Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość źle mi przez to

nie umiem sobie z tym poradzić...

Polecane posty

Gość źle mi przez to

mam dziewczyne , którą bardzo kocham...jest dla mnie dobra ,uprawiamy sex(jest naprawde w tym świetna). jednakze pewna mysl nie daje mi spokoju,mówi ze sie bardzo zmieniła od tamtego czasu , jednakze opowiada mi o swojej przeszłości.. otóz chodzila na imprezy i wyrywała sobie facetó z którymi zwykle lądowała w łózku... To nie daje mi spokoju jak ona mogła tak robic, ja ja utozsamiam jako matke moich dzieci i moja zone.. ale z tego co wiem w okolicach miejsca zamieszkania i w akademiku uzyważana jest za dupdajke.. Nie umiem sobie z tym poradzic , przy niej udaje ze jest wszystko ok, ale naprawde mysle o zerwaniu z nia.. choc bardzo ja kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mają prawo...1
ciężko masz... jestes z nią dla seksu ze niby jest taka super? wóź albo przewóż. jaka ma opinię taka juz ma. moze sie zmieniła a moze jestes jednym z wielu nadal?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylo minelo, teraz kocha ciebie. pomysl, ze kazdt przechodzi pewna droge, zeby byc takim, jakim jest teraz. kochasz ja taka, a nie inna, moze gdyby nie poznala tak dobrze facetow, nigdy nie docenilaby ciebie? moze nie rozumialaby tak dobrze ich potrzeb? gdyby nie przeszla swojej drogi, nie bylaby taka osoba, jak jest dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmieniła się.. doceń to i niech nie obchodzą Cie opinie innych! ludzie popełniają błędy i trzeba o tym zapominać, albo przynajmniej wybaczać. jeśli nie masz teraz powodów do obaw, że na pewno nie zachowuje się jak kiedys to nie myśl o tym tylko ciesz sie uczuciem :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę ze jej nie ufasz... to masz dwa wyjścia, albo zaufać albo zostawić ją dla własnego i jej dobra! bo zaufanie to podstawa w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zostaw ją... skoro to się dla Ciebie liczy ilu miała facetów a nie to jaką jest osobą to daj sobie spokój... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą... skąd masz pewność że rzeczywiście tak było jak mówią \"inni\"? przyznała Ci sie do tego sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle mi przez to
chyba ten temat nie ma sensu bo kto ś sie pode mnie podszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli masz stworzyć szczęśliwy związek to musisz być pewnien, że jej przeszłość nie bedzie \"wracać\", że potrafisz się od tego całkowicie odciąć - w trudnych, kryzysowych momentach takie rzeczy powracają, ludzie sobie to wyrzucają, wypominają w kłótniach, itp. - to niszczy związek i ludzi. Takie trzymanie w środku nic nie da, prędziej czy później wybuchnie z wiekszą siłą - przynajmniej ja tak myślę ... - smutne, ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mają prawo...1
to zarezerwuj nick:-) bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zle mi przez to- pomysl, ze oni ktorys ja tam moze ruchal, ale tylko ty sie z nia kochasz. To roznica. Polecam ksiazke Coehlo \"Jedenascie minut\". Literatura raczej niskich lotow, ale pokazuje, ze zarowno mezczyzna jak i kobieta ida przez zycie, zdobywajac doswiadczenie, kochajac sie, rozmawiajac, patrzac, dotykajac, czujac, ze seks tak samo jest czescia zycia, sluzy poznaniu swiata jak sluch, wzrok, mowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mają prawo...1
wchodzisz w zakladke forum i jest odnosnik zarezeruj swój nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mają prawo...1
zalezy jak kto co rozumie. potrafie zrozumiec autora.. ze ma obawy bo wczesniej jego ukochana uprawiała seks z innymi dla sportu. czyli bez uczucia. lubi bawić sie facetami???? mój narzeczony tez pewnie miał duzo watpliwości gdybym miała taka sama przeszłość...czasem nachodza nas takie mysli ilu kochanków partner/ka mieli przed nami... ale nie zazdrośc o przeszłosc nie ma wiekszego sensu doprowadza do frustracji.. jesli przeszłosc jej jest tak wielkim problemem to nie warto tego ciagnąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorośnięta
cześć to właściciw trochę podchodzi pod mój tekst, i dlatego mam do ciebie pytanie, czy uważasz że byłoby lepiej gdyby Ci tego nie powiedziałą? gydbys nie wiedział o jej przeszłości , tylko znał ją tu i teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty ile
kobiet przed nia miales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapa
chłopie to nie ma szans to cie zezre od srodka predzej czy poźniej - skoncz to póki jeszcze się nie zaangazowałęs na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorośnięta
czyli jeśli bys mi radził to nie powinnam mówić mojemu facetowi, że nie jest pierwszym? chociaż nie miałam aż 20 facetów. ale rzeczywiście to dobre pytanie ty ile przed nia miałeś? myslę, że musi minąć trochę czasu, ona poiwnna to zrozumieć jeśli nie zrozuemi, to znaczy że nie zmieniła się wcale tak dużo i nie zależy jej na Tobie. a Tobie radziłabym trochę się uspokoić, odetchnąć poprzemyśliwać rzeczy jeśli długo nei będziesz mógł sobie poradzić z tym to.... raczej dobrze wam nei wróżę, ale z czasem pwinno się ułożyć jeśli ty ją kochasz a ona Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałem 3 dziewczyny przed nia, ona miała ..sama sie gubi raz mówi ze 5 raz ze 6 .. jednakze ja sma nei umiem tego policzyc, znam jej dobrego kolege i on mnie ostrzegł,ze lubiła sie pobawic i czesto kto inny wychodzil od niej z pokoju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja boje sie tego ,ze ona sobie gdzies pójdzie wypije pare piwek(bo lubi pic) i wyrucha ja jakis koles przypadkowy amnie bedzie mydlic oczy, a nieraz mam nawewt takie mysli ze moghe wychowywac nie swoje dziecko.. po prostu nie do konca jej wierze jestem z nia 8 miesiac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tututut
moim zdaniem takie kurestwo ma sie we krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×