JESTEM PIJANA ALE MIALA POWODY A MOJ MAZ JAK WROCI ZABIJE MNIE

on niecierpi mnie pijanek

Ja będę poijana w sobotę i mam to w dupie, czy meżowi to odpowiada czy nie.

a taki ze jestem alkocholiczka

sprzedalam samochod meza i dom, a kase wyslalam do o2 z dopiskiem "na rozwoj kafeterii"

pierwszy powodtp: ze sobie pogadalam od serca z bratem z ktorym mialam ontakt tylko na dystans a w niedalekiej przeszlosci prawie wcale a drogi ze jest mi smutno bo sie wpakowalam w bagno

niech zgdne zdradzilas meza i teraz sie topisz w alkoholu

czy takie do wyjasnienia?

heheh kazdemu czasem wolno :)

nie przeprowadzialam sie dopiekla do glowny powod:(chyba sie zabije

chyba na serio jestes nawalona:D

po powrocie mąż cię zabije.... to jeszcze masz szanse na te przeprowadzkę...... to piekła :D

takkkk ajk zwykle sobie kpijcie ze mnie:( to potraficie najlepiej

no bo ty tez z nami pogrywasz-powiedz co sie stalo a nie!

ale wiecie co???mam to w ZYCI!!!!!!!!niech se gada co chce OLA!!!!

a jaki masz powód?? opowiedz coś.... zaciekawiło mnie to. Ja piję piwko i też jestem już troszkę wcięta...

stalo sie to ze: -podpisalam umowe o mieszkanie na 2 lata a wcale mi sie tam ne podoba bo mamy tarasy nie ogrodzone ktorych nie mozna ogrodzic ,mam 2 kroki na plac zabaw i dzieci mi zagladaja w okna i przylaza na taras!!!!!!czuje sie jak malpa w zoooooioo!!!!!!!

oj przepraszam nie doczytałam... już wiem. A czemu wdepnęłaś w bagno???

hej... a mozna wiedzieć skąd jesteś??? Może z Trójmiasta??? :) Wynajmujesz mieszkanie?

ale najlepszejsze jest to ze amoj kochany maz NIE CZUJE SIE OBSERWOWANY i jest dla niego wszystko OK i dlatego pije

straszne! proponuje ci zapić sie na śmierć:) albo zaczekać na męża:P

nie ja nie mieszkam w Polsce niestyty

mozna zerwać

no nie smiej sie !!!! jeszcze mi szczeli do glowi i tak zrobie ...chialabys mieszakc w zoo?????

echch, to tak naprawdę nie są poważne powody do picia. No, ale każdy powód dobry... ;) już myslałam że to coś gorszego, zdrada albo coś... eee, a tu takie tam problemiki.... zawsze możesz wyjść na spacer, nie siedzieć w mieszkaniu, a jak będzie zima to bachory nie będą właziły ci na taras na bank, będzie względny spokój, jakoś przeżyjesz te 2 lata spoko

ale jak mozna zewrwac???

żaluzje.... byłby to pierwszy przypadek kiedy żaluzje uratowałyby komuś życie :p

dzieki laleczka....ale wiecie co ja myslalm ze sobie wkoncu urzadze gnaiasto!!!!a tu nici jak zwykle mam pecha

bo chyba nie wiesz co to znaczy tęsknić za krajem. Jak tęsknisz to każdy problem jest ogromny:P