecko a co dopiero na dwje. No ale trzebabedzie miec to jedno i dlatego szykuje mu jakies pokój . dorabiam się , zbieram, dlatego mam tyle let ile mam i dziecka nie ma. jednak przeraza mnie ze 2 dzieci mogłoby byc w 1 pokoju. mogłyby miec do mnie potem zal. ja generalnie jestem za tym"masz mieszkanie, masz warunki, prace - mozesz rodzić. A jak nie masz szkoły, pracy, mieszkania i rodzisz dzieci - to wybaczcie- ale tak byc nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczoła 7
kici burio- sama jestes idiotka i nie panujesz nad emocjami.moze tak do psychiatry? wyluzuj i rozmawiaj normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczoła 7
a kto mówił o usuwaniu? poprostu mam mózg i go wykorzystuję. Potrafie robić cos co robią dorośli a nie płodzic dzieci na potege i cisnąc je do jednego pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczoła 7
skoro twoi rodzice tacy wykształceni ..to dlaczego zyliscie z kuchnia i pokojem? moze to faktycznie jest patologia? nie chcieli postarac się o normalne mieszkanie? no ale poco? nielepiej aby dziecko uczyło sie w kuchni na krzesle przy stole gdzoe tata jadł obiad:O bo w pokoju dyzuym własnie mama odpoczywała sobie oglądając serial.ups....sprawdzając wypracowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzanka z maslem
ja mieszkalam z rodzicami i dwojka rodzenstwa w 2 pokojowym domku. obok rodzice stawiali nowy i gdyby nie choroba taty zapewne mialabym swoj pokoj od dawna. niestety rodzice byli w stanie zakonczyc budowe i urzadzanie dopiero kilka lat temu po moich 20 urodzinach. wkrotce potem wyprowadzilam sie z domu a siostra obecnie tez mysli o wyprowadzce wiec zostana sami z 14letnim bratem majac do dyspozycji 2 pietra 6 pokoi i 2 lazienki. tylko pytanie po co to im na starosc? na ich przykladzie widze ze nie mozna podporzadkowac zycia i planow wylacznie swoim dzieciom a od wspolnego dzielenia pokoju jeszcze nikt nie umarl. do autorki >>>> odradzam ci decydowania sie tylko na 1 dziecko bo w ten sposob wychowuje sie samolubnych egoistow, ktorzy nie potrafiac sie dzielic z innymi cale zycie beda mysleli tylko o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniwniok
patologia- bezmózgowce. jeden pokój na rodzinę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczoła 7
ale jak ktos zarabia 1000 zł albo jest na zasiłku to ma decydowac sie na 2 dzieci? a za co wychowa? za co kupi jedzenie i ubrania? i potem będe tutak na forum zebrała o kurtke dla córki na zime tak jak to sie tu spotyka. niestac mnie na 2 dzieci - mam jedno. Niestac mnie na 1 dziecko bo nie pracuje to nie decyduje sie na dziecko. jakbym chciaa juz mogłabym miec 4 pieknych dzieci- mieli by swój jeden pokój, a za co kupie ksiązki, buty im, zeszyty, obiad..... zrozumcie, nie kazdego stac na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie po prostu bawi stwierdzenie autorki, że nie bedzie kupowąła nowych mebli dla dziecka, bo te, co tam są, są eleganckie. Noo, fajnie... Tylko, że dziecko potrzebuje mebli na swój wymiar, łózka dla siebie, biureczka dla siebie, a nie eleganckiego wypoczynku na dwie dorosłe osoby. Poza tym, za 15 lat ten wypoczynek nie będzie już taki elegancki... Współczuję tym dzieciom. Chyba każda normalna matka jak jest w ciąży to zmienia pokój, jakies tapety w misie i te sprawy... ale \"bez liku\" nie, ona ma ładne mieszkanko, dzieci się wpacuje w te eleganckie meble, które już tam są - i to na zawsze... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18latka______
Ja tez mam pokoj z bratem i siostra, jestesmy dorastajacy, brat juz pelnoletni i mam szczerze mowiac dosc tego :O Nie mozna nikogo zaprosic bo rzadko sie jest samym w pokoju, zero prywatnosci. Od niedawna zaczelam sie z kims umawiac i nie wiem co bedzie jak zima przyjdzie...gdzie bedziemy sie widywac :O dla mnie to jest chore :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczoła 7
znów obrazają, uderz w stół.odezwała się ta co jest z patologii i miała pokój z rodzicami - stąd ta agresja. Moze miałas zbyt mało miłości? a moze nie wychowali ciebie rodzice w poczuciu szacunku? najwidoczniej. Jeżeli autorka kupiła juz meble(z pewnościa nie są tanie), wypoczynek to po jaka cholerę teraz ma wyrzucac te meble na śmietnik? A moze spłaca jeszcze raty za nie? to ze dziecko jest to nie oznacza ze juz nalezy wyrzucac istniejące meble i biurko . Bez przesady,,do 18stolatki. Widzisz my to wiemy ale jak sa jakies cipki które nie rozumieją ,że dzieciom, dojrzałym potrzebne jest miejsce intymne- to o czym tu rozmawiac z nimi? same bylky chowane w pokoju i to im starczało. mało wymagające. jakby miały pokój w piwnicy tez mówiły by ze cuper, a przy tym wyzwą cię:D. szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszoła według mnie całkowicie życia nie da się zaplanować. Wiesz, w jeden dzień masz pracę i świetnie zarabiasz a na drugi dzień jesteś bezrobotna. Jeżeli mądrze wychowasz dzieci wtedy napeno nie będą mialy do Ciebie żalu że nie miały osobnego pokoju. ALe to naprawde wszystko zalezy od Ciebie i jaką będziesz matką. Tak na dobrą sprawę źle wychowane dziecko może też mieć do CIebie żal że nie kupilaś mu np. samochodu jak miał 18 lat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18latka______
