jestem załamana, wypowiedzcie sie, prosze

Pobił mnie były chłopak. Jestem załamana. Ubzdurał sobie ze go zdradziłam jak jeszcze bylismy razem. Gdzies sie o tym niby dowiedział i przyszedł z awanturą. Uderzył mnie kilka razy w twarz, wykręcał ręcę. Nie zdradziłam go, płakałam, błagałam zeby przestał. Powiedziałam zeby zadzwonił do tego chłopaka z którym podobno miałabym to zrobic. Nie chciał. Krzyczał i bił. Na koncu zapytałam co moge zrobic zeby mi uwierzył. Wiecie co odpowiedział? Przepraszam za wyrażenie ale tak własnie powiedział "zrób mi loda a póżniej wsadze Ci analnie". I zaczął mnie namawiać. Ja nigdy nie kochałam sie z nim analanie, poprostu nie chciałam. Powiedział ze jesli to zrobie to bedzie wiedział ze mówie prawde, bo inaczej nigdy bym sie na to nie zgodziła. Byłam z nim 7 lat, jestem załamana i przerazona ze człowiek którego kochałam najmocniej na swiecie potraktował mnie jak szmate. Dodam ze teraz dzwoni, przeprasza itd.

powiedz mi Ty powaznie piszesz?

a nie byl przypadkiem pijany albo nacpany?-choc na takie zachowanie nie ma dla mnie tlumaczenia szczerze-bardzo ci wspolczuje zaistnialej sytuacji ale ja na twoim miejscu zglosila bym to od razu na policje

Powaznie pisze. To nie prowokacja, przysiegam :(

Ktos Ciebie pobił i mało nie zgwałcił a Ty zastanawiasz sie co zrobić? Wal do lekarza zrób obdukcję i podaj gnoja na policję!

jezeli to prawda to powiem Ci :ja nawet nie popatrzylabym juz w jego strone,dziewczyno,to szalenstwo,brak szacunku do Ciebie,on jest nienormalny.Ja znam ten typ,taki jak juz raz to zrobil to bedzie robil.nie sluchaj jego tlumaczen ---zrywaj mosty i to szybko,bo nastepnym razem to jeszcze w szpitalu wyladujesz.

co za kawal skurwys.....szmaciazr jebany jak chce to ja moge analnie jego pojechac co za debil ja pierdyle...ze tez takei scierwo jeszcze zyje na tym swieicei..idz na policje z tym

Ale ja mam kilka siniaków tylko. Nie chce robic zadymy na całe miasto, mieszkamy w bardzo małym mieście. Wiecie co jest najgorsze. Ze on teraz chce ze mną byc. Dzwoni, przeprasza. JUz pdoobno wierzy że go nie zdradziłam. Nie wiem jak mogłam z nim byc 7 lat. I nadal go kocham, ale nie pozwole zeby wrócił. Nawet nie chce z nim rozmawiac.

kilka siniakow wystarczy, mogą byc też same zadrapania. Ale Ty i tak nie pojdziesz bo po co? Wstyd prawda? Niech się skur***wi upiecze, za jakiś czas wpadnie jeszcze raz do Ciebie z "wizytą" a wtedy nawet do szpitala nie zdążą Ciebie zabrać :O

zapomnij o nim ,w zadnym wypadku nie wracaj do niego-a przede wszystkim uwazaj bo jak raz to zrobil to moze zrobic ponownie trzymaj sie

wiele kobiet juz w ten sposob zrujnowalo sobie zycie...takim wybaczeniem,nie rob tego i ty

Ja wiem, że dużo jest tutaj mojej winy. NIe, nie - nie myslcie że go zdradziłam lub cos podobnego. Poprostu on juz kiedys podobnie sie zachowywał. Czesto sie zdarzało, że mnie wyzywał, kilka razy próbował uderzyc ale sie powstrzymywał. Kiedys powiedział ze mnie zabije, ze jesli odejde do innego - on zabije i mnie i jego, ze zniszczy mi zycie. Pomyslicie "jejku co za idiotka" pozwalała na takie traktowanie. Ja to wiem, byłam głupia. NIepotrzebnie wpuściłam go w ogóle do domu.

Ty zmien numer i z gościem nie rozmawiaj po prostu. idiota :O

zabije Cie?moze Cie w d...e pocalowac,nic Ci nie zrobi..a jezeli bedzie grozil to idz na policje i zadenuncjuj go,warto,uwierz mi,nie chcesz chyba byc z psychopata?

Nie chce byc z psychopatą, masz rację. Rozstalismy sie miesiac temu, jednak utrzymywalismy w sumie dobry kontakt. Teraz nie chce nawet z nim na ulicy rozmawiac. Pisze cały czas, dzwoni i przeprasza. Napisał mi teraz ze pojdzie sie leczyc, bylebym do niego wróciła. Nie wróce.

Idz do lekarza i zrob obdukcje. Na policje tez sie wybierz. On nie moze czuc sie bezkarny, bo nie da Ci spokoju. No chyba, ze zgadzasz sie zeby znowu za jakis czas pobil Cie. Znowu sobie cos ubzdura i dostaniesz. Tym bardziej ze czesto byl agresywny w stosunku do Ciebie. Powiedz rodzinie, jaki on jest, on nie moze Cie zastraszyc, a Ty nie mozesz milczec. Takie pobicie jest karalne.

