brak przerwy między kolejnymi opakowaniami a zmiana pory brania tabletek!

miałam małą wpadkę podczas ostatniego opakowania i powinnam nie robic 7dniowej przerwy ale od razu zacząć kolejne opakowanie. poprzednie brałam w godzinach przedpołudniowych 10-11... teraz chcę brać wieczorem jak dawniej. dzisiaj połknęłam pierwszą tabletkę z kolejnego opakowania, o 19, tak jak chcę już brać cały czas. czy dobrze zrobiłam? czy powinnam stopniowo zmieniać porę? i jutro np wziąć z powrotem o tej 11, kolejnego dnia o 13 itd aż dojdę do tej 19-20? czy mogę jutro znów wziąć tabletke wieczorem? doradźcie kochane :)

no dziewczyny, proszę! niedługo idę do pracy i już nie będę mogła śledzić watku. i nie wiem czy mogę zabrać ta tabletkę dzisiaj znów o 19 czy powinnam rano... :(

desire Tobie proponuje nastawianie sobie przenosnego budzika lub alarmu i naucz sie brac tabsy o stalej porze a jak nie potrafisz to zmien na plastry raz w tyg chyba zapamietasz zmienic ;)

przez pierwszy miesiąc brałam wieczorem i NIGDY nie zapomniałam. myślałam, że rano będzie mi wygodniej więc zmieniłam porę. ale tak sie nie stało więc chcę wrócić do pory wieczornej, proste :) a przypomnienie w komórce już mam, ale co z tego skoro dwa razy komórka dała znać \"weź pigułkę\" jak pigułek nie było w torebce :P hmm... nie wiem co robić teraz z tą dzisiejszą tabletką.

ok.19...tabsy maja tolerancję w czasie do 12 godzin więc nie powinno być problemów)oczywiście jesli bierzesz normalne pigułki a nie mini i jednofazowe)

tak. biorę yasmin. ok dzięki :) tak więc zrobię.

ja tak zrobiłam z Cilestem i nic złego się nie stało...ważne aby nie przekraczać tych 12 godzin