A mi co poradzicie, gdzie mam sie spotykac z chlopakiem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apel do Pszczoły
przeczytaj co znaczy słowo patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczoła 7
18sto latka- ja w twoim wieku miałam pokój, przychodził do mnie kiedy chciał, miałam biurko, ławe, sofę, łóżko nawet telewizor. Przychodziły kolezanki, miałam intymnie, tez chcuiałabym to dac dziecku. Cóz ci poradzić? a moze pod kościołem ;P. albo przy rodzeństwie to rób tak jak pewnie pozostałe dziewczyny robiły w młodości:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18latka______
heh zabawne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj a tysiak ja w wieku 14 lat sie całowałam z chłopakami, a brat w wieku 7 lat sie jeszcze nie onanizował ;) dawniej dzieci nie myslały o seksie w tak młodym wieku, mysle ze nie jeste opuźniona wcale z tego powodu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczoła 7
18stolatka rozumiem twój problem. Kazda nastolatka chce miec pokój to oczywiste i ty jestes tego przykładem. jestes normalna kobietka, chcesz miec ciuchy, radio w pkoju, komputer, uprane uprasowane.....i randki w pokoju a tu co? wszyscy na kupie. a u niego ni emozecie się spotkac? a moze dowiesz się kiedy bedziesz sama w domu a rodzeństwo w szkole, a rodzice w pracy i wtedy się spotkacie u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Jeżeli autorka kupiła juz meble(z pewnościa nie są tanie), wypoczynek to po jaka cholerę teraz ma wyrzucac te meble na śmietnik? A moze spłaca jeszcze raty za nie? to ze dziecko jest to nie oznacza ze juz nalezy wyrzucac istniejące meble i biurko .\" Ale dziecka jeszcze nie ma. Dziecko ma byc planowane - dwa, a najlepiej jednej płci. I one z założenia mają się ze swoimi indywidualnymi potrzebami wpasowaćw urządzony przez mamusię DLA SIEBIE, NIE DLA NICH, elegancki pokój. Dramat. Moja przyjaciółka miała pokój z bratem dośc długo, nie było patologii (no, może poza tym, że bardzo chciała wyjśc za mąz i wyszła w wieku 18 lat - ale czy to z powodu pokoju? chyba nie...) ale mieli w nim meble dostosowane do swoich potrzeb, tapety, jakie im się podobały, miejsce na swoje zabawki, potem ksiażki czy inne. I meble zmieniano co jakiś czas, bo 15-latek potrzebuje innych niż 5-latek. A autorka ma urządzone mieszkanko, lubi je, i zastanawia się, czy za 15 lat jej planowane dopiero dzieci będą mogły spać w stojącym tam teraz eleganckim wypoczynku. Litości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pszczoła 7
no nie przesadzaj ze meble dla 5 latka sa inne niz dla 15 latka. Moj brat miał az do 20 roku zycia te same meble i zostały zmienione tylko dlatego ze w szafie nie mieściły sie jego wielkie swetry. Te meble które są w pokoju sa ładne pojemne i sa uzyteczne tak jak dla noworodka tak jak dla dorosłego. ubrania wejdą, wszystko sie zmieści. A tapety, nie ma tapet jest sciana. po cholere tapeta w misie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18latka______
pszczola, niestety obecnie on wyjechal 400 km ode mnie do pracy i przyjezdza co tydzien, a od stycznia bedzie mial prawdopodobnie mieszkanie z kumplem z pracy na spole tutaj. dopiero wtedy a narazie przeciez zima sie zbliza to w plenerze ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze czegos tu nie rozumiem, dziewczyna która wyszła z tematem nie ma jeszcze dzieci dopiero planuje i zastanawia sie czy jak sie jej urodzi akurat 2 dzieci czy moga mieszkac razem, zanim te dzieci sie urodzą i dotego beda odmiennej płci to troche czasu upłynie a po rugie zanim beda na tyle duze ze sie zaczna onanizowac i całowac jak to nietkórzy podkreslają to tez troche czasu upłynie. co do mebli dziecinnych?? to dawniej nie było czegos takiego jak meble dziecinne;) czy tapety w micie i jakos kazdy przezył, Prosze zauwazyc ze nasi rodzice nie mieli komfortu ze maja wlasne pokoje, dawniej mieszkało sie w małym domu a kazda rodzina miała przewaznie po 3-8 dzieci i nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniwniok
a jak ktos jest biedny to tez ma co kilka lat zmieniac meble? znam ludzi co wcale nie maja mebli i dziecko spi w pokoju gdzie obok stoi karton z jego ubrankami. Pszczoła ma umeblowane na wyrost juz mieszkanie i bardzo dobrze. Skoro w tych meblach zmieszcza się ksiązeczki, zabawki i ubrania to jaki problem? Znam przypadek ze 17stolatka wpadła, miała pokój z siostrą Więc jak urodziła w tym pokoiczku małym doszło łóżeczko. Ciasnota była. W pokoju obok jej rodzice. To był horror. Dziecko rosło i nadal tam było, ani miejsca na zabawki, ani na ubrania pewnie, ciasno było. Nie wpriwadził jej chłopak się bo nie było miejsca. Dopiero po latach odeszła z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×