Dlaczego faceci to takie świnie bez serca?

Zrobiłam, znalazłam go na wp na seksie

to żałosny typ... A z tym licencjatem to jak u mnie.. Polowe spraw do pracy mu załatwiałam...

Bo my kobiety jestesmy tak głupio dobre.............:(

Wychodzi na to moje Drogie Panie,ze my to naiwne jetsesmy,a oni glupi:o

owszem... zwlaszcza jak nam na kims zalezy...

Zycie nie jest pochrzanione, ja widze po swoim ze wszystko jest jak puzle i powoli sie uklada w calosc. A to, ze jestem teraz sam, ze nie udaly sie moje zwiazki to zadna katastrofa. To raczej doswiadczenie, duzo z nich wynioslem i teraz juz nie jestem gosciem, ktoremu trzepocze serce na widok kazdej ladnej dziewczyny. Mam cel i chcialbym go zrealizowac, a nie pakowac sie w kolejny zwiazek dla zabicia samotnosci. Wracajac do twojej wypowiedzi o czacie, to zrobilas cos koszmarnego dla niego. Staram sie wyobrazic siebie na jego miejscu i nie moge, ale ze wstydu to juz bym nie chcial wiecej cie widziec - naprawde wstyd straszny wyrywac dziewczyny przez czat (sex). Kojarzy mi sie to z metodami gimnazjalistów :) A co do napisania za niego pracy, to tez tylko swiadczy o tym jaki jest zalosny. MYSLE, ZE SMIALO MOZESZ POWIEDZIEC SOBIE - ON NA MNIE NIE ZASLUGIWAL!

alicja22//Masz racje :o Ehym:( Ja juz niewierze,ze spotkam faceta,ktory bedzie mnie kochal i ja jego tez.Kocham kogos,ale ten ktos czasem zachowuje sie jak bym byla ....ech brak slow.Njamadrzejszy ,a ja naglupsza,ale jednak wypisuje jakies pierdoly i sumujac wychodzi na to,ze mysli tylko o jednym.Jak kazdy na kogo trafiam...he :o Bez sensu

marcjano//Nie boli Cie samotnosc?Mnie tak,poniewaz moze temu,ze kiedys zawsze kogos mialam ,a teraz kiedy zakochalam sie naprawde osoba ta jest wobec mnie swinska :o i musze cierpiec. Nie uznaje poznawania ludzi przez czat :o Dla mnie to chore i bez sensu.Wiadome jest na kogo sie trafia...

Lady- ja tez nie uwazalam ze przez chat mozna poznac kogo wartosciowego, a pozniej poznalam tak najlepsza przyjaciolke :D nie generalizuj moja droga :)

Ja nie uznaje tego miejsca.Dzis. Kiedys sama wchodzilam ,ze smutku,samotnosci.Czulam ogromna pustke!Poznalam kogos.Pewnego chlopaka.Mial na imie Mariusz.Prawie moj ideal...Ideal.No,ale coz.Prawie,poniewaz byl bardzo dziwnym czlowiekiem jakiego dotad nie poznalam.Nie moglam tego zniesc.Rozpadlo sie.

Odpowiem ci w ten sposob: samotnosc mnie nie boli, jeszcze nie boli. Za bardzo nią jestem zafascynowany, bo za krotko jestem sam.Pewnie, ze chcialbym juz miec kochajaca zone i dzieciaczka, ale skoro nie mam to nie bede rozpaczal bo nic to nie da. Bardziej sie martwie o to by znalezc odpowiednia osobe. A zeby to osiagnac nie moge robic nic na sile. Wiec spokojnie sobie zyje. Mysle, ze kryzys przyjdzie w Swieta Bozego Narodzenia, odpedzam jednak od siebie mysli o nich.

