jest XXI wiek-wierzycie ze ktos moze dac dziecku uroki?

cos ty za temat wymysliła, jakie uroki?

takie przeciwko ktorym babki jezdza z czerwonymo kokardami przy wozkach

O rany, a co wam szkodzi, ja nie jeżdże, ale jakby któraś babcia zawiązała to bym chyba zostawiła, krzywdy nikomu to nie robi (choć teraz to bym odwiązała bo mam zielony wózek). a poza tym uroki to chyba się czyni a nie daje??

Kiedyś byl topik na temat zabobonów i zdziwiłabyś się, jak wiele osób w to wierzy. A co do czerwonych kokard, to widuje je przy większości wózków

Może, ja aktualnie mieszkam w Warszawie i bardzo rzadko widuję czerwone kokardki. Pewnie daltego wydaje mi się to urocze.

bo na mnie podobno rzuciła urok jakaś wiedzma jak bylam mala no i teraz mam osiem odbytow w tym trzy szczatkowe :-o

czasem tos ma taki wzrok-tak mowia-i jak dziecko pozniej płacze to przez to-ja troche wierze

ja bardziej skalnialaby sie ku zlej aurze wokol takiej osoby na ktorej widok dzieci placza. Ja osobiscie mam kolezanke ktora jak zbliza sie do mojej cory to mala zawsze placze i niestety inne dzieci reaguja na nia tak samo. Ale kolezanka nie rzuca zlych urokow. ;)

dać urok, urodę wdzięk i księcia za małżonka jak wiadomo, to moze tylko dobra wróżka zaproszona na chrzciny. A wiedźma moze zadać urok ewentualnie ;) I wtedy ma się zeza kołtun i niefart w miłości :o

ja wierze w uroki