dysk twardy poszed sie ......

i cala praca w pizdu. ja pierdole,nie wiem co mam zrobic. wlasnie znajomy mi powiedzial,ze niestety nie mam na co liczyc,ze odzyskam prace co siedzialam nad nia dwa tygodnie. nie chce mi sie zyc

poszedl oczywiscie..................sie je***

są firmy co odzyskają ci dane z dysku nawet jakby czołg po nim przejechał. :-) kwestia ceny

boze...............jaki dol. dlaczego tego nie skopiowalam na cd? ja pieprze,jaki bol.

juz kilka razy wywalilo nam prad w chacie,powinnam przewidziec. nie wiem na co liczylam.

wlasnie o to chodzi,ze nie mam kasy. to kosztuje ok 1000 euro w najlepszym wydaniu. kuzwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ludziska doradzcie cos prosze bo zwariuje.

no i czego paszcze wydzierasz? chciałem pomóc :-P idź przez zboże kurwa

Bzdura! To ok. 1000 PLN z tego, co wiem.

nie mieszkam w polsce niestety.

ja musiałam wszysto robić od nowa. rozumiem twoja rozpacz.

najgorsze to,ze polowy materialow juz nie mam. notatek tez nie. wszystko wklepywalam od razu. za dwa tygodnie mam prezentacje. powiesze sie chyba bo innego wyjscia nie widze

zmien elektronike na taka sama i odzyskasz prace.poszukaj na allegro tam ktos naprawial takie rzeczy za 50zl

też tak myślałam jak ty. ale zaparłam się i zrobiłam wszystko od początku. praca była najlepsza ze wszystkich. musisz wiedzieć, że robiąc pracę drugi raz, zrobiłam ją o dziwo szybciej i lepiej. uśmiechnij się i do roboty!

nie zalamuj sie tylko oddaj go do kogos kto profesjonalnie stwierdzi co ci padlo w dysku , czy elektronika czy cos mechanicznego bo moze nie wszystko stracone a do odzyskiwania danych nawet po formacie polecam produkty firmy Ontrack , nie to zebym propagowala nielegalne zdobywanie takich rzeczy ale na emulu jest wszystko ;)

wszystko na marne---->a jak teraz piszesz??jesli dysk CI padl??

jak ma mi naprawic? wirtualnie?

wqiesz co aj zawsze wysylam sobei prace na maila :) i tobie tez radze nastepnym razem!!!

teraz siedze na komputerze mojego meza. niestety moj byl tak stary,ze juz nowe hardware sa niekompatibel do niego. gdybym sie znala pewnie juz dawno dalabym rade zdobyc pomoc. maz na wyjezdzie a znajomi mowia,ze nie da sie nic zrobic.

jak ma mi naprawic? wirtualnie?------>tak telepatycznie;);)zastanow sie zanim cos napiszesz.,a tak powanie to wyslesz a pozniej CI odesla-chyba nie wiem moze maja siec punktow w calym kraju,poszukaj i przeczytaj.

po prostu ogarniaj cos zamiast sie zalamywac

seba - o to chodzi,ze ja nie mam czasu na takie wysylki. mam dwa tygodnie. wiem,ze dobrze radzisz,ale teraz to juz nie ma wyjscia chyba. wieszam sie,nic innego mi nie pozostalo.

nie formatuj tego twardziela i wszystko jest do odzyskania , znam ludzi, którzy dla satysfakcji odzyskują stracone dane , ja lubię odzyskiwać fotki z pamięci uszkodzonej aparatu cyfrowego GŁOWA DO GÓRY :)

jak powiem ze mi dysk pierolnal to nikt mi nie uwierzy bo to stara spiewka studentow.

znajomy probowal przez linuxa mi to odzyskac. nie wiem juz sama co. nic,dzieki chociaz za wysluchanie. musze teraz szukac wytlumaczenia,bo w prawde nikt mi nie uwierzy.

zrób pracę od nowa. marnujesz tu czas usprawiedliwiając swoje lenistwo.

ta . ciekawe skad w niedziele wezme lieterature. lenistwo? kurwa,siedzialam nad tym 16 godzin dziennie,wiec nie mow mi o lenistwie.

Na odległość nie pomogę

siemanko,ile wezmiesz za przyjazd do DE?

dziś już poniedziałek :P do pracy leniwa kobieto!