czy kobietom w ciąży to już całkiem odbija

też jestem kobietą, przeszłam to co każda kobieta ale to co mamy w pracy to już paranoja. Mloda dziewczyna będąca obecnie na stazu 6 miesiąc, ciąży 3 miesiąc zachowuje sie co najmniej jakby była jedyną w ciąży na świecie. Juz po miesiącu ciązy nie daje się z nią wytrzymać. Minę ma jak "kot srający na miedzy", ciągle skwaszona, nie umyje nawet głupiej szklanki po sobie, siedzi jakby ją za przeproszeniem z krzyża zdjęto. Mloda 24 letnia dziewczyna. Nic specjalnego jej nie dolega oprócz normalnych ciążąwych objawów, czasami niedobrze, coś się odbije. To ja mająca 50 lat mam więcej chorób i inaczej się zachowuje jak ona. Nie wyobrażam sobie jak ona uprawia seks z mężem. Przecież ja co stara to przynajmniej raz do roku uprawiam porzadny seks, gdzie czuję sie tak jakbym za młodu lat wurzyuciła "furę obornika" u dziadków, ten seks różni się tylko tym, że nie smierdzi tak jak w oborze. W tym pokoju też pracuje młoda matka mająca 2 dzieci jedno po drugim, przeszliśmy z nią w pokoju te 2 ciąże, ona zaraz po macierzyńskim wracała do pracy, ale zachowywała się całkiem inaczej. Były czasami momenty, ze coś jej nie tak, ale to było chwilę, zaraz następowały żarty itp. Dobrze, że ta młoda zaciążona poszła obecnie na zwolnienie na 2 tygodnie. Odpoczniemy od niej, bo już i my zaczynamy zachowywać się tak jak one, siedzimy ze skwaszoną mina, strach do nas się odezwać. Jestem stara, ale jak trzeba to człowiek winien zajęczęć, zapłakać, pośmiać się itp. a nie tylko urzalać się nad sobą. To jest okropne. Tym bardziej młode osoby, które winne tryskać życiem, radością.

nie kazda baba jest silna baba- kazda ciaza i kazdy czlowiek jest inny. skoro poszla na zwolnienie to moze ta jej ciaza wcale nie jest taka normalna i stabilna- ja w pierwszej ciazy czulam sie katastrofalnie wiec rozumiem twoja kolezanke teraz jestem w drugiej ciazy i samopoczucie mam zupelnie inne- troszke zrozumienia kobieto - prawda jest taka ze osoby starsze wymagaja od mlodszych kultury zrozumienia itp- a kto nam daje przyklad??? zreszto tak czy owak- nie chcesz to na kolezanke nie patrz - nie twoja ciaza nie twoje samopoczucie i guzik ci do tego- a jak sie nakrecasz ze od niej lepsza jestes to juz twoj problem

Moze rzeczywiscie źle się czuje.Teraz młode kobiety jakoś źle znoszą ciąże,poza tym z tego co słysze mnóstwo z nich jest na podtrzymaniu.A moze wcale nie chciała dziecka,tylko mąż naciskał;)

chyba to nie ma nic wspólnego z tym, ze jest w ciąży, dobrze wychowany człowiek umyje po sobie zawsze szklankę i już... a jak się źle czuje to niech idzie na zwolnienie a nie zatruwa ludziom życia, pracowałam do końca pierwszej ciąży i nie pamietam żeby sie ktoś uskarżał na moje zachowanie, wrecz przeciwnie, próbowałam wszystko robiuc sama jak zawsze i tylko inni rzucali się z pomocą, więc normalnym kobietom w ciąży nie odbija... )

o ile wiadomo na zwolnienie poszla- a po drugie nie kazda ma normalna ciaze - ty dawalas rade to sobie pogratuluj - ja daje rade to sobie gratuluje- ona nie daje rady- i trudno- nie kazdy jest silny i idealny

Ja chodziłam do pracy jak idiotka,nie chciałam brac zwolnienia i do dzisiaj sobie pluję w brodę,bo miałam wysokie cisnienie i urodziłam chore dziecko,które zreszta zaraz zmarło.

tak naprawde nie ma ani recepty ani szblonu na samopoczucie w ciazy. do autorki tematu- a moze zapytaj dziewczyne czy jej nie pomoc? czy nie ma zadnych problemow?? jest jeszcze mlodziutka- moze bardziej by sie jej przydalo wsparcie starszej doswiadczonej kolezanki niz dodatkowy stres w pracy na skotek tego jak do niej podchodzicie?? ja w pierwszej ciazy bylam zaszczuta. byly maz sie nade mna znecal, nikt o tym nie wiedzial czulam sie dzieki temu tak jak sie czulam- tez slyszalam ze jestem wstretny len i takie tam- nikt mnie o nic nie zapytal... wiem jak to jest...... nie skreslaj nikogo z gory

to jest dziewczyna rozpuszczona jako jedynaczka, w domu rodzice za nią piorą, gotuja, ona nie zna co to gotowanie pranie itp. A, że jest na zwolnieniu to co niektórzy umia w takim stanie korzystać ze zwolnienia czując się bardzo dobrze.Przecież kobieta w ciąży winna mieć także ruch, przynajmniej jakby umyla szklanke to ruszyłaby ten tyłek z krzesła, dziecko trochę by zmienilo pozycję w brzuszku. Przecież kobiety w ciąży nawet wykonują różne ćwiczenia typowe dla takich kobiet. Także nie macie racji broniąc jej. Ona nie ma innych objawów ciążowych jak inne zdrowe kobiety będące w ciąży. Ona tylko uważa, że jej ciąża to coś... juz mi brak słów. Szkoda tylko tego dziecka jak się urodzi, dobrze, że ona ma rodziców i mieszka z nimi, bo chyba dziecko by było zagłodzone, zabrudzone itp. ponieważ damulka mogłaby się podczas gotowania, prania, sprzxątania rozlecieć na kawałki.

pewnie bo ty najlepiej znasz jej prywatne zycie gratuluje

no niektórym odbija i zaczynaja wymyslac nawet jakies prawa ciezarnych

one sa\" chore na ciaze\" i maja wiele przeciwskazan