Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ileeeee222

powiedzcie mi raz na zawsze--ile nauczyciele pracują godz na cały etat

Polecane posty

Gość ileeeee222

i ile zarabiają???? bo są mity na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zombii
pracują ok 4 godz. dziennie zarabiają ok. 1700 miesięcznie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuję w szkole
nauczyciele pracuja tygodniowo 18 godzin (cały etat) a więc dziennie 3,6 godz. Reszta to godziny nadliczbowe dodatkowo płatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie składa że
właśnie większośc uczniów to zasrane lenie (gimnazja,technika ,licea profilowane) i zeby wytrzymać z nimi np 8 godzin dziennie trzeba by było funkcjonowac niczym Terminator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppaaaa
Trzeba było zachrzaniac na uniwerek i teraz pracowac w szkole, a nie pluc jadem i zawiscią (jakby było o co) .Zabraniał ktos????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlena77
Mam znajoma, ktora jest nauczycielka i ciagle placze nad swoimi zarobkami, jednak kiedy przeliczylam jej pensje, to wyszlo mi, ze zarabia jakies trzy razy tyle ile ja. To nie chodzi tylko o 3,6 godziny dziennie, ale wolne wszystkie ferie, wakacje, dni miedzyswiateczne itd. I uwaza, ze za malo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reewelka
każdy kto nie jest nauczycielem powie że nauczyciele zarabiają dużo, że się obijają, że mają wszystko wolne i jsezcze marudzą. Więc ja powiem im: a to dlaczego nie zostaliście nauczycielami? łatwo się mówi o zarobkach i wolnym czasie nauczycieli, ale czy chcielibyście zająć ich miejsce i wychowywać i uczyć 30 uczniów jednocześnie? W najgorszym wypadku trafić możecie na bezczelnych, chamskich gówniarzy i ich roszczeniowych rodziców, którzy twierdzić będą że to wy jesteście do dupy a ich dzieci są najlepsze. To samo możemy powiedzieć o lekarzach: pracują ileś godzin i też narzekają. Potem jeszcze zdzierają kasę z biednych ludzi w prywatnych gabinetach! O każdym praktycznie zawodzie da się tak powiedzieć. Każdy zawód ma swoje plusy i minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reewelka
a 1700 miesięcznie może zarabiać nauczyciel dyplomowany czyli po wieeelu latach pracy, skończonych studiach mgr + podyplomowe i mający pełen etat. Początkowy nauczyciel przy pełnym etacie dostanie ok 800-900 zł zależy od kwalifikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowałam ostatnio na pół etatu, bo całego nie było, po studiach plus 2 kierunki podyplomowych i zarabiałam ....700 zł. -czy ktos chciałby miec tyle kasy na miesiac? o odpowiedzialnosci za 30 uczniów nie wspomne.A teraz oprócz pani, która miała lekcje w gdańskim gimn. odpowiada tez wychowawczyni-jakby to była jej wina,ze dostała zwyrodnialców do swojej klasy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlena77
Na miesiac...dokladnie, a teraz przelicz to na liczbe godzin i zobacz po ile wychodzi za godzine pracy. W wakacje nauczyciele chyba takze dostaja pensje prawda? A w ferie? To teraz policz faktycznie zarobione pieniadze w ciagu wszystkich miesiecy i jeszcze raz podziel na liczbe przepracowanych godzin... A co do zazdrosci i wyboru zawodu to wybacz, ale nie zazdroszcze ani kasy, ani pracy ani nie chcialabym byc nauczycielem. Co nie zmienia FAKTU ze zarabiaja relatywnie niewiele bo pracuja MINIMALNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlena77
