moj byly facet juz od roku zastanawia sie czy nadal chce byc ze mna

wyglada to w ten sposob, ze przyjezdza , wszystko jest ok , niby para, mowi mi jak mu zalezy a potem nagle cisza, nie dotrzyma obietnicy , ja sie wkurzam, karze mu sobie odpowiedziec na pytanie czy chce byc ze mna czy nie a on mowi: dobrze, zastanowie sie nad soba potem znowu cisza i on znowu dzwoni, przyjezdza!!! juz tak od roku boze, co mma robic?

odpusc sobie...jemu to jest na rękę...kopnij go w d....bo na koncu zostaniesz sama z poczuciem zmarnowanego czasu

Chyba mu po prostu wygodnie i ma poczucie, że Cię ma dla siebie kiedy chce. Musisz się przeciwstawić, aby facet przejrzał na oczy, bo w takim układzie raczej się nie zmieni ;)

powiedz mu przy najblizszej okazji, ze rok czasu to dlugo i nie masz zamiaru czekac jeszcze kilka nastepnych lat. Daj mu max. miesiac czasu i zadaj jednoznacznej odpowiedzi. Jesli wciaz bedzie niezdecydowany oswiadcz mu, ze bylo to ostatnie wasze spotkanie. Koniec.Kropka.