czy zdarza wam sie zapomniec lub poprostu nie chce wam sie podmyc???

no zaraz mnie kazdy nawyzywa od brudasek itp. ale wydaje mi sie ze nie tylko tak mam ja, czesto zdarza mi sie ze jestem zmeczona i nie mam sily sie wykapac albo nie mam czasu albo mam takiego lenia w tylku ze mam to wszystko gdzies, zastanawia mnie czy ktorac z was ma podobnie mi sie zdarza ze np przez dwa dni sie nie wykąpie ewentualnie przetre sie w miejscu intymnym nawilzoną chusteczka, oczywiscie te 2 dni to jest max jak sie nie myje no i wiadomo ze zdarza mi sie to sporadycznie , najczesciej jak wstaje rano to nie mam czasu na to i myje sie zazwyczaj nastepnego dnia w dodatku moj ukochany wyjechal i nie mam takiej motywacji by byc caly czas czysta i pachnaca najlepiej by bylo jakbyscie wpisywaly sie na pomaranczowo bo wiadomo ze to jest troche krepujace jak szczegolnie kazdy uwaza ze myje sie zawsze dwa razy dziennie , mi tez to sie zdarza ale cos ostatnio dopadl mnie ogromny len i mysle ze nie jestem tu sama

Ja się myję dwa razy dziennie, nigdy, nawet jak padam na twarz ze zmęcznia nia kładę się do łóżka bez umycia, co jak co, ale na mycie zawsze trzeba znaleźć czas. Przez dwa dni się nie podmyć, tylko husteczką się wytrzeć to mi się w głowie nie mieści. Czułabym się mega nieświeżo i nieestetycznie.

:D :D :D kiedyś mój były facet twierdził ze nie należy myc codziennie zębów bo sie szkliwo niszczy i nie zdrowe jest to dla jego żąbków :) Więc sama z problemem mycia nie jesteś :)

ale bądz pewna, że zaraz ktoś Ci nawciska brudasów bo wszyscy staną sie w momencie pedantyczni:) Nikt się nie przyzna tylko zaczną Cie nawracać i do wanny wysyłać... Ja padam nie raz na ryj i w d...pie mam higienę:)

ja sie kapie zawsze rano, i zazwyczaj wieczorem - chyba ze jestem naprawde padnieta ale raz dziennie to minimum !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a nie mówiłam...:P

mi nie zdarzylo sie np polozyc bez wczesniejszego szybkiego prysznica, moge zebow nie umyc :-P , ale pod prysznic musze wejsc, latem wlazilam rano i standardowo wieczorem

:o :o :o

A co Ja też jak jestem wykończona robotą to mam w dupie mycie się. Tylko twarz przepłuczę.

bo strasznie tłuszczą mi się włosy i muszę je codziennie myć, więc już wolę się wykapać. Gdyby nie to, pewnie tez zdarzałoby mi sie nie podmyć

sorki, nie doczytałam, że się nie podmywasz...to już przebiłaś chyba wszystkich na tym forum :P

mi saie nie zdarza nie myc!!! codziennie rano i wieczorem biore prysznic, kosztem sniadania np rano a jesli nie biore prysznica wieczorem,bo np nie mam sily juz, to nie poloze sie, jelis ise nie podmyje, nie umyje twarzy i zebow!!! miejsca intymne myje zawsze chocbym nie wiem jak byla zmeczona, a cialo i tak rano umyje, bo nie wyjde bez prysznica z domu... no i nie jestem facetem, wiec nie poce sie niewiadomo jak..

z reguły rano po wstaniu i wieczorem, jak nie chce mi się całej kąpać, to mimo wszystko miejsce intymne myję, jakoś tak inaczej się czuję; no i obowiązkowo po wypróżnieniu, o ile jestem w pobliżu łazienki z ciepłą wodą, a jak nie - to zaraz po powrocie do domku; jakoś tak nabrałam zwyczaju. aaa .... mało używam płynów wszelakich i mydeł ... poleciła mi ginka na co dzień najlepiej po prostu ciepłą wodę i uwierzcie mi - cytologia zawsze I grupa i zero kłopotów.

