Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miłośc to nie pluszowy miś

problem no

Polecane posty

Gość miłośc to nie pluszowy miś

Mam problem. O kilku miesięcy mojej ukochanej przyjaciółce podoba się pewny mężczyzna. Kiedyś spotkałyśmy go na pewnej imprezie domowej, chłopak wyraźnie zainteresował się...ale mną:/ dałam mu do rozumienia (delikatnie bardzo, ze raczej nic z tego nie bedzie). Mojej Karolci było smutno przez pewien okres, ale czas goi rany...nie miała do mnie zadnych pretesji, gdyz widziala, ze zachowałam się fair. Kolejna domówka i znowu On. I znowu stara się ze wszystkich zdobyś mój numer, umówić sie. Tłumacze mu delikatnie, ze powinien zainteresować sie kimś innym, a nie mną ... ale własnie teraz zrozumiałam, ze On jest fantastycznym chlopakiem:( Bardzo ciekawy Ktos. Inteligentny i pociągający. Gdyby nie Karola to bardzo chciałabym sie z nim spotkać. I teraz pytanie czy jest szansa, zeby kiedykolwiek spotkać sie z nim nie raniąc Karoli? Wiem, ze ona nadal do niego coś czuje. Przyjaciele są dla mnie najwazniejsi...wiec chyba powinnam o nim zapomniec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajka lajt
a jesteś pewna ,że przyjaciółka zrobiłaby dla ciebie to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg. mnie skoro zainteresował Cię, to powinnaś się z nim umówić :D wg. mnie nie robisz nic złego, bo to tobą interesuje się owy mężczyzna a nie twoją przyjaciółką, a może to jest ten \'jedyny\'? :P ale z przyjaciółką powinnaś szczerze porozmawiać, jeśli jest twoja PRAWDZIWĄ PRZYJACIÓŁKĄ to zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luli lali yo
jestem pewna, ze przyjaciółka zrobilaby to samo dla mie:) wiem, ze ja to zrani..szczególnie, że zapierałam się wcześniej, ze toe Ktos nic a nic mnie nie pociaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośc to nie pluszowy miś
no tak podinnym nickiem napisałam to wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrani?! Nie zrozum mnie źle ale ile wy macie lat? :o Przecież na dobrą sprawę to co ona \'czuje\' to jest zwykłe zauroczenie. Dziś jest zauroczona tym, jutro innym... nie rozbijasz nikomu związku, więc daj szanse temu mężczyźnie. Wyjaśnij przyjaciółce, że takie uczucia pojawiają się z nienacka ;) jeśli zrobiłaby to samo dla Ciebie to napewno to zrozumie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośc to nie pluszowy miś
Karola od bardzo dawna jest w nim zauroczona. Jest małą, cichą myszką z ogromnymi marzeniami. i jednym z tych marzeń jest On własnie...nie chce jej dodtkowo sprawiać przykrości...moze faktycznie powinnam z nią pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkkka
Myślę, że przyjaciele to prawdziwy skarb. ale tylko prawdziwi przyjaciele, czyli tacy, którzy chcą dla osoby, którą darzą przyjaźnią, jak najlepiej. Rozumiem Cie doskonale, że jeseś w bardzo niezręcznej sytuacji. Chciałabyś być fair w stosunku do swojej przyjaciółki, a le jednocześnie nie chcesz postepować wbrew sobie, być może masz uczucie, ze coś tracisz, pozbawiasz sie jakiejś szansy....szansy na szczęście. No właśnie, przecież każdy ma prawo do szczęścia. Każdy, zarówno Ty, jak i Twija przyjaciółka, jak i ten nowo poznany chłopak. A obrazanie sie na Ciebie za to, ze umówiłaś sie z chłopakiem, który Ci sie spodobał o przede wszystkim z chłopakiem KTÓRY PIERWSZY ZWRÓCIŁ NA CIEBIE UWAGĘ. Przecież nie narzucałaś sie mu, nie próbowałaś "zdobyć go". Nie mozesz mieć do siebie pretensji. Miom zdaniem powinnas spotakać sie z tym chłopakiem PO KOLEŻEŃSKU i zobaczyć, czy nie jest to chwilowa fascynacja...myślę, ze poznasz czy jest to wartościowy człowiek i czy naprawde pasujecie do sibie. Jeśli widzisz realną szansę na to, ze coś by pieknego wyszłoz tej znajomości - powiedz o tym Twojej przyjaciółce. Jeśli jest PRAWDZIWĄ przyjaciółką - zrozumie. Takie jest życie, ona nie ma prawa pozbawiać Cie szansy na miłość w imię "tzw. przyjaźni". Jeśli przyjaciółka życzy Ci dobrze i chce Twojego szczęścia, to nie mozę Ci zabraniać spotykania sie z kimkolwiek. Pioxa tym sa dwie bardzo ważne sprawy: ten chłopak nie jest chłopakiem Twojej koleżanki, a wiec nie mozna myśleć, że ma ona do niego "PRAWO" Tobie również moze podobać sie ten chłopak Być moze gdyby ten chłopak spotykał sie z Twoja przyjaciółką, to nie pasowaliby do siebie. To jest człowiek, a nie zabawka, która mozna złapać "jako pierwsza". On też ma coś do powiedzenia w tym temacie ;) Mysłę, ze przwdziwa przyjaciółka zrozumiałaby to co napisałam, pnieważ życzy Tobie jak najlepeij (chcę w to wierzyć). Ps. Bardzo ładnie z Twojej strony, ze zastanawiasz sie, czy nie zranisz jej tym. Pamiętaj, musisz być fair i gdyby on naprawdę Ci sie spodobał, powiedz jej o tym. Pozdrawiam serdecznie! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happysad sie klania mis
