Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wozeczek

20 tc wczoraj bylam na pogotowiu z bólem brzucha, strasznie sie boje.

Polecane posty

Gość Wozeczek

Wiem ze zaraz wszyscy na mnie napadna co tu robie ze powinnam lezec itd. Ale co jesli nie mam do tego warunkow. Wczoraj popoludniu ni z gruszki ni z pietruszki zaczal mnie bolec brzuch, wzielam nospe ale nie przeszlo, wrecz zaczelo bolec bardziej, wkoncu tak ze sie poplakalam. Pojechalismy na pogotowie, niby nic sie wowczas nie dzialo, bol tez jakby troche ustapil, ale lekarz nie mogl wykluczyc ze to byly skorcze. Kazal brac nospe, i uwazac na siebie, jakby sie cos dzialo to wracac. No tak tyle ze ja nie mam jak sie polozyc i odpoczywac. Maz pracuje i nie moze sobie zalatwic wolnego, mam synka ktory chodzi do przedszkola, i musze go tam prowadzac, a nie jest to blisko bo 15 min drogi pieszo. Dzis juz przemierzylam ten dystans i jeszcze raz mnie to czeka. A obiad tez ktos musi ugotowac i posprzatac tez. Strasznie sie boje. W kazdej wolnej chwili staram sie odpoczywac. Mam kolezanke ktora proponowala mi swoja pomoc ale ilez mozna wykorzystywac znajomych. Czy jest ktos kto byl w podonej syt? Jak sobie radzilyscie? Czy ktos wam pomagal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale spróbuję ci coś poradzić. Skoro koleżanka proponuje pomoc, to z niej skorzystaj. Gdyby nie chciała, to by nie proponowała. W końcu to dla dobra twojego i dziecka. Odpukać, ale wyobraź sobie, że coś by się stało. Czy wybaczyłabyś to sobie? Po drugie - może skorzystaj z jakiegoś środka lokomocji w drodze do przedszkola? Coś tam pewnie jeździ, ostatecznie są taksówki. Obiadu nie gotuj. Mozna zamówić pizzę lub jakieś inne danie. Ewentualnie zrobic jajecznicę. Nie sprzątaj. Nic się nie stanie, jak będzie trochę bałaganu. Zastanów się, co jest dla ciebie ważniejsze? Obiad czy twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wozeczek
wiem ze najwazniejsze jest dziecko, z pomocy koleznaki korzystam, choc jest to bardzo krepujace. Mam nadzieje ze bedzie dobrze. W koncu jakby sie okazalo ze mam bezwzgledny zakaz wstawania, to maz bedzie musial sobie jakos poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz
Jak juz poczujesz sie lepiej, to daj koleżance dużą bombonierkę. każdy lubi być doceniany :) A tobie życzę dużo zdrowia i szybkiego porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glowa do gory napewno bediz edobrze zycze duuuzo zdrowka i pieknej dizdzi!!!!!!!!ja dopiero mam 8 tc...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj sie i nie zamartwiaj bo to jest najgorsze. jesli kolezanka zaproponowała pomoc skorzystaj z niej a obiad i sprzatanie odpusc sobie. mam dwoje dzieci i przy drugiej ciąży zdarzało sie nieraz że nie robiłam nic a nikt nie chodzil głodny. tyle że moja starsza córka nie chodzila do przedszkola ale była w domu i to jest dopiero masakra jak dwui półletniemu dziecku zapewnic rozrywke samej odpoczywając. jak mąz wróci z pracy moze nastawic zupe na drugi dzień żeby była tylko do odgrzania. tzrymaj sie i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wózeczek
Dzieki za slowa otuchy, miejmy nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Brzuch jeszcze mnie pokłówa, ale moze to z nerwow? Za tydz do kontroli, zobaczymy co powie lekarz, a narazie odpoczywam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×