Jak NIE wolno dbać o urodę w ciąży!

Otoz czego nalezy unikac: - mikrodermabrazji - zabiegow z kwasami - zamykania naczynek - usuwania blizn - leczenia tradziku - uzywania kremow z retinolem, kwasami - peelingow enzymatycznych( choc to wydaje mi sie lekka przesada) - kapieli w wannie z woda pow 37 stopni C - korzystania z solarium - wg mnie niewskazane nawet gdy ciaza nie jest zagrozona - farbowania wlosow do 12 tc hmm... nie wiem czy o czyms nie zapomnialam.. jak sobie przypomne dopisze;)

a wlasnie- przypomnialam sobie - nie wolno uzywac zabiegow z algami - nie uzywac kremow przeciw celilitowi i innych z kofeina

jak wiecie cos wiecej- dopisujcie;)

wyciskac pryszczy i robic oczyszczania u kosmetyczki

szczy? bo tego to nie rozumiem akurat

bo mozna znieksztalcic plod- nie wiem czy to prawda czy nie, albo mozna dostac zakazenia i poronic

od wyciskania pryszczy zniekształcić płód????????? :o :o

o wyciskaniu pryszczy- ze nie wolno nic mi nie wiadomo:O:)

pewnie nie mozna wyciskac, bo wiadomo, ze od tego moze sie jakies zakazenie wdac... obojetnie czy kobieta jest w ciazy czy nie - nie wolno tego i juz :P

malowanie paznokci i zmywanie ich wdychanie acetonu jest b. grozne w pierwszym trymestrze.

przez ok 5 miesięcy pierwszych :P

używać samoopalaczy i depilatorów chemicznych

włosów do 12 tyg?

i używać wosku do depilacji (z uwagi na zwiększoną podatność na żylaki)

w ciąży nie wolno wypisywac takich moherowych zabobonów!!

z tymi pryszczami to moze bardziej -że zamiast lepszego efektu na buzi będzie gorszy-plamy bądź "gorsze gojenie" z uwagi na stań (ciąża) chyba ze istotnie to ma zwiazek z tym zakazeniem-ale zeby az tak to wszystko działało...trochę nie chce mi się wierzyc!

Sauna.Tego też nie wolno.

Maluję paznokcie, farbuję włosy, wyciskam pryszcze, robię pillingi, nakładam maseczki i depiluję c/i/p/k/ę kremem do depilacji. Jestem w ciąży ale to nie znaczy że przestałam być kobietą. Te bzdety wymyślają laski, którym się w ciąży nie chce dbać o siebie, leżą przed tv i obrastają w tłuszcz jak buka z muminków.

aha - do sauny też chodziłam :P

13:56 - ale się musisz starać, żeby być tą kobietą..

Dowalilas bo sama sobie nie robisz zadnych peelingów ani nie malujesz paznokci. Widzisz sa kobiety ktore dbają o siebie. Ale ty pewnie jestes paszczur i tobie nic nie pomoże

Tak pewnie może jeszcze mam się wsadzić w worek po kartoflach bo spodnie i spódnice mają pas i mi dziecko zdeformują. Jedyne co do mnie przemawia to sauna (ale to dlatego że jestem naczynkowcem i faktycznie od początku ciąży mocno mi powyłaziły więc sauna pewnie też nasila) i solarium ( delikatniejsza skóra i łatwiej o poparzenia- ale też pewnie widzę to bo i tak mam bardzo wrażliwą skórę). Mimo ciąży farbuję włosy, maluję paznokcie, robię peelingi i maseczki (ostatnio nawet z małym stężeniem kwasu salicylowego który też podobno taki zabroniony). To jakieś chore zabobony i wierzyć w te wszystkie bezsensowne zakazy nie zamierzam ani się do nich nie stosuję.

Myslalam tak jak niektóre z Was :) malowalam paznokcie, farbowalam wlosy, depilowalam nogi chemicznymi kremami, itp, itd i urodzilam wczesniakacw 35 tyg z niewyjasnionych przyczyn :) tak poprostu zaczal sie poród. Aaa i jeszcze wieszalam firanki i mylam okna :) tak wiec radze uwazac na siebie i wszystko z umiarem, jesli mozesz z czegos zrezygnowac to zrob to, zeby sie pozniej nie domyslac dlaczego???

no widzisz, a ja robię to wszystko i jestem w 38 tygodniu

gość dziś 13:56 - ale się musisz starać, żeby być tą kobietą.. xxx Po co ta złośliwość? Nie muszę się starać, bo to są naturalne czynności, które wykonuję czy to w ciąży czy to bez ciąży. Zresztą, czy farbowanie włosów, depilacja i malowanie paznokci to jakieś szczególne starania?

Ja jestem chemikiem, miałam kontakt z takimi świństwami, że szkoda gadać. Pracowałam do 8 miesiąca ciąży, dziecko zdrowe, ale ja swoje odchorowałam, najpierw silna wysypka, potem wymioty juz III trymestrze. Nie wiem czy to miało cos ze soba wspólnego, ale radze uważać. Ciąża to jednak stan, w którym kobieta jest bardzie wrażliwa na chemikalia.

a twoja złosliwość po co była? dostałas co sama poslałaś w świat - przemysl to

nie wolno malować paznokci i pumeksować pięt bo wtedy dziecku nie wykształcą się nerki

Nie zauważyłam bym posłała jakąkolwiek złośliwość pod twoim adresem, chyba że obrastasz w tłuszcz jak buka z muminków - ale to już nie moja wina, że odbierasz wszystko tak osobiście i bierzesz do siebie.

Farbowanie i depilacja są naturalne? Wow! Moja złośliwość była stąd, że wsadziłaś do jednego wora te, które nie robią tego co ty i uznałaś, że są leniwe. Ja nie farbuję włosów bo mój kolor uważam za ładny. Nie robię makijażu bo go nie znoszę i nie czuje potrzeby poprawiania swojej twarzy. Zdecydowanie wolę higienę (peelingi, depilację) od poprawiania urody. Jedynie maluję paznokcie bo to po prostu uwielbiam. Nie każda laska musi spędzać kupę czasu przed lustrem, żeby być kobiecą. A swoją droga to ważniejsza od poprawiania wyglądu jest higiena i kondycja. Wole nieumalowaną ciężarną na zajęciach jogi niż sexy-mamuśkę bez grama tężyzny i zdrowia.