Kochana, skoro caly etat to 3,6 godz dziennie, to pol etatu daje nam 1,6 godziny, razy 5 dni w tygodniu to nam daje cale 9 GODZIN TYGODNIOWO!!! Razy 4,5 tygodnia, bo tyle jest srednio w miesiacu to 40,5 godzin, czyli tyle ile ludzie pracuja tygodniowo. Zarabiasz w takim razie 17,5 zlotego na godzine. A jesli policzymy godziny wakacyjne itd kiedy sie nie pracuje a dostaje kase to mysle, ze wyjdzie jakies 25zl. To nie jest malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madllena..święta racja.. A to,ze nie jestem nauczycielem nie znaczy,ze nie mam wykształcenia..tak jak tam któraś nauczycielka wyżej pisała...też zachrzaniałam, jak Ty to mówisz ..na uniwerek przez 5 lat...i teraz pracuję po 40 godz. tygodniowo,mam 26 dni urlopu i 1100zł na rekę...ile to jest to wszysycy wiecie....nie mam zamairu ubolewac nad sobą....ale jeśli chodzi o nauczycieli to chyba uważają,ze nikt poza nimi liczyć nie potrafi...a jeszcze przerwy świąteczne...obowiązkowe/nieobowiązkowe...ale jesli niezgodzisz się jako rodzic na taką przerwę...to cała kalsa musi przyjść do szkoły...wiec tak naprawdę..to ciągle jest jakieś święto i długgggiiii weekend. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagga
może nauczyciele najmniej nie zarabiają, ale ci ze stażem pracy, dyplomowaniem a nie stażyści, którzy klepią biedę, zapieprzając za awansem. A lekcje to minimum pracy, do tego dochodzą jeszcze przygotowania do zajęć, klasówki, użeranie z rodzicami w czasie przerw i po lekcjach i awans - samo zbieranie dokumentacji to mozolne zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlena77
Jasne. Za to inne zawody to bajka po prostu. Sprzedawczyni w sklepie, barman itd. = Godziny pracy + przyjmowanie towaru zwykle przed otwarciem sklepu, liczenie kasy po skonczonym dniu, noszenie towrau. Za to tez nikt im nie placi. Kasjerka w banku = wielkie pieniadze, strach przed napadem, odpowiedzialnosc majatkowa. Ksiegowa = grozba wiezienia jesli cos przeoczy, stres, strach a przepisy zmieniaja sie co chwila. Hostessy,kelnerki, stewardessy itp. = uzeranie sie z czesto niezadowolonymi i czasem agresywnymi klientami, praca zmianowa, czesto zdala od rodziny. Sadownicy, ogrodnicy = strach przed kazda burza, przed susza, przed robalami, chorobami, niepewnosc zarobkow. I tak dalej... Caly kraj sie bawi a nauczyciele haruja jak woly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na swoją pracę nie narzekam, każdy zawód ma plusy i minusy. W porównaniu do innych profesji, głupio by mi było piszczeć, że mam źle - nie, nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agłaja....to tylko 20 godzin....każdy inny zawód wykonuje tygodniowo conjamniej 40.... a użeranie się na przerwach...rozumiem,ze za przerwy powinniście miec dodatkowo płacone....noo pogratulowac inwencji... klasówki..które właśnie najcześciej sprawdzacie na przerwach...albo szablonowo....szkoda gadać... narzekacie na urzędników ale oni na tych niskich szczeblach samorządowych pracując po 40 godzin zarabiaja duzo mniej...a chcial nie chciał musze interesnata obsłużyć...który z góry jest nastawiony źle....ale jak strajki i podwyżki to Wam....o to Polska właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alineczka-------> nie uogólniaj, mówiąc o wszystkich, nie znasz mnie, nie wiesz, jak pracuję, dlatego nie oceniaj pracy wszystkich nauczycieli, tylko mów o konkretnych przypadkach. Mówiłam: ja na zawód nie narzekam, wiem, ze to małe piwo w porównaniu z wspomnianą powyżej sprzedawczynią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz kiepska
no i teraz wszyscy sa specjalistami od pensji nauczycielskich:) nie znacie systemu a sie wypowiadacie. nauczyciel nauczycielowi nierowny! zeby zarabiac 1500zł nauczyciel musi po pierwsze miec wieloletni staz pracy, po drugie spelnic wymagania pod wzgledem kursow (platnych prywatnie) i innych (nie znam szczegolow) na nauczyciela mianowanego, dyplomowanego itd. itp. poczatkujacy nauczyciel zarabia jakies 800zł! jesli ktos mi powie ze 1500zl dla wyksztalconego czlowieka po 20 latach pracy to duzo, to ja mu zycze takich zarobkow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytacja
