Coś wypadło....

Mam pytanie, od ponad roku biorę plastry evra, biorę je prawidłowo, nigdy nie mielismy z moim chłopakiem wpadki, a on zawsze sotsuje gumki. Wczoraj dostałam okres w terminie prawidłowym i jak byłam pod prysznicem nagle coś ze mnie wypadło, wyglądało jak gdyby zakrzep, ale z jakąś biała skórką, wielkości pół kciuka może, strasznie się zdenerwowałam czy to byla jakaś ciąża.....chociaż dlamnie to nie możliwe, byłam tydzien temu u ginekologa po recepty.....no na prawde nie wiem co się stalo jest w wielkim szoku,prosze o pomoc.

to na pewno nic wielkiego....

lepiej idz do lekarza

o jej to wypadlo z pochwy moze kamien z serca ci spadl ;) ale mysle ze to byl zwykly skrzep

pewnie macica sie oczyszcza

może to jakaś złuszczona błona słuzowa, może stosujesz tampony i cos z jakiegos tam pozostało i to teraz usuneło sie samo z jakąś błoną i skrzepem, na wszelki wypadek udaj sie do ginekologa i powiedz o zdarzeniu... ja mysle ze to nie było nic niepokojacego

chyba tak zrobię... bo jakoś mi się nie wydaję żebym mogła być w ciązy, no nierealne to jest dla mnie, mam nadzieję, że to był tylko skrzep.... dziękuje za rady:)

a czy to nie było przypadkiem rano - tuż po wstaniu - bo jak tak to mógł być po prostu śluz, który sobie w nocy poleżał trochę i wysechł. myślę że jakby to było poronienie to byłaby krew, dużo krwi.

juz odkryłam co to jest, brałam apothyl czy jakoś tak bo mam nadżerkę swoją drogą jutro idę ją zamrażać i ten lek się jakoś tak dziwnie się koagulował, nie wiem jak to nazwać ale to jego sprawka!:)