\" Aby znaleźć miłość, nie pukaj do każdych drzwi. Gdy przyjdzie twoja godzina, sama wejdzie do twego domu, w twe życie, do twego serca \" gdzies to znalazla.Podobno to prawda...

znalazlam* mialo byc :)

marcjano- kryzys zawsze przychodzi w takich dniach... Ja mialam dola teraz na wszystkich swietych. ALe Boze Narodzenie pewnie bedzie gorsze

marcjano//Masz rcaje.Tez czulam sie dobrze bedac sama ,kiedy bylam jeszcze zbyt krotko.Wspaniale okreslenie-spokojnie sobie zyje.Fakt,ze nic nie da rozpaczanie.Ja popelniam ten blad i rozpaczam wciaz ostatnio.Moze czas powiedziec STOP!Co ma byc to bedzie.Taka prawda.Kto wie moze juz nie dlugo poznam kogos wartosciowego?hym...Kto pokocha mnie szczera Miloscia,a nie jak do tej pory chora i zazdrosna:(

Ja staram sie kazda chwile wykorzystywac, cos robic, zeby tylko nie usiasc nie myslec.Od jakiegos czasu on mi sie juz nie sni, a meczyl mnie w snach przez prawie 2 miesiace, schudlam, nie moglam spcac.......

Sama w Boze Narodzenie.Szok.To jets okropne uczucie.Jest we mnie tyle smutku zawsze.Potem w kaciku gdzies sa i lzy:( Moje zeszlo roczne Swieta byly najwspanialsze w moim zyciu.Z osoba za ,ktora dzis tesknie i mysle...:(

tez schudlam.. ALe jakos nie zaluje tego :D

alcja22//Wlasnie.Meczy mnie w snach.Jak mam zapomniec skoro przychodzi do mnie w nocy i zyje przez kilka chwil:( Budze sie,a go nie ma:(

Do marcjano: Jestem z siebie dumna, ze chociaz z tym czatem mu przywaliłam:)Jestem przekonana ze nie chcialby mnie teraz spotkac, po prostu wstyd!Ale niestety jest mozliwosc spotkania, bo tak jak pisałam moja siostra mieszka niedaleko niego, a poza tym łączy mnie z nim jeszcze jedna sprawa(sądowa)( i ja i on jestesmy swiadkami w jednej sprawie)

Lady: a co się stało?

Ja mam nadzieje ze te wspomnienia i cały swiat zwiazany z tamtym człowiekiem w koncu zacznie sie zamazywac i pozostan jakies mgliste obrazy, o ktorych ja juz nie bede myslała.......Wiem ze jeszcze dłuuuugo bedzie mnie to meczyc.......

Nie wszyscy! Ja jeszcze nigdy nie spotkalam takiej swini bez serca :)

To pytanie :co sies tało, to do kogo?

do Lady :)

lilkak//Stalo sie to,ze moja Milosc nie jest taka jak bym chciala zeby byla.Myslalam,ze czuje cos do mnie,a tu sie okazuje,ze raczej nie.J ajuz sama niewiem:( Niechce traktowac Go tak jak on mnie,ale chyba nie mam wyboru,ale wiem,ze bedzie cierpiec ,a jelsi sie odkocham to juz nie bedzie sznas powrotu jelsi mu sie odmieni,poniewaz drugi raz uczucie nie wroci.Juz napewno nie takie jak pierwsze:( Nie jestem znim ,a dochowuje mu wiernosci.Nie zdradze Go,bo czuje zobowiazanie.Sama tez niechcem innego tylko jego.Niewiem czy to wszytsko tego warte:(Boje sie:(

Wiecie co ze snami to sie nie wygra, wobec nich jestesmy bezradni, bo wlasciwie nie mozna ich kontrolowac. Wyruszam zaraz do miasta, bo juz mam dosyc siedzenia przed kompurem. Jade do kosciola. Komputer to taki twoj zaborczy przyjaciel. Im dluzej go znasz tym wiecej od ciebie wymaga:) Zycze wszystkim udanego wieczoru i jak najmniej trosk w samotnosci. Do zobaczenia wkrotce, przesylam pocieszycielskie buziaki :)

Calamity Jane//Gratuluje.Na dobrych trafiasz ,ale tacy nie istnieja wiec chyba Ty w kosmosie mieskzasz :p hehe!Zartuje:p

Marcjano: Dzieki, milego wieczoru :)

marcjano//Dziekuje i wzajemnie!!!!!!!!Milego wieczorku!