Nie wierz w zadne jego słowo -to taki typ,nie zmieni sie ,bedzie manipulowal,przepraszal,straszyl grozil-sprobuje kazdego sposobu aby dopiac swego.Uwazaj na niego-nie daj sie zwisc pozorom. Trzymam kciuki

Kopnij w tyłek chama!!! Jak Cię raz uderzył ,to dalej pójdzie z górki-będą ponowne oskarżenia i bicie. Mój były mążmiał tą samą chorobę. Nie marnuj życia dziewczyno i zostaw go zanim sprawy zabrną za daleko!!!!!

Takie zachowanie wsazuje na zaburzenia osobowości, będzie coraz gorzej! Obdukcja, policja-tojest rozwiązanie.

Wyłaczyłam telefon, nie chce czytac tych smsów, nie chce sie zastanawiac. Ja wiem, ze on sie nie zmieni. To straszne, bo naprawde chciałam sobie ułozyc z nim życie. To mój pierwszy powazny chłopak, miałam 15 lat jak zeczlismy byc ze soba, teraz mam 22. On tez.

Nadal go kochasz??? Jak możesz coś takiego pisać? Kochasz faceta, który wyrządza krzywdę? To jest nienormalne- zastanów się kobieto nad znaczeniem słów. A swoją drogą ja bym go olała totalnie. Tu mam na myśli także nieodbieranie jego telefonów. Po co sobie zaprzątasz głowę?!? Ile ty masz właściwie lat?

karolina--uwierz mi,nie warto sie ludzic,wiem cos o tym,mam na codzien stycznosc z takimi przypadkami i jesli tylko moge pomoc w uratowaniu kobiety przed zmarnowaniem sobie zycia to to robie

terret mam 22 lata

karolina, nie wierzysz w siebie, ze mozesz poznac normalnego mezczyzne?

To nie tak, że ja nie wierze w siebie. Nie jestem typem szarej myszki, mam duzo znajomych. Byłam z moim chłopakiem tyle czasu i sie przyzwycziłam, że jest. Jestem głupia bo przypominam sobie nasze wakacje, wygłupy, poprostu go idealizuje. A wiem, ze jest chory i niedobry. NIe chce z nim juz byc, ale chce zapomniec, nie chce juz o nim myslec. Ale jak to zrobic??

Nie mozesz przemilczec tego pobicia. On musi wiedziec, ze Cie nie przestraszy. Idz do lekarza, zglos na policje pobicie. Powiedz rodzinie. Nie zostawaj z problemem sama. Nie wstydz sie tego. Z taka osoba rozstanie musi zdecydowane i ostateczne. Jakakolwiek reakcja z twojej strony, rozmowa itp moze byc dla niego znakiem, ze chcesz nawiazac z nim jakis kontakt i on ma szanse. Przypomnij sobie glosna sprawe z Wielunia, jak chlopac zabil dziewczyne, bo go zostawila. NIE zostawaj z tym problemem sama.

Sposób jest prosty... Jak najdą Ciebie chwile tęsknoty i tkliwości przypomninaj sobie jak Ciebie lał , wyzywał i jak Ciebie potraktował żądając w obrzydliwy sposób seksu...

Ja go prosiłam, żeby tam zadzwonił, żebysmy to wyjasnili. Nie chciał, powiedział ze i tak mi nie uwierzy, że ten chłopak moze kłamac. A twierdził ze uwierzy jak się z nim przespie. Ja wiem ze to chore, przeciez normalny człowiek sie tak nie zachowuje. Chciałam zeby tam zadzwonił, mimo ze nie musiałam, poniewaz nie ejstesmy razem. jednak chciałam zeby miał o mnie dobrze zdanie. Nawet w momencie jak mnie bił, prosiłam zeby zadzwonił i to wyjasnił.

\"Ja go prosiłam, żeby tam zadzwonił, żebysmy to wyjasnili. Nie chciał, powiedział ze i tak mi nie uwierzy, że ten chłopak moze kłamac. A twierdził ze uwierzy jak się z nim przespie. Ja wiem ze to chore, przeciez normalny człowiek sie tak nie zachowuje. Chciałam zeby tam zadzwonił, mimo ze nie musiałam, poniewaz nie ejstesmy razem. jednak chciałam zeby miał o mnie dobrze zdanie. Nawet w momencie jak mnie bił, prosiłam zeby zadzwonił i to wyjasnił.\" Ty nie musisz sie tlumaczyc i nic wyjasniac, jezeli nic zlego nie zrobilas. Chcesz zeby mial o tobie dobre zdanie?... Tak zalezy Ci na zdaniu jednego czlowieka? Chorego czlowieka?... Jezeli jest obsesyjnie zazdrosny, to raczej wszystkie kobiety to dla niego k... Tego nie zmienisz. Ten typ po prostu tak mysli. I Ty nie musisz udawadniac ze jestes w porzadku. Po prostu jestes. A co on z tym zrobi to juz jest jego problem , nie twoj. Nie mysl o tym, zeby za wszelka cene udawadniac mu, ze bylo tak czy siak, bo zwariujesz.

Swiat jest pelen normalnych facetów, uciekaj od tego sukinsyna!!!!!!!