DZIEWCZYNA CZY CHŁOPAK??

Mam pytanko jak uważacie kto powinien pierwszy po paru spotkaniach pierwszy raz pocałowac dziewczyna czy chłopak?? A co wtedy gdy np chłopak jest nieśmiały dziewczyna powinna wziąc sprawy w swoje rece? jak to było u Was??? pozdrawiam

ja uważam ze facet powinien pierwszy pocałować ,zaprosić na spotkanie itp.Raz zrobiłam wyjątek i zaproponowałam spotkanie chłopakowi.Po kilku spotkaniach zapytałam w jakim charakterze sie spotykamy,ustaliliśmy ze spotykamy sie tylko ze sobą i zostało tak do dziś i jesteśmy już po zaręczynach:))))) Czasami warto zrobić pierwszy krok.Życzę odwagi i powodzenia.

odświeżam

a ja swojego pierwsza pocalowalam:P i nie zaluje jestem z nim do dzis:P

ja uważam, że to dziewczyna powinna całowac swego Pana po stopach!

ja pierwsza pocałowałam mojego faceta i nie widziałam w tym nic złego. tak samo nie uwazam za złe to ze to ja złapałam mojego faceta;-) i pewnie za pare lat to ja mu się pierwsza oswiadczę:-p

w moim przypadku pierwszy pocałunek to był wspólny zamysł :P usta do ust... tak romantycznie... hmmm... :) :D

hmmm a może ktoś jeszcze by się wypowiedział? licze na Was:)

powinien być ten pierwszy pocałunek? po ilu spodkaniach?

"powinien być ten pierwszy pocałunek? po ilu spodkaniach?" po 4. Nie mniej, nie wiecej :o

no to jak ???:O...po pierwszym czy aż po czterech i wyjaśnijcie dlaczego?;)

1 spotkanie - do nieczego nie moze dojsc 2 spotkanie - mozecie sie wziac za rece 3 spotkanie - mozecie sie przytulic 4 spotkanie - mozecie sie pocalowac :O

haha dzieki ;)

mój facet pierwszy mnie pocalowal .. ale to tylko w sprawie pierwszego pocałunku teraz neiwiem czemu on nigdy nei zaczyna .. mówi ze uwielbia moje całusy są słodkie itd..... ale hehe zawsze pierwsza podejde pocałuje :) i niewidze w tym nic dziwnego .. czasem pierwsza zaproponuje spotkanie .. choc czesciej to on to robi .. ale ja tez sie czasem zapytam niech wie ze mi na nim tez zalezy :) jestesmy razem juz od ponad pół roku i mam nadzieje ze juz bedzie tak do konca swiata i jeden dzien dłużej :) a co do tego po ilu spotkaniach ... to mysle ze zalezy to od tego jak jestescie blisko ze sobą ... mysle ze pierwsze spotkanie - buziak w policzek drugie spotkanie - na koniec mozna sie przytulic i buziak w usta trzecie spotkanie - mysle ze to idealny czas na długiego namietnego kissa :) czwarte spotkanie - można za rączke chodzic itd. od tego czasu powinniscie byc tak jakby parą.. :) jesli nie które dziewczyny mają zasade ze dopoki facet nei zapyta czy ona \"chce byc z nim\" lub czy tez \"chce byc tylko jego\" to są parą od czasu kiedy facet zapyta o to .. powinien to zrobić przy ok piątym spotkaniu:)

niektore kobiety na pierwszym spotkaniu ladują w lozku, nie mowiac juz o calowaniu :) Ale czy mozna je nazwac "kobietami"? :o

to teraz sie zdziwicie ja spotykam sie z chłopakiem juz od miesiaca czyli spotkalismy sie juz moze jakies 10 razy i nawet mi nie dał buziaka w policzek a nie mówiac juz o pocałunku w usta:/ Jedyne co takiego zrobil to obioł mnie na chwilke podczas spaceru albo trzymał moja reke w swoich rękach bo zmarzł a ja miałam je ciepłe i co Wy na to??? Ja juz nie wiem o co chodzi czy On jest nieśmiały? Czy czeka na to zebym pierwsza pocałowala??

odświeżam

jak nie ma całusa na pierwszej randce to kiepska randa była :)

czekam na wypowiedzi...

W dzisiejszych czasach takie pytanie? Nie ma w tym wzgledzie jakis zasad. Nie jest wazne, chlopak, czy dziewczyna. Chlopak moze jest bardzo niesmialy i czeka na jakis twoj znak, gest? Zachete? On prawdopodobnie (o ile chce z toba chodzic) musi dostac od ciebie oczywista informacje. Niekoniecznie slowna, bo to malo romantyczne. Zastosuj w stosunku do niego kobiece sztuczki: - zdejmij mu z ramion jakis paproszek - popraw mu wlosy - rozmawiaj z nim stojac blisko siebie, szepcz mu czasem cos do ucha, lekko musnij ustami jego ucho - udaj, ze sie potknelas, zeby mogl cie zlapac i objac i takie tam rozne rzeczy.

I idzcie potanczyc. Taniec zbliza. :)

ja przez miesiac czasu z moja teraz ukochana krecilem przez moze 6 spotkan, dokladnie 6 spacerkow, za kazdym razem na dzien dobry i do widzenia byl buziak w policzek - ona go zaczynala ;). A jak juz spytalem o chodzenie, to pierwszy prawdziwy buziak wpadl w usta i tak bylo, a po kilku juz spotkaniach razem juz byly dlugie i krotkie na zmiane i tak do dzis :)

odświeżam

Wy tak o tym calowaniu, a jak ja sobie przypomne moje perypetie z tym zwiane, to az sie odechciewa. Np. spotykalem sie pewien czas z dziewczyna na stopie kolezenskiej. W koncu po 1,5 miesiaca chcialem ja pocalowac na powitanie w polik (wczesniej sie nie udawalo), a ona w tym momencie sie ode mnie odsunela z nieciekawa mina. Wyobrazcie sobie jak sie czulem. Porazka! Innym razem spotykalem sie z taka jedna przez miesiac, w koncu poszlismy do klubu, tak chcialem ja pocalowac, to uslyszalem zebym sobie nie pozwalal na za duzo. No i zostalem przez takie dziewczyny troche spaczony. Teraz spotykam sie z taka bardziej smiala, ktora sama wychodzi z buziakami na powitanie. Wogole jest spontaniczna. Jestesmy po 2 spotkaniach i jestem ciekaw czy gdy na kolejnym ja obejme i pocaluje to czy nie skonczy sie tak jak poprzednio...

jak panna nie da na 3 randce to szukam kolejnej a jak da to tez :P

walcynbiesz: to miales nieziemskiego pecha do panienek :/ ale jak juz sie spotykasz z troche inna od nich i bardziej spontaniczna to sprobowac nie zaszkodzi :)

walcynbiesz : bądz spontaniczny...zrob krok do przodu. Ja nadal czekam i czekam az facet sie zdecyduje i mnie pocałuje:(

odświeżam