Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hakk

No juz dluzej nie wytrzymam!!!

Polecane posty

Gość hakk

Chce z nia znowu byc, juz dluzej tego nie wytrzymam... ale ona jest z innym :-( Kurde.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehe.........
postaraj sie też być z kimś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzanka z maslem
no to ON musial byc w czyms lepszy od ciebie niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna na katafalku
Klin klinem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z grzanką
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakk
No, ale jak ona przebywala ze mna to calkowicie o nim zapominala, po co mialaby mi mowic, ze sie jej snie albo, ze mysli o mnie, a nie o nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfda
jaki moze miec dla ciebie sens byc z nia skoro swiadomie poszla do innego goscia... powrot byl by bez sensu... nawet jak przemysli i wrocicie do siebie bedziesz potrafil jej wybaczyc ze jakis koles posu...l ja jak nie byliscie przez jakis czas ze soba?? jak tak to twardziel z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakk
To jest tak - ona nie zostawila mnie dla niego. Rozstalismy sie, bo kryzys byl zbyt duzy... mienlo troche czasu, 2 miesiace i zapoznala sie z innym i z nim jest... To nie bylo tak, ze mnie rzucila. A co do tego "posu...", my tego nie zdazylismy zrobic (mamy po 18 lat), wiec obydwoje jestesmy jeszcze nie rozdziewiczeni... Tydzien temu... ...pisalem do niej, ona nie odpowiadala, w koncu po jakim czasie odpowiedziala... To co bylo w smsie wgniotlo mnie w ziemie: "Prawie to ze soba zrobilismy :( Jestem zwykla szmata, nigdy nie bylam Ciebie warta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzikuje na rykowisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakk
Bo moze tak mi jest latwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To rob wszystko by ja odzyskac, a moze najpierw daj jej czas, odsun sie od niej, daj sobie czas. Odpocznijcie od siebie! Na czym Ci bardziej zalezy, na niej czy na tym pierwszym razie ktory mial byc z nia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakk
Widze, ze juz wszystko znasz dokladnie, cala historie :-) Gdy jestem poza domem jets ok, ale w domu bierze mnie taka smaotnosc... nie mam sie komu zwierzyc, ani prosic o rade.... Zalezy mi na niej, bardzo, ale nie zniose tego ponizenia... jelsi ona z nim :-( Po prostu nie moge do tego dopuscic... Juz raz kiedys jej wybaczylem zdrade, co prawda to byly "tylko" pocalunki, no ale... A teraz? Nie bede potrafil byc z nia, wymecze sie, ze to nie ja bylem jej pierwszym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam historie, bo ostatnio tez chyba mam za duzo czasu wolnego. Tez za kims bardzo tesknie, tez kogos mi bardzo brakuje...i tez ten ktos mi zostal odebrany. Wszystko na to wskazuje ze jest sam, ale nie jest tez juz moj...Ale co ja moge zrobic skoro on juz nie chce byc ze mna ? Ma czas, nie widujemy sie, nie piszemy smsow, nie rozmawiamy...Mnie w takich chwilach jak ta, gdy siedze sama przed kompem boli serce, bo cale nalezalo do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakk
Wolalbym byc w Twojej sytuacji... Gdyby ona nie miala nikogo... A tak? Momentami udawalo mi sie ja przekabacic na swoja strone, ale co z tego? Nie na dlugo, bo caly czas jest tamten... Kiedy napisala mi w tamta sobote, ze chciala to z nim zrobic... od tej pory sie juz do niej nie odzywam... w tym tygodniu mowila cos tam pare razy, jakies drobne uwagi, cos zagadywala, ale albo ja calkowicie olewalem albo odpowiadalem polslowkami nawet na nia nie patrzac. Nie potrafie z nia gadac po tym co ona robi ;-/ Nie chodzi juz o mnie, ale o ta bezczelnosc :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co z tego ze ten moj ex nikogo nie ma ? Nie ma zadnej roznicy ... Ja wiem, ze Cie to boli, ze Ty iles tam czekales na ten pierwszy raz a ona sie \"bawi\" z nowopoznanym gosciem...moze ona tez specjalnie Ci to mowi, zeby Cie to dziabnęło w serce... Dziwna dziewczyna, ale Wy jestescie jeszcze bardzo mlodzi, pouklada sie. Rzadko ta pierwsza milosc jest ta ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakk
Wiem, zdaje sobie z tego sprawe... Ale mimo wszystko nie chce zeby to sie tak zkaonczylo, ja nie jestem taki kochliwy... Jestem staly w uczuciach i nikt inny mnie nie interesuje, za dobrze mi z nia bylo... Ja czekalem 1,5 roku, nie napieralem na nia, zdawalem sobie sprawe, ze jestesmy mlodzi, wiec nie ma sie co spieszyc. I tak sobie zylismy... A teraz... Ona go podziwia, bo on jest starszy, studiuje, itd. i po niecalych 2 miesiacach juz jest gotowa :-/ To mnie boli, ja bylem dla niej za dobry, zbyt cierpliwy i wyrozumialy, a teraz ktos przychodzi na "gotowe" i robi co chce ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, bo ja mam podobnie, nie chce nikogo innego...a on mi potrafil powiedziec \" nie martw sie bedzie inny \" tylko co skoro ja nie chce tego innego ? Nic nie potrafie Ci poradzic, moze czas pomoze, moze ona cos zrozumie ? Moze z tamtym to glupia fascynacja ktora szybko minie ? Nikt nie da Ci jednoznacznej odpowiedzi...Jest cos takiego jak przeznaczenie...Czas pokaze co bedzie. Wyobrazam sobie jak Ci ciezko. Zawsze jest ciezko jak sie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakk
Gdyby to zalezalo tylko od czasu... Poczekalbym. Ale jesli ona to z nim zrobi... nie przestane jej kochac, ale wtedy jzu bede musial na zawsze o wszystkim zpaomniec, to bedzie juz za duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakk
dzisiaj nie bylo jej w szkole, bo miala egzamin na prawo jazdy... Kurde, nie sadzilem, ze tak bedzie smutno bez niej w tej szkole ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za jakis czas bedziesz sie z tego smial. znajdziesz sobie fajna dziewczyne i bedzie lepiej. ja tez przez to przeszlam jak bylam w twoim wieku. dla mnie tez swiat sie zawalil tylko ze ja nie mialam szans zdobyc faceta ktorego kochalam. teraz jestem w szczesliwym zwiazku i z usmiechem politowania patrze na to co bylo choc wtedy byla to tragedia przez duze T. ty tez sie wylizesz powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakk
Wybaczcie to moje przezywanie, bo az sam sie na to wkurzam, ale juz nie moge............... Caly dzien sie w szkole dolowac, bo jej nie bylo :-/ Zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzikuje za uwage
o matko przeciez ona napisala"prawie to z nim zrobilam" czyli nei zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makam
No i co w zwiakzu z tym? Jak nie tydzien temu to jutro pewnie to zrobi, zadna roznica. Tego samego dnia po spotkaniu z nim pisala mi, ze prawie to z nim zrobila, smutne miny walila w smsie, pisala, ze jest dziwka, ktora nie byla mnie nigdy warta, zebym do niej nie pisal, bo nie jest tego warta, itd. A nastepnego dnia odpisywala juz w innym tonie - napisala, ze sama tego chciala, on jej nie namawial i nie zrobili tego tlyko dlatego, bo gumek nie mieli ;-/ Stwierdzila, ze go kocha i chce to zrobic. No i co ja moge zrobic? Nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany chłopie
znajdz sobie jakaś laske a nie pół zycia poświecisz na monitoraowanie życia seksualnego byłej dziewczyny ma innego, kocha go, chce sie z nim bzyknąć - zastanów sie gdzie tu miejsce dla ciebie ??? nie ma go !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakk
No gdzie monitoruje? gdyby mi tego nie napisala to bym przeciez nie wiedzial, nie? A poza tym juz tydzien sie nie odzywam. Ona do mnie tez, bo napisalem jej, zeby dala miw koncu spokoj i nie robila glupich nadziei. Najbardziej zastanawia mnie to co ona naprawde czuje. Chyba nawet ona sama tego nie wie. Bo jak jzu byla z nim zdazyla mi napisac, ze mnie kocha, chociaz sama sie przed soba do tego nie przyznaje, pozniej twierdzila, ze jego kocvha, pozniej znowu, ze jeszce nie, dalej jeszcze pisala mi, ze teskni za mna i mysli o mnie, a nie o nim, a teraz znowu twierdzi, ze kocha jego... Ja juz nic z tego nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×