Jak to jest komuś się podobać...?

Możecie to opisać?:)

naprawde nie doswiadczyłas tego uczucia?

Nie wiem. :O

Nie - dlatego pytam się Was jak to jest.

to zależy też komu sie podobasz,bo jak komuś kto nie jest w twoim guście to nic przyjemnego.kiedyś podobałam sie chłopakowi ktory poprostu meczył mnie zalotami mimo tego ze ja nie zyczylam sobie ich.jednak jak pojawi sie ktos kto tobie tez wpadnie w oko bedziesz w siodmym niebie no rzecz jasna zycze Ci tego:)

to zależy też komu sie podobasz,bo jak komuś kto nie jest w twoim guście to nic przyjemnego.kiedyś podobałam sie chłopakowi ktory poprostu meczył mnie zalotami mimo tego ze ja nie zyczylam sobie ich.jednak jak pojawi sie ktos kto tobie tez wpadnie w oko bedziesz w siodmym niebie no rzecz jasna zycze Ci tego:)

No ale czujesz się dumna? Że podobasz się komuś? Czy jak?

nie bende Ci opisywać poprostu kiedyś nie poczujesz sie dumna tylko ważna dla kogos i to jest to. Tomek to dobrze ze chociaż babci:):)

To może ktoś inny opisze jak to jest?

ja sie nikomu nie podobam

A czy ja się pytam kto się komu podoba? Naprawdę, nie może mi ktoś tego opisać? Jak krowie na miedzy?:O

:-(

glupi swiat:-(

glupi autor topica:-(

Chyba Ty mi nie wytłumaczysz, co?

Czemu nazywasz mnie głupią?

wszystko glupie:-(

i napiszę to: jest ZAJEBIŚCIE taka prawda, łechce ego, poprawia humor, daje pewność siebie, ładuje pozytywną energią

o tej porze takie pytania zadawac:-O

ok....będę dla ciebie mila - dziękuję Ci:) A co do pory kafe....coś tam...wybacz, ale pozostawię to bez komentarza:O

Może jeszcze ktoś zechce się wypowiedzieć?

Tylko dwie osoby się komuś podobają?:O

yhm, ja tez sie podobalam, i rowniez, tak jak ktoras tam dziewczynemeczyly mnie zaloty chlopaka, do ktorego ja nc nie czulam..lubilam go, ale unikalam spotkan, zeby go nie ranic itp..ale coz tego, ze sie podobam, tak nie mialam nigdy chlopaka..bo uciekam?nie wiem..niby szukam jednego jedynego, jak cos mi nie pasuje w danym chlopkau to "sie za niego nie biore" ale czy to dobrze?

.....?:)

dziewczynom,ale co z tego:(

no cóż ja mam tak że zazwyczaj podobam się tym facetom którzy mnie się nie koniecznie podobają głownie niżsi, brzydcy, po 35 roku życia i wtedy jest strasznie nieprzyjemnie, bo zazwyczaj jak się przyczepią to trudno ich odczepić Ale teraz podobam się jednemu przystojniakowi i jest świetnie, obsypuje mnie komplementami i kwiatami ech