Ciekawi mnie tylko dlaczego wszyscy Ci o których pisałaś nie zostaną belframi skoro to taki świetny zawód. Tak się składa, ze znam troszkę nauczycielskie środowisko: moja siostra pracuje w szkole i wiem dokladnie ile zarabia i jak pracuje. Cały etat w szkole (o który jest trudno) to 18 godzin tygodniowo, czyli miesięcznie nie 40. Każdy nauczyciel musi się do lekcji przygotować - konspekty itp. Musi sprawdzać czesto małoczytelne klasówki, samodoskonalić się praktycznie przez całe życie - kursy, studia podyplomowe etc. rozwiązywać problemy wychowawcze. Poczytaj sobie o chorobach zawodowych w tym zawodzie (np. struny głosowe). Nauczyciel sażysta zarabia 800 zł. Nauczyciel mianowany po awansie zarabia sto złoty więcej. Poczytaj sobie karte nauczyciela i rozporządzenia o zarobkach w szkolnictwie. Wakacje, ferie i święta :) Uczenie w szkole to niestety nie tylko 45 minutowe lekcje, ale takze całe mnóstwo papierkowej roboty: mierzenie jakości nauczania, plany wynikowe itp. o awansie i zbieraniu dokumentacji nie wpominając. Ja uważam, że nauczyciele, którym powieżam swoje dziecko, powinni zarabiać tyle, aby mogli sobie pozolic na godne życie, dokształcanie, bo to oni w dużej mierze odpowiadają za wykształcenie i wiedzę mojego dziecka i o to jaką ono będzie mieć edukacyjną przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytacja
u mnie w mieście pracownicy samorządu (urzędnicy) zarabiają 1700 plus premia, ale aby sie dostać do pracy w Urzędzie Mista nie trzeba mieć wykształcenia wystarczą rozpoczęte studia na prywatnej uczelni i dobre plecy ;) czytaj wujek, ciocia w radzie miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nadaje na nauczycieli ale.
Ja pracuje w urzedzie i zarabiam ledwie tysiąc. Mam studia magisterskie zgodne z moja pracą i liczne szkolenia. Pracuje 40 godzin tygodniowo ale i tak czesto zdarza mi sie zabierac papiery do domu czy podczas urlopu przychodzic do pracy. Wy nauczyciele nie narzekajcie na uczni, bo nie wiem czy nie gorzej mają w urzedach gdzie kazdy petent na nas krzywo sie patrzy i wielu jest takich co cwaniakują. Wy mozecie pałką postraszyć czy dac naganne...macie jakis respekt, a ja? Musze przemilczec docinki czy jakies ironiczne uwagi i wysłuchiwac narzekań na rzeczy na ktore nie mam wpływu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nadaje na nauczycieli ale.
A dlaczego nie wszyscy zostaja belframi??? Bo nie kazdy ma powołanie..to proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz kiepsko
nie umiesz czytac ze zrozumieniem? etaty to 40 godzin tygodniowo, jak nauczyciel pracuje 10h to przeciez nie jest na pelnym etacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nadaje na nauczycieli ale.
Ja nie mowie ze nauczyciele to lenie ze to lekka i przyjemna praca. Wiem ile godzin po p szkole w domu muszą przygotowywać konspekty, przygotowywac sie do lekcji. To nie jest tylko tak ze z chwilą wyjscia ze szkoły maja wolne. W domu sporo tez poświecaja sie pracy. Do tego konieczność ciągłego podnoszenia kwalifikacji..................ale naprawde nauczyciele przeginają z tym narzekaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytacja
JAKI RESPEKT. KOCHANA O CZYM TY PISZESZ. Znajoma nauczycielka otrzymała naganę od swojego dytrektora za to, że wezwała na rozmowę rodziców uczniów, którzy się na wycieczce naćpali. Rodzice złożyli skargę na wychowawcę klasy/: bo ich dziecko jest przecież idealne. Patrz również przyklad rodziców tych chłopaczków z Gdańska, co mówią na łamach telewizji. I ty piszesz o respekcie nauczyciela. Ja byłam na stażu w samorządowej placówce. stąd wiem jakie sa zarobki, bo siedziałam w ksiegowości. Owszem w różnych miastach jest różnie, ale mnie irytuje, że pięćdziesiecioletnia baba, która nie zna się na obsłudze komputera, nie ma wyższego wykształecenia i zarazbia 1700 plus 40% premii do ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz kiepsko
nie przeginaja, ja tez moge obserwowac ile to pracy wymaga i dlatego mnie wnerwia jak kolejny matol pisze ze to jest super platne zajecie po 2h dziennie:) ale na pytanie "czy w zwiazku z tym chcesz zostac nauczycielem" kazdy odpowie ze "nie" bo jednak czuje ze cos tam w tych jego kretyznizmach jest nie okey!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nadaje na nauczycieli ale.
irytacja - tak juz nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×