ospa u przedszkolaka

Proszę napiszcie jak wasze dziecko przechodziło ospę,co stosowaliście.Czy to prawda żeby lepiej nie kąpać kiedy są pęcherze.Mam mieszane uczucia.Kiedy może iśc do przedszkola?Czytałam że okres inkubacji trwa od 14-21 dni.

to rzeczywiscie nie kąp jak są pęcherze. i nie wyprowadzaj na dwór dopóki nie zejdą krosty.

? I co, nic ci nie powiedział? Okres inkubacji, to okres jaki mija od zarażenia do wystąpienia objawów choroby. A wyjść z domu dziecko może, jak przestaną mu się sypać pęcherzyki. Kapać nie mozna.

to na ospe sie nie szczepi??

na wiatrówkę jest płatne szczepienie od niedawna.

Lekarz powiedzial żeby nie kąpać.Przepisał tylko PUDRODERM do smarowania,w razie gorączki syrop z paracetamolem, i do buzi roztwor wodny fioletu gencjanowego 1%. Powiedzcie proszę jak wasze dzieci przechodziły ospę,dużo gorączkowały,jak łagodziliście swędzenia?Moje dziecko tylko przed wysypem pęcherzykow gorączkowało.

Też coś slyszałam o szczepionce.Ale od trzech tyg.całe przedszkole falami objęla ospa, a wcześniej nie przyszło mi do głowy aby zaszczepić.

sa granulki homeopatyczne na złagodzenie swędzenia, nie pamiętan nazwy - zapytaj w aptece. wiatrówkę trzeba przeżyć, będzie gorączkowało i marudziło. uważaj, zeby nie przeziębić. musi mieć ciepło. jak będą zbyt niepokojące obiawy to wzywaj lekarza, niektóre dzieci ląduja w szpitalu.

Podobno dorośli zapadają na półpasiec-to jakaś odmiana ospy czy cuś. Moja koleżanka miała ospe ale mało ją wysypało i po 3 latach gdy miała znowu kontakt z chorym na ospę-dostala półpasiec,strasznie to przechodziła.Tak przynajmniej mówiła.

Mój Piotruś nmiał ospę w zeszłym roku, proponuję zamiast pudodremu gencjaną smaroqwać też większe krosty na ciele, lepiej wysusza i szybciej się goi Stosowałam też Fenistil krople doustnie na złagodzenie swędzenia oólnie jak go się upominało żeby nie drapał to nie drapał, nieraz się tylko zapominał... No a po 2 tygodniach u mnie się ospa pokazała...coś okropnego! Piotruś ogólnie przeszedł szybko i bez gorączki...a ja...!!! Temperatura 39 przez 4 dni, bąble dosłownie wszędzie... tragedia... A potem ślady po bąblach przez ponad miesiąc ....

Ja nie miałam jeszcze ospy .Podejrzewam ,że też mnie dopadnie. Choć kilkanscie lat temu miałam styczność z kuzynką chorą na ospę i nie zarazilam sie.Pożyjemy zobaczymy.