jak mam zyc?moja choroba

to juz sie ciagnie ok.14 lat,mam nerwice,mecze sie z nia jak cholera,moja matka tez ma to paskudztwo!wszystko zaczelo sie od tego ze kiedys obejrzalam jakis kryminal w tv gdzie ktos kogos zabil i ja jako 14 letni dzieciak zapytalam sie samej siebie wtenczas"a kogo ja moglam zabic"?i zaczelam rozmyslac,przypominac sobie fakty itp...i jak przypomnialam sobie cos ze moze kiedys kogos popchnelam-ale wiecej tej osoby nie spotkalam(zabawa na podworku z innymi dzieciakami)albo ze jak bylam kiedys na basenie, to jedno male ok 5 letnie dziecko na mnie wpadlo i sie przewrocilo i plakalo,i pozniej jakas kobieta szukala kogos,za kims patrzyla ja sie przestraszylam i wrocilam na koc bo balam sie ze cos moglam temu dziecku zrobic,juz nie pamietam czy to ja czo te dziecko na mnie "wpadlo"ale boje sie ze moglam mu cos zrobic!albo jak w jakiejs rozmowie przypomnialam sobie slowo ktore moglo zadac,bol,moglo kogos zabic to tez zaczynam ukladac sobie scenki i juz gotowe!MOJ PROBLEM TO TO ZE CZUJE SIE W SRODKU BARDZO WINNA,BOJE SIE ZE MOGLAM KOGOS ZABIC!TO NIE JEST TAK ZE JA MARTWIE SIE TYM PRZEZ TE CALE LATA,JEST SPOKOJ,TO PRZYCHODZI NAGLE,NAJPIERW PRZYCHODZI SILNY LEK Z DNIA NA DZIEN A ZARAZ POZNIEJ JA SAMA DO SIEBIE MOWIE"A JA ZABILAM CZLOWIEKA"I KROPKA,WPADAM W TO CORAZ GLEBIEJ,MAM AUTENTYCZNE WYRZUTY SUMIENIA!PLACZE,NIE MOGE SPAC,JESC,NIE MAM SILY NA NIC,KOMPLETNA KLESKA I TO TRWA KILKA,KILKANASCIE TYGODNI,DO TEJ PORY SAMO MIJALO,ALE TERAZ JEST NAPRAWDE ZLE,aha dodam ze jak bylam nastolatka to sobie jeszcze umialam przemowic do rozumu teraz juz nie!Boze ratuj...

up

do lekarza !!!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2554135

musisz zglosic sie do psychologa bo z nerwica nie ma zartow. nie dosc ze bedziesz łapac doly i jakas jeszce depresje to mozesz sie wrzodow zoladka nabawic.nie czekaj tylko zglos sie do lekarza to zaden wstyd!

Nerwica natrectw. W tym wypadku obiektem natrectwa jest obsesja na punkcie swoich wlasnych leków zwiazanych z tym ze moze sie komus zrobic krzywde

CZasami podryw pomaga na to;).

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1074782

boje sie że ja też mam nerwice. Od jakiegoś czasu męczy mnie pewne wydarzenie z przeszłości, boje sie że cos jest ze mną "nie tak". Pamiętam że już wcześniej miałam tak że cos sobie ubzdurałam i zamęczałam sie tym. Towarzyszy mi uczucie niepokoju, czuje sie winna. Czy to jest nerwica? Na codzień funkcjonuje normalnie, ale jak mnie najdzie.. nie moge nic zrobić, o niczym myśleć. Niedługo mnie to wykończy :-(

ale dlaczego wlasnie na ten temat?nie moglam miec obsesje na punkcie robakow?co wywolalo ze ta obsesja jest wlasnie na ten temat?

hej, napisz coś jeszcze na temt swojej choroby. Ja dziś sie czuje fatalnie. Byłaś u psychologa? Jakieś masz objawy?