Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agusia.....

Da się sprawić żeby na nowo pokochał?

Polecane posty

Gość K8
oboje po 22 a razem 2,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia.....
W sumie nie wiem po co o to pytałam :) myślę że to raczej bez znaczenia choć moze wiek ma znaczenie myślę że gdyby pisał to ktoś kto am 15 lat inaczej bym do tego podeszła choć też nie koniecznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K8
wiem, ze moze to banalne, ale to byla( jest?), wielka milość, taka jedyna, i do konca.... wyjątkowa.. mielismy tyle wspolnych planow, mielismy sie zestarzec razem, wiele przezylismy... tyle pierwszych rzeczy, doswiadczen... na poczatku to On zabiegal o mnie... teraz tego zabraklo... On nie wie czy kocha, zastanawia sie czy to przyzwyczajenie i wieeelka przyjaźń... jak to mozliwe ze cos tak pieknego moze byc poddane takiej probie..???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K8
wiek ma znaczenie... przynajmniej w sprawie ukladania sobie zycia... jestem jeszcze w takim wieku ze wszystko przede mna... nie jestem tak zdeterminowana. Ale to z nim planowalam wspolna przyszlosc, zalozyc rodzine, mielismy tyle planow, niedlugo mielismy razem zamieszkac... a teraz?? wszytsko jest w zawieszeniu, wszystkie moje marzenia....zostala mi tylko nadzieja, ale bede cierpliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia.....
u mnie czesc podobnie czesc inaczej... Juz 3 lata wczesniej przed tym jakz aczelismy byc razem spotykalismy sie troche ale nic wtedyz tego nie wyszlo. Teraz znow to On zaczal zabiegac nie chodzi o to ze mi sie nie podobal, podobal mi sie zawsze tylko jakos wczesniej tak zawsze wychodzilo. Ostatnio jakoś rozmawiałam z jego przyjacielem i mówił że mój chłopak taki we mnie zakochany cały czas i zapytał kiedy tak włąściwie się pozaliśmy ja mu powiedziałam ile lat temu, On stwierdził "wiesz On od wtedy cał czas na CIebie 'chorował' ". Mój mówi że te wątpliwości to nie są takie że zastawnawia się czy to z przyzwyczajenia czy że to możę tylko rpzyjaźń. Mówi, ze jest pewny że to nie to że bardzo dużo do mnie czuje, tyle co wcześniej, tylko wcześniej był pewny że to miłość, teraz już nie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia.....
U nas podobnie. Mieliśmy dużo planów. Niby nadal mamy On mówi o wspólnej przyszłosci tak jak wcześniej, tyle tylko że ja już teraz nie jestem jej tak pewna jak kiedyś. Chcę tego nie mniej ale nie wiem jak długo wytrzymam w takim zawieszeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K8
przykro mi:( Mój mówi, ze starsznie Go boli ze mnie tak krzywdzi, ze wie, co On by czul, gdyby byl na moim miejscu. Powiedzial, ze gdyby bylo na odwrot, to na pewno nie czekal by tak, jak ja, ze rozstal by sie ze mna... ale dodal tez, ze to byl by najwiekszy blad w jego zyciu... pare razy sam zasugerowal mi, zebym go zostawila.... ze moze wtedy by sie opamietal, i moze zrozumial by co stracil.... ale ja nie chce tak!! nie chce zeby zwalal odpowiedzialnosc na mnie.. ja Go kocham i po prostu nie moge! bede walczyc o ta miłość do upadłego... powiedzial, ze boi sie ruszyc w ktorakolwiek strone... ze albo mnie zostawi i straci i bedzie zalowal tego do konca zycia.... albo zostaniemy razem i bedzie mnie krzywdzil.... ja nie wiem co mam zrobic zeby Nam pomoc, na razie rozstanie nie wchodzi w gre.... mecze sie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K8
boje sie ze gdy zostaniemy razem, to nigdy juz nie bede pewna tak jego uczuc jak dotad... ze nie bede tak ufac, ze zawsze juz bede sie zastanawiac, czy On jest tego pewien ale z drugiej strony... nie mam powodu zeby mu nie ufac.. nigdy mnie nie oklamal, nie zdradzil, zawsze jest ze mna szczery, itego jestem pewna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia.....
Chciała bym Ci napisać że będzie lżej... ale nie wiem czy tak będzie mi nie jest a wręcz przeciwnie.. Wiesz gdyby to tylko chodziło o jego uczucie to może i bym dawała sobie radę nieco lepiej. Tak sobie myślałam, że ciężko jest opisać miłość słwoami.. nie ma jakiegoś wyznacznika miłości, dlatego może się pogubił i może potrzebuje czasu, nigdy nie był w dłuższym związku, nigdy nikogo nie kochał... Ale nie spodziewałam się że będzie potrzebował aż tyle czasu.. a to przecież jeszcze nie koniec. Poza tym dochodzą inne sprawy. Takie jak zazdrość, moja w stosunku doi niego. Nigdy nie dał mi powodów do zazdrości czy żebym mu nie ufała, ale tysiące myśli mi chodzą po głowie i to tak na prawdę One mnie najbardziej męczą bo przestaję sobie z nimi radzić. Myślę że skoro nie kocha mnie to w każdej chwili może poznać kogoś przy kim poczuje te motylki w brzuchu, wszystko to co czuje się na początku. Myślę sobie że już miałąm swoje chwile szczęścia z nim. Że lepiej by mu było w normalnym związku. Że gdybym odeszła znalazł by sobie inną dziewczynę, nawet jeśli by jej nie pokochał to nie mieli by takich problemów. Ona nie miała by wątpliwości ani On, poprostu byli by razem. A najbardziej myślę o tym że nawet jeśli kiedyś mnie pokocha to juz nigdy nie będzie tak jak wcześniej, że nigdy nie pozbędę się tego uczucia niepewności.Bo teraz w tym związku czuję się bardzo nie pewnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K8
musze juz dzis konczyc, wiec zycze Ci spokojnej nocy... chcialabym sie obudzic jutro i zeby sie okazalo, ze to jest jednym wielkim koszmarnym snem.... zycze nam obu zebysmy jeszcze kiedys mogly sie obudzic i miec pewnosc, ze jestesmy kochane, zeby tą pewnosc mieli nasi mezczyzni:) zebysmy jeszcze nie raz uslyszaly wytęsknione "kocham"... czy nie za wielką optymistką jestem? hmm.. ale poki co zostaje wierzyc i czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia.....
dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×