ja nie twierdze ze jestem jakąs mega brudaska i myje zawsze co 2 dni no ale czesto mi sie tak zdarza owszem zdarza mi sie tez ze w ciagu jednego dnia myje sie nawet 3 razy ale wkurzają mnie osoby ktore twierdzą ze zawsze bez wyjatkow myja sie dwa razy dziennie a wiekszosc z nich poprostu tylko tak gada

czyli Ja brudas jestem :-P

podmywam się po każdym skorzystaniu z toalety i co najmniej raz dziennie kąpię się lub biorę prysznic staram się bardzo dbać o higienę ale... nie zawsze tak było, kiedyś też miewałam lenia lub jakieś schizy (typu kąpiel super dokładna, z szorowaniem, trwająca trzy godziny ale za to nie codziennie itp) ale z czasem nabrałam nawyków teraz po prostu łatwiej mi spłukać z siebie brud, zmęczenie i .. stres z całego dnia dzięki prysznicowi niż myć się przy umywalce czy pójść nieświeża spać

wieczorem biorę prysznic tylko po jakimś wysiłku fizycznym , ale absolutnie zawsze się podmywam i myję twarz i zeby; a prysznic rano jest dla mnie obowiazkowy , inaczej bym sie koszmarnie czuła

ja jak jestem padnieta to zmywam makijaż - myję twarz, pod pachami, zeby i uzywam chusteczki do higieny intymnej. Wtedy konicznie muszę rano wziac prysznic. Moja współlokatorka bierze prysznic dwa razy w tygodniu - mówi że ma za wrazliwą skórę na wodę :O fuuuuj - nie rozumiem tego :(

brudas nie jesteś chyba..nie znam Cię przecież.Żarty żartami, ale każdy się inaczej poci, każdy ma inną pracę i każdy ma indywidualne potrzeby higieniczne zależne od trybu życia i siebie samego oczywiście. No ja się podmyć muszę, ale jak ktoś nie musi to ok...:)

podmyć i umyć zębów! choćbym nie wiem jak była zmęczona!

ja właśnie wieczorem wchodzę pod prysznic, rano mi się nie chce a czuję się świeżo jeśli umyję się wieczorem :)

wyszlo na to ze i ja jestem falszywa

Jak jestem naprawdę zmęczona, to tylko podmywam się, zmywam make-up i myję zęby. Nie biorę prysznica ani nie siedzę w wannie - usnęłabym ;) Ale zdarza mi się to bardzo rzadko

no ja mam tak samo własnie prysznic wieczorem. Szczególnie zima nie przepadam za porannym prysznicem bo łatwo sie zaziebiam gdy łaże taka świeżo po kapieli....

no o zębach to już nawet nie ma co pisać, bo raz,że to trzeba robić regularnie a dwa lepiej dbać niż do dentysty biegać...:)

ja nie rozumiem - niezależnie od powyższych wątpliwości - jak można nie umyć się pod pachami... Gdy uzywa się dezodorantu to wypadałoby po całym dniu zmyc jego resztki spod pach i odpblokować pory a nie rano nakładać kolejną porcję...

Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny:D

Ja staram się brać prysznic dwa razy dziennie (z czego rano myje się samą wodą) ale przyznaję że raz na jakiś czas zdarza mi się odpuścić :D Z wyjątkiem jednego - tapetę z twarzy zmywam choćbym wróciła z nie wiem jak szalonej imprezy na czworakach ;) Mogę się nie podmyć, nie umyć wówczas zębów, mogę w ogóle w butach paść na łóżko i zasnąć, ale make-up zmyć muszę bo nie zasnę.

hmm mnie sie nigdy nie zdarzylo:) nawet jak wracalam z imprezy mocno wstawiona:) zreszta przed sama impreza tez sie przeciez kąpalam.. za to kiedys nie zdazylam zmyc makijazu-rano wyglądalam jak panda :D

zbyt czeste mycie nie jest wskazane bo zmywa sie naturalna bariere ocvhronna ja sie kapie co drugi dzien i wtedy myje wlosy jak nie mam lenia lub ochote na bara bara to se myje dupeczke w miseczce