Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość comedy

co byscie robily w takiej sytuacji?

Polecane posty

czyli co?Tobie po glowie chodzi mysl aby ich w ogole nie zaprosic? wiec nie zapraszaj!bedziesz ich miala z glowy do konca zycia:) i nikt Ci nie bedzie go zatruwal:) myslisz ze Ty jedna odwalisz taki numer?????przestan! to Twoja impreza i Ty masz prawo wybierac kogo na niej chcesz a kogo nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama piszesz, że ich wieczne nieobecnosci sa dla ciebie przykre. nie dawaj im tej frajdy do odmowy i nie zapraszaj. nie stresuj sie na wlasnym slubie!! a jak sie obrażą?? no cóż i tak nigdy nie odwiedzali Was :) na to miejsce zapros lepiej jakiej fajne kolezanki, albo kup sobie tylko dla siebie jakis super ciuch, albo bielizne :) uszy do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z weselm nie mialam takich \"problemow\",ale w zyciu tak. jak mnie denerwowala moja wszechwiedzaca ciotka( prawie w moim wieku)to z premedytacja sie z nia poklocilam.kazdy powod byl dobry by zebrac sie w sobie i powiedziec jej to czy tamto. i do dzis mam z nia spokoj!wiesz jaka jestem szczesliwa?????????? powaga! nikt chyba nie chce sie otaczac ludzmi nam zle zyczacymi,zazdrosnymi itp...a na takich baranow innej rady nie ma! po prostu sie pozrec:) tylko ze Ty to zrobisz bezbolesnie (nie zapraszajac ich)a z tymi samymi skutkami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie przejmuj sie konwensami, na moim weselu, były prawie same kolezanki, ludzie młodzi, z którymi sie czesto widuje. z rodziny ponad 50 osobowej zaprosiłam tylko 12 osób. obrazili sie smiertelnie :) ten fakt nie zmienił mojego szczescia, a mama sie smiała, ze wreszcie nie musi podtrzymywac sztucznych, niechcianych relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badu
sytuacja dziwna jakby nie było.to jest brat taty,w sumie najblizsza rodzina moze być tak,ze obrażą się na maksa i po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comedy
ewe powiem ci chetnie ze tak bym zrobila ale nie zrobie wlasnie ze wzgledu na konwenanse. Chyba zaprosze ich na slub i wesele a kuzyneczke tylko na slub. Pewnie przyjada tylko na slub albo wogole nie przyjada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badu
a powiedz jak z nimi oni robią imprezy? zapraszają was i rodzine bo moze oni nie robią i czują się niezręcznie ciągle przychodząc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comedy
ewe i dhunka wy chyba macie racje. Tak sie zastanawiam kolo kogo bym ich na weselu posadzila:) Zaprosze ich chyba na slub a na wesle nie.Jeszcze pogadam z rodzina na ten temat. badu a jak sie obraza to co sie stanie? I tak nie mam z nimi zadnego kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comedy
badu oni maja imprezowe zycie ale nie z rodzina. Na osiemnastke corki nas zaprosili i przyjechalismy. (to byla taka ostatnia sytuacja to swietowania w rodzinie). A jesli chodzi o boze narodzenie to nie pamietam swiat z nimi(oni swieta spedzaja z rodzina tej ciotki) a ponadto wujek nawet do swjej matki (mojej babci) nie przyjezdza nie tylko na swieta ale nawet na dzien matki nie znajduje czasu zeby do niej wpasc. Oni poprostu raczej spedzaja czas z rodzina od strony ciotki. Dla mnie to niezrozumiale gdyz u mnie w domu nie ma tak ze do rodzny taty sie jedzie a do rodziny mamy nie. Dobra lece na basen jak wroce t zajrze do was. Slicznie dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×