leczenie w anglii

dziewczyny pomozcie!!! przebywam obecnie w anglii i dopadla mnie znow grzybica. wiecie cos na temat leczenia w anglii? sa jakies leki bez recepty? domowe sposoby? czy w klinice planownai rodizny uzyskam pomoc? jakies darmowe leki? czy zaieg na nadzerke w anglii jest platny? jelsi macie jakies informacje prosze napiszcie.

to tak, jesli nie to płacisz za wszystko.

jestem w angli od grudnia od kwietnia zaczelo mnie pobolewac gardlo i ucho.Otrzymalam antybiotyk po 2tyg znow to samo ale na dotatek zaczelam miec problemy z przelykaniem sliny i dostalam nastepny antybiotyk.nic mi on nie pomagal a na dodatek zaczelam odczuwac ucisk w przelyku po jakim czase zaczelam sie poprostu dusic wiezcie mi lub nie ale raz ze traktowli mnie tu jak zwierze przepisujac byle co.Stan byl juz tak powazny ze mialam problemy z oddychaniem ale oczywiscie na pogotowiu mnie olali zmierzyli tylko cisnienie i powidzieli ze mam w sobie dosc tlenu niemoglam w to uwierzyc niemialam wyjscia wiec polecialam do poski i okazalo sie ze mam straszliwa grzybice przelyku UTWORZYLY MI SIE RANY NA PRZELYKU rozwalili mi caly przelyk tymi antybiotykami dusilam sie tam a oni mnie olewli do dzis lecze ta grzybice uwarzjcie bo polakow traktuja tu ja gowno przekonalam sie o tym na wlasnej skorze.

wszystko za darmo - nie czekasz na nic w kolejce - bardzo uprzejmi lekarze!!! mi anty przepisywal ogolny lekarz wiec nigdy nei bylam tam u gina czy w poradni rodzinnej...traktuja Cie naprawde dobrze.. z zainteresowaniem nie to co w polsce.. wszystkie leki na recepte za darmo.. acha to w walii ale mysle ze bez roznicy gdzie na wyspach..

jesli naprawde bedzie ci cos powaznie dolegac to sam sie przekonasz niejestem z natury zadna narzekajaca baba ale dyskryminacje poczulam na wlasnej skorze jestem tu z meze i dwojka dzieci i mam znajomych ktorzy ze zlamanymi koniczynami byli wypisywani do domu bez sensu a na dodatek mam tu rodzine ktora przebywa tu 60 lat sa to ludzie po 80 i sami przyznaja ze sluzba zdrowia na wyspach to ludzie nie wyuczeni a polakow traktuja jak smieci sama tego sobie niewymyslilam bo gdybym nie pojechala do polski to bym w rezultacie sie udusila ale nikogo tu to nie obchodzilo pisze to aby ostrzec wszystkich ktorzy beda wymagac specjalistycznego badania angilelska sluzba zdrowia to wielik syf i tyle

i co z tego ze leki sa za darmo mi to naprzyklad nic niepomoglo