czy zdarza wam sie zapomniec lub poprostu nie chce wam sie podmyc???

mi tez sie zdarza umyc co drugi dzien:) jak jestem zmeczona. byl okres ze mylam sie 2 razy dziennie:) a teraz musze miec sile na kapiel- tym bardzeij ze nie moge pozwolic sobie na polezennie w wannie:( mysle ze nie ma tu do rzeczy higiena osobista, bo jak nie umyjesz sie jednego dnia a umjesz sie drugiego- a czujesz sie swierzo to ok. Jak uzywam wkladek czuje sie bardzo konfortowo i bardziej higienicznie;) mysle ze czaerrny nick nie przeszkadza mi w pisaniu o tym. Jestem zadbadna:), ni emaluje sie czesto, nie nosze dlugich paznoci, nie chodze do solarium- bo moim zdaniem to mi nie potrzebne, a czasem nawet byloby malowygodne;) A co do zebow- tak niszczy sie szkliwo przy czestszym myciu niz 2 razy dziennie - dlatego powinno wybierac sie lepsza paste . a szczegolnie uwazac na dzieci. ale myc 1 na dwa dni- hihihihi pozdrawiam

ja nie robie sobie w ogole makijazu, mam ciemna karnacje, szkoda mi czasu na malowanie sie a potem zmywanie tego, nie czuje takiej potrzeby, paznokcie znarza mi sie pomalowac bardzo sporadycznie, solarium ... nigdy nie bylam i nie bede... wole poczekac na slonce... jestem naturalna, swieza, fajnie ubrana i zadbana

Majka fajnego masz chłopa, ale musi z ryjka kopac, chryste. serdeznie ci wspołczuje jestesmy z tobą..... mnie sie to nie zdarza chyba ze jestem tak wykonczona ze zasne wtedy nie ma odwrotu, kapiel rano !!!! ale bez umycia zebów nie kłade sie nie mam mowy !!!to dla mnie najwazniejsze myje je kilka razy dziennie

popieram znajomą - widzisz ja tez mam ciemna karnacje- tzn ciemniejsza:) a najbardziej widac latem jak sie opalam bardziej niz inni;) bez zadnego lezenia na sloncu:)

mi też sie zdarza myc co drugi dzień... uzywam wkladek a jezeli czuje sie niekomfortowo to potrafie sie myc 3 razy dziennie... tyle ze mam jedna zasade nie kąpie sie rano zimą i w chlodne dni .. gdybym wziela prysznic rano i umyła łepetyne... a potem wyskoczyła pedem do pracy na mróz to chybabym byla chora bez przerwy i przeziebiona non stop.

hmm, nie wiem jak tak można, naprawdę. dla mnie podmycie się rano i wieczorem to po prostu już rytuał, nawet jak padam na twarz ze zmęczenia, nie zdarza mi się podmyć i umyć zębów - te dwie rzeczy zawsze robię. często bywa, ze mam lenia-giganta i nie chce mi się wchodzić pod prysznic, ale podstawowe czynności, czyli: umycie twarzy, podmycie się, zęby i umycie się pod pachami to zawsze, jak amen w pacierzu.

jak zalozycielka tematu potrafie sie poprostu nie umyc i juz. zazwyczaj dbam o siebie, o higiene rowniez ale jak jestem zmeczona nie ma co klamac- zdarza mi sie i zyje z tym

niektorzy nie potrafia zyc bez solarium(co dla mnie jest tylko wydawaniem pieniedzy;) ) inni nie wyobrazaja sobie wizyty u fryzjera przynajmniej raz w miesiacu a jeszcze inni- wizyty u kosmetyczki. Ci ktorzy pisza ze myja sie 2 razy dziennie - jak byscie sobie poroadzili na obozie- pod namiotami??? ja jezdzilam i z tego co wiem nie wmontowali jeszcze do namiotow prysznica:D

hej pisze tak bo zapomniałam hasła ja to mam zasade myje sie co 3 dni i tak od kilku lat, szkoda wody przynajmniej na tym moge zaoszczedzic

rozumu zapomniałas a nie hasła

rozumu zapomniałam nie hasła znow zapomniałam pomocy dobrego psychiatre !!!!!!!!!!!!!!!!

Hahaha!!!! CO za temat! Biedę krańcową klepiecie? Hahaha!!!! Nie no, to nie do wiary jakie glupie są babska w ciąży! Tak nie myjcie sie, po trzech dniach samo odpadnie!!! buehehhehehe! Głupie babska z magla! DO GARÓW A NIE NA FORUM!!!

ja dlatego nie lubię namiotów i nie jeżdżę :-o chyba, ze w pobliżu sa jakies prysznice. Raz byłam 3 dni na jachtach (w sumie dwie noce) i naprawdę umordowałam sie nieludzko myciem w zimnej wodzie jeziornej, ale za przeproszeniem co jak co, ale tyłek musze wymyć i rano i wieczorem.

oj TEPSA TEPSA................;)

sama jestes głupia baba ! a skąd wiesz, ze tu piszą ciezarne??!! Ograniczona kobieto, czytaj ze zrozumieniem temat, czy jest do cięzarnych, czy do ogółu. Głupia cipo!!!

HEUREKA!!!!!!!!! no to teraz już wiem czemu baby w ciąży sa takie śmierdzące! Dzięki za oświecenie, jestem niezmiernie wdzieczna! PEACE!

a ty net ar jestes zbutwiała, jak zaplesniała marchewa twa głupota nie zna granic .

Nazwa forum brzmi : Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci, wiec kto niby jak sie te zakompleksione potwory?! HAHAHA SMIERDZIELE!!!

ja trenowalam , wyjezdzalam pod namioty na obozy sportowe itp- nie bylo mowy o myciu sie 2-3 razy dziennie. niedosc ze brakowalo czasu- ciagle treningi, mecze itp. wtedy tez nie bylo mowy o odpuszczeniu sobie prysznica wieczornego :) ale uwielbialam takie wypady:D

zyjemy w wolnym kraju,kazdy ma prawo do wlasnej opinni,a skoro sie na dodatek przyznajecie do zaniedbywania higieny osobistej to KONGRATULEJSZYN!!!! smierdzące upocone ciężarówy

Tepsa nie bede wypowiadala sie na temat twojego podejscia i obrazania- jakos nie mam ochoty.......................... Ale jak masz lekkie zycie, nie chodzisz zmeczona, zawsze masz czas i sliy na pielegnowanie solarycznej skory i robienie manikure to gratuluje wolnego czasu ;)

Na mycie sie zawsze znajde czas!

a ja lubie byc pomalowana i miec zrobione pozurki nawet jak nie wychodze z domu, bez tego czuje sie jakas zapyziala:)za to solarium nie lubie bo nie podoba mi sie opalenizna:)

Kurcze... dziewczyny... Próbuję sobie przypomnieć czy mi sie to zdarzyło i nie mogę:o Dla mnie wieczorna toaleta, to podstawa:) Inaczej nie zasnę. Moze zdarzy mi sie nie nawilżyć skóry po kąpieli, ale to sporadycznie. Nawet jak ostro imprezowałam i wracałam z klubu do domu podchmielona, to nigdy nie położyłam sie do łóżka bez mycia.