zostałam prawie napadnięta w drodze do pracy...

o 6.10 jak zwykle wyszłam do pracy. Na głowie miałam nauszniki. z daleka widziałam trzech wyrostków pijanych i bluzgajacych na cała ulice. zaczeli sie do mnie drzec zebym zdjęal te głosniki z uszu , zaczełam sie stasznie bac. Pokazałam im ze to sa zwykłe nauszniki...i uciekłam. wziełam proszek uspokajający bo nie mam juz siły. czy kiedykolwiek ktos z was został na serio napadnięty i w jakich okolicznoiściach?

Prawie robi roznice . Po prostu kazali Ci sciagnac te nauszniki bo jak bedziesz przechodzila przez ulice to mozesz nie uslyszec nadjezdzajacego samochodu , chodzilo im tylko o Twoje bezpieczenstwo , powinnas im byla podziekowac .

Mnie napadnięto w przejściu podziemnym i pan bandyta posmarował mi twarz kupą. W sumie nie było tak źle.

No to gdzie cie prawie napadli? weź przestań, darcie sie a napaść to dwie ZUPEŁNIE inne rzeczy...

podeszli do mnie i musialam je zdjąc zeby pokazac ze to nie sa słuchawki. a potem uciekłam

Pare miesiecy temu gdy jechalam na uczelnie w niedzielny ranek( byla godzina 7.00) pod Żabka stala grupa pijanych chlopakow zaczeli za mna wolac juz mialam serce w gardle...na moje szczesie nie podbiegli... ale mojej kolezance z roku jak wracala z uczelni po obronie pracy licencjackiej o godz 14.00 przylozono bron do skroni... byla w takim szoku ze gotowa byla sie bic z tym gowniarzem ktory to zrobil dopiero w domu uswiadomola sobie w jakim niebezpieczenstwie byla:(

ja 4 lata temu zosytłama napadnieta na pkp w Zyrardowie. chciałam zapalic papierosa na lawce, bo mialam jeszcze kilka minut do pociagu, ale nawet nie zdazylam go przyaplic. zostalam skrepowana przez jakiegos goscia , mialam takie obicia na szyi ze zaluje ze nie poszlam na obdukcję. gosc wyrwal mi plecak i zwiał. ludzi pomigli go potem jakos obezwaładnic i odzyskac moje rzezy, ale sam sparwca zbiegł. jedyne co szczescie, ze podczas ucieczki zgubiul swoje dokumenty. i wsadzialm go do wiezeinia na 3 lata.

taaaa.......na 3 lata :D przestan marzyc

tak tak, na 3 lata. facet okazało sie miał wyrok w zawieszeniu,.

Kwasia , nie wiem dlaczego ale mnie podniecasz , lubie kobiety w nausznikach

kurwa zachciało mi sie chodzic w nausznikach

Nie badz wulgarna i nie przeklinaj , to takie malo kobiece :O

\" Kwasia ja 4 lata temu zosytłama napadnieta na pkp w Zyrardowie. chciałam zapalic papierosa na lawce, bo mialam jeszcze kilka minut do pociagu, ale nawet nie zdazylam go przyaplic. zostalam skrepowana przez jakiegos goscia , mialam takie obicia na szyi ze zaluje ze nie poszlam na obdukcję. gosc wyrwal mi plecak i zwiał. ludzi pomigli go potem jakos obezwaładnic i odzyskac moje rzezy, ale sam sparwca zbiegł. jedyne co szczescie, ze podczas ucieczki zgubiul swoje dokumenty. i wsadzialm go do wiezeinia na 3 lata. \" Zasłużyłaś:P. Za palenie tytoniu to i tak mała kara:P.

Tak, ja wielokrotnie byłam napadnięta. Kilka razy jakiś dziwny facet zapytał mnie o godzinę, a raz nawet dlaczego chodzę bez czapki - i to było trzech łysych wyrostków! Mało nie narobiłam w gacie. Teraz leczę się u psychiatry...

Ja proponuję uczestniczkom programu inscenizację przed kamerami sceny napadu i gwałtu, którego dokona jeden z najlepszych i najbardziej męskich aktorów