Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobietta

miałyscie wrazenie ze po urodzeniu dziecka świat wam sie zawalił

Polecane posty

Gość kobietta

byłyscie załamane nowa sytuacją, koniec "laby" wolnego czasu, ciagłe siedzienie w domu przy dziecku, przeciez to inny świat czesto kobiety popadają w nostalgie, depresje, to dla nich nowosc nie umieja zobaczyc w tym dobrych rzeczy ale załamują rece jest coraz gorzej, nie mowie ze tak jest zawsze ale czesto kobiety są zaskoczone ze nie jest tak pienie jak to sobie wyobrazały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zadna
wszystkim sie cudnie ułozyło jak widac !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tak
kurcze mamy są tak slepo zapatrzone w dzieci ze nawet nie zwracaja uwagi co sie wokól nich dzieje, to smutne, ale prawdziwe !!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne- nie jest tak pieknie jak wczesniej mozna sobie wyobrazac. Ale z czasem to sie zmienia. Ja mialam 2 miesiace takie ciezkie. pozniej coraz lepiej. po prawie 3 latach jest super;) potrzeba czasu aby sie przyzwyczaic do wszystkiego. macierzynstwo to nie tylko sama radosc!!! pozdrawiam i wytrwalosci zycze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe, że będę tak mieć, bo macierzyństwo to naprawdę ogromna zmiana. Nastawilam się już na to, że z początku może być trudno, mogę nawet kląć i wyzywać, po co? Ale wiesz, myślę, że to przejdzie i że warto było zachodzić w ciążę. takie wrażenie po urodzeniu dziecka jest normalne, życie to nie przesłodzona reklama - nagle jesteś uwiązana do dziecka, dosłownie, i to może męczyć choć je kochasz. Nie przejmuj się, autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem jak to jest nie ma dzieckoa, ale zamierzam miec, kala23, pozdrawiam powidzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama z sopotu
ja mam 7 tygodniowego brzdąca i przyznam się szczerze - pierwsze dwa tygodnie to był koszmar.. nie wychodziłam z domu, z nikim się nie kontaktowałam, dziecko ryczało a ja z nim.. ale minęło 5 tygodni i czuję się świetnie! patrząc na rozwój synka widzę, że wszystko to kwestia czasu! i grunt to spokój! odżyłam, ułożyłam sobie plan dnia i plan na przyszłość i jakoś to idzie :) owszem, zamknęłam pewien etap w życiu - nie jestem już kobietą wokół której kręci się świat ( mam 31 lat), trochę mi żal tego szalonego, egoistycznego czasu, ale kiedy widzę jak bezzębnie (jeszcze) uśmiecha się do mnie mój synek - ten żal mija.. bo teraz jest inny czas, inne zadania, inne priorytety - nowy, kolejny etap w moim życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie
ja mialam ciężka depresje poporodową na dodatek nie zdawalam sobie z niej sprawy- a do tego mieszkalam z tesciową ktora wszystko przyjmowala na oznake mojego lenistwa i nie wiem jeszcze czego np. o 1 w nocy potrafila przyjsc zrobic mi awanturę ze zaluje dziecku mleka ( po cesarce i ciezkim porodzie stracilam pokarm w zasadzie po tygodniu), byly mąż zaczó pilnowac tylko kolegów i alkocholu i grzecznie mamusi wtorowal dopiero srodowiskowa ktora przyszla zobaczyla ze jest cos ze mna nie tak i szczerze i dosadnie porozmawiala sobie z moim mezem i tesciowa- mimo to depresja trwala pol roku- odzylam dopiero po powrocie do pracy i wyprowadzce od tesciowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie
co do reszty- w najgorszych chwilach pamietaj ze twoje dziecko nie zawsze bedzie noworodkiem ktore bedziesz nianczyla- jest to okres przejsciowy- moj synek ma teraz 6 lat- w zasadzie mam juz jak wyjsc wieczorem cokolwiek zalatwic- w miare dorastania dziecka coraz wiecej czasu bedziesz miala dla siebie- a jak urosnie juz baaaaaaaaardzo mocno bedziesz zawsze miala czas na druga mlodosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem mmmmm
co to deprecha to cholernw chorubsk, zawładneło naszymi myslami umysłem, nie wiem czy dziecko jest warte deprescji boje sie nawrotu choroby,zepsute nerwy, nieprzespane noce, zlana potem, krzyczace dziecko, boze to koszmar i do tego nawroty choroby kłebiace sie mysli oszalec mozna !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bredzisz
czy dziecko jest warte depresji ? jasne ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem mmmmm
a przezyłas depresje, ? dobrze jest jak jej nie ma ale jak sie pojawia wszystko szlag trafia, mowisz sobie dam rade a to gowno prawda,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×