NIE PISZE NIC OD WCZORAJ OD RANA

co robic?

a ja pisze ,a Ona też nic...co robić ?

Może zadzwoń?

co się smucisz:D a ja? jak nie pisze od 28 sierpnia??? he he

nie zadzwonie, bo on za granica jest:O

eee to jak Ci kasy szkoda to co Ty???

nie ze szkoda, ale co mu powiem?

powiedz Mu, "e, ku...co ty dajesz frajerze???ja tu wuje w poduche a ty co???" :D:D:D

Marta, to Ty napisz.

moze mu sie pieniadze na koncie skonczyly:) i byl tak zmeczony po pracy ze nie mial sily isc kupic:) ja raz tez sie tak o mojego zamartwialam i pozniej zadzwonil po 2 dniach:) ale jak nie dzwoni to zadzwon do niego a co mu powiesz..?? to :nie pisales od wczoraj to dzwonie zeby spytac co sie stalo:) i juz

Jak to co mu powiesz? Zapytasz, czemu się nie odzywa i czy u niego wszystko w porządku, bo się niepokoisz, że może coś się stało.

Perła czesc:) napisalabym, ale nie chce sie narzucac, przeciez mam byc "zolza" nie?:O

Czytałaś książkę \"dlaczego mężczyźni kochają zołzy\" ? :D W tym wypadku, jeżeli sama się niepokoisz, to lepiej zadzwoń, no bo co masz zrobić? Całą noc się denerwować? :O

napisalam na razie cisza...

od muzyki piekniejsza jest tylko cisza. :P:P więc jak chce coś zrobić dla ludzkości, niech milczy, hehehehehehe

Marta, to wypłacz się. Faceci są tak mało wrażliwi. Pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że cierpisz, bo wtedy napisałby na pewno. Zobaczysz - wszystko będzie dobrze!

Perła dokladnie, on tego nie rozumie, ze ja zaraz sie martwie gdy on nie odzywa sie "dłuzszy"czas, dziekuje Ci kochana za wsparcie pamietam Cie jeszcze z mojego innego topiku, gratuluje Ci narzeczonego:)

Nie gratuluj!!!! Nadal jest narzeczonym, ale.. e tam.... :(

co e tam? stalo sie cos? tylko nie pisz, ze znow Ci nie wyszlo:(

Wyszło to jemu a nie mi. :( Będę żoną zdrajcy, bo tego gupka kocham. Zrobił dureń skok w bok i myślał, że się nie dowiem. :(

Martisha znowu sie spotykamy!Nie smutkaj się !

Już sie pożegnam, bo on zaraz wróci, więc musi widzieć, że mi to wisi. Lecę do koleżanki, żeby sobie nie myślał, że siedzę w domciu i czekam na niego.

Adunia widzisz ja znow przejmuje sie tym kretynem:( Perła brak mi slow! przemysl to Kochana! całuje i przytulam:)

Perła, podziwiam Cię. Pozdrawiam1

Martisha nie wiem co Ci doradzic

Aduniu ja po prostu za bardzo kocham:( i do wszystkiego podchodze zbyt emocjonalnie... a co u Ciebie?

zadfzwon do niego i zapytaj co jest grane ;) lepiej wiedziec niz sie tak zamartwiać ;)

Martisha podaj mi swojego maila,coś Ci napisze

mynameislucka@gmail.com

Martisha sprawdz poczte