w zyciu trzeba próbowac szczęscia co jesli to ten jedyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośc to nie pluszowy miś
Emilciu bardzo Ci dziekuje za Twoją wypowiedz. Musze sama sie zastanowić nad tym wszystkim. Nie mogę stwierdzic czy pasujemy do siebie lub czy cokolwiek z tego wyjdzie...bo nasz kontakty ograniczyły się do paru rozmów. Dla Kroli jestem w stanie zrobić naprawdę wiele i jest bardzo ważną częscią mojego życia:) wiem, że ona caly czas o nim myśli...czuje, ze powinnam dać sobie i jej czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkkka
Cieszę sie, ze są jeszcze na tym paskudnym świecie takie duszyczki jak Ty :) Wydaje mi się, ze trzeba postawić na szczerość - z własnego doświadczenia wiem, ze to zawsze popłaca :) Będziesz wtedy fair w stosunku do siebie i innych... Tak sobie myślę, ze skoro ten chłopak tak o Ciebie zabiega....Moze spojrzeć na tę sytuację z jego strony....Bardzo podoba mu się pewna dziewczyna, chciałby sie z nia zspotykać, moze nawet czuje w niej jakąś pokrewna duszę :) A tu niestety pech - dziewczyna nie odpowiada na jego sympatyczne gesty, nie wykazuje zainteresowania jego osobą. Czy ten młody meżczyzna ma jeszcze jakieś szanse na miłość? Czy ma się jej wyrzec w imię przyjaźni między dwiem dziewczynami(bardzo zresztą fajnymi- tak to wyczuwam). czy ma on prawo walczyć o swe szcęście? Ale jak? Porwać oblubienicę i wyzwieźć ja za siódme morze? ;) A teraz sytuacja Twojwj przyjaciółki - nieśmiała, wypatruje chłpaka, oa którym nic nie wie, a który bardzo jej się podoba...i marzy o nim...zastanawia sie czy ma u niego jakieś szanse...zastanawia sie co on w tej chcwili myśli, robi...CZy on wie? Czy ta nieśmiała dziewczyna ma prawo do szczęścia? Jaka jest Twoja sytuacja - doskonale wiesz, więc nie muszę pisać.... Prawdopodobnie Ty, Twoja przyjaciółka i ten chłoak jesteście wartościowymi osobami. Wszysy macie prawo do sczęścia. Nie możecie jednak wyrywać sobie nawzajem szansy na miłość, ale też nie mozecie jtej szansy przegapić, podeptać z obawy przed tym, by kogoś niechcacy zranić Co zrobić? Zaczekać. Moze ten chłopak nie bedzie ani z Tobą ani z Twoja przyjaciółką? Może będzie bardzo dobrym kolegą...Radzę zaczekac i zdać sie na los... Jesli yen chłopak będzie Ciebie adorować a Ty będziesz zakłopotana - powiedz mu o tym, ze podoba sie Twojwj przyjaciółce. Jeśli jest ciekawym człowiekiem to nawet jeśli nie odwzajemnia uczucia do wojej przyjaciółki, to napewno nie wyśmieje tego uczucia... Bo każde uczucie jest piękna i jeśli nie powtało w złej intencji to mozemy smiło sie do niego przyznać :) Tak myślę :D Szczęścia wszystkim życzę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośc to nie pluszowy miś
chłopak własciwie juz nie zabiega...poprosił, zebym pojawiła się u niego w pracy...odmówiłam. Karola również nie ma z nim kontaktu...wszystko jakby ucichło...ale wiem, ze on czeka On wie równiez o jej uczuciu do niego...zasmuciła go ta informacja, ale poprosił żebym to wszystko przemyślała ...no i myśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa jest prosta
Bierz go jeśli ci się podoba. On i tak jej nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia 52
Jak ja bym chciała mieć wasze problemy.Podoba ci się chłopak to się nie zastanawiaj.Nie zmusisz go,żeby zainteresował si e twoją przyjaciółką skoro wybrał ciebie.Jeżeli jest naprawdę twoja przyjaciółka to powinna to zrozumieć.Niech to będzie taka próba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaciółka nie wybaczy Ci tego... chyba, ze jest rozsądną, logicznie myslącą osobą i prawdziwą przyjaciółką.... niestety 99% osób uwaza, ze przyjaźn polega na bezwzględnym slepym trzymaniu sie z tzw. przyjaciółką i rezygnowaniu z własnego szczescia na rzecz \"widzi mi sie\" przyjaciółki :O Jezeli Karola nalezy tez do takich osób to nie wybaczy ci tego bo on sie jej podobał ty nie mozesz juz najlepiej z nim więcej rozmawiac itp. jezeli ona go nie moze miec to absolutnie ty tez go nie mozesz :O Przykre ale prawdziwe ... doświadczyłam tego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośc to nie pluszowy miś
nie chce wystawiać przyjaźni na takie próby...znamy się 100 lat i wiem, że mogę na nią liczyć zawsze i wszedzie! i jeżeli miałoby to źle wpłynąć na naszą znajomości to bez wahania zrezygnuje z tego faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrraa
wiec sie przekonaj, w koncu znasz ja najlepiej. Porozmawiajcie... uważam ze prawdziwa przyjaźń podobnie jak i miłosc przetrwa wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośc to nie pluszowy miś
Zaczynam widzieć swój błąd. Chcąc ją ,,pocieszyc" namwiałam ja do napisania mu smsa...lub zupełnie odwrotnie mówiłam jaki to on baznadziejny i w żartach wymieniałyśmy jego wady...teraz nie potrafie przynać się przed nią, ze coś zaiskrzyło...z 2 stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×