On chce mnie przeleciec a ja go kocham

No wiec tak. Interesuje sie mnie pewien facet. Jestem prawie pewna ze chodzi mu tylko o seks. Jednak zakochałam sie w nim. Kocham go od kilku lat, teraz zwrócił na mnie swoja uwage. I nie wiem co robic. Czy od razu odpuścić czy jednka spróbowac. Kocham go i mogłabym z nim byc tylko dla seksu byle by z nim byc. jejku ja cały czas mam "gulę" w gardle, mysle non stop o nim. :(:(:( co Robic??

Szanowac sie .........:-0

Szanowac sie.... Ja to wszystko rozumiem. Ale ja go kocham. Wiec to nie byłoby dla mnie cos złego. Ja pewnie poradziłabym komus tak samo. Ale nie potrafie się "odkochać". To juz trwa kilka lat. Moze jak pójde z nim do łóżka (jestem naiwna?) to moze cos z tego bedzie. Nie mówie ze od razu mam mu wskoczyc do łóżka, nie o to tutaj chodzi. Dodam, ze nie jestem typem "puszczalskiej" dziewczyny, miałam tylko jednego partnera. Kurde, co robic:(:(

potem będziesz cierpieć

on Cie przeleci, zostawi, zostanie Ci ból, niesmak i wielkie rozczarowanie skąd masz pewność, że chodzi mu tyko o seks?

przynajmniej Twój ukochany będzie miał jakieś miłe wspomnienia (jeśli się postarasz) związane z Tobą, zaisteniejesz w jego życiu. Kto wie, może się w tobie zakocha :D ?

Jesli cię po tym zostawi, będziesz jeszcze gorzej cierpiała rozpamiętujac kazda chwlę bliskosci.

Kobiety służą do przelatywania, potem sobie możesz cierpieć jak tak lubisz :D

odpuść sobie o ile chodzi tylko o seks. Masz pewność że tylko chodzi o seks?

może Ty go przleleć,zasoczysz go a jak stwierdzisz ze jest kiepski - sie odkochasz :-p

"krosta" proponuje mi wyjazdy na noc, nie chce sie spotkac w Warszawie tak poprostu na jeden wieczór. Jak chodzi o spotkanie to od razu namawia mnie zebysmy pojechali gdzies za miasto. Tłumaczy ze tam jest spokój i cisza, ze bedziemy mogli pogadac, poznac sie itd. Co sie z tym wiąże proponuje tez nocleg. Chociaz w sumie w kazdym zwiazku jest seks. MOze on poprostu zaczyna związek od seksu? Jejku, czuje sie jak jakas małolata :(

ale dziewczyny, czy on nie pomysli ze jestem łatwa?? Przeciez on nie wie co do niego czuje :(

ale robisz problem z byle czego :D

czemu z byle czego?

wyjedziecie za miasto zgwałci zabije i tyle z zakochania

ja zaczęłam od niezobowiązującego seksu i jesteśmy już małżeństwem. Ale od początku czułam, że on jest uczciwy wzglądem mnie.

nie nabijacie sie. Ja wiem ze to głupie. Ale ten chłopak ma opnie takiego. Zreszta sam mi powiedział ze on teraz nie chce dziewczyny. Wiec wszystko jest chyba jasne,.

bo to jest żaden problem, zacznij się z nim spotykać, umów się do kina itd itp, sprawdzisz czy chodzi mu o ten mityczny "tylko seks" :D

no to Ty postaw na seks,w koncu coś Ci sie od zycia nalezy:(

ona od początku czuła że on jest uczciwy wzglądem niej :D a ty nie czujesz ? wstydź się! :D

i co z tego? gdzie będzie Twój szacunek do siebie samej? Zostanie niesmak, żal, smutek i wstyd. Poświęcisz swoją godność dla człowieka, który byc może nigdy Cię nie pokocha? Czy to jest warte wspomnień?

A ja na pierwszej randce, po paru piwach sama zbajerowałam faceta na seks i 3 lata jestesmy razem, żyć bez siebie nie umiemy.

ale co to jest godność ? trochę śluzu z pochwy na członku faceta ? :D

a jeszcze jak mu sie nie bedzie podobało w trakcie sexu po nim moze Ci niezle zycie pogmatwac rozpowiadajac jakas to jestes do bani

nie chodzi o to ze pójde, ale dlaczego uwazasz ze moge byc do bani? Przeciez nie bede lezec "jak kłoda". :) No to dałas mi jeszcez jeden problem:(. Teraz bede myslec ze moze mu sie nie podobac.

PROSTE:O Weź sobie daruj. Kolejna naiwna:o Ile można babom mówić?:o Jeżeli on nie chce dziewczyny, chce się spotykac poza miastem, a wśród znajomych się z tobą nie pokazuje, namawia na nocleg, to chyba wiadomo, że chodzi mu o rżnięcie:O Najpierw sobie jedna z drugą nawmawia, że jak da dupy, to się w niej zakochamy, a potem krzyczą, że je ktoś wykorzystał:o Sory, ale sama się podkładasz. Żaden facet nie będzie cie szanował i na pewno nie wzbudzisz w nim w ten sposób miłości. Opowiastki o tym, że zaczęliśmy od seksu a jesteśmy małżeństwem są śmieszne. Ja bym się nigdy nie ożenił z kobietą, która mi się podkład, mimo że mnie nawet nie zna. Takż mozn przelecieć i po zupie. Już widzę jak bedziecie tam dyskutować:O Nie bądz naiwna. Mężczyzna potrafi się zakochać w kobiecie bez seksu, nawet częsciej się to zdarza mężczyznom niz kobietom. PO prostu docenia jakąś osobę, kocha ją, szaleje za nią i dopiero wtedy chce się z nia kochać, ale to jest inne uczucie niż chcęć zerżnięcia bylekogo.

"no to chyba wszystko jest" to nie do konca tak. My sie znamy kilka lat, kiedys kilka lat temu cos ze soba mielismy. Pozniej sie urwało, on miał kogos, ja tez.Ale nie zapomiałam o nim, myslałam codziennie. I teraz "powrócił". Wiec to nie jest tak ze ja go nie znam. Przez te kilka lat utrzymywalismy kontakt kolezenski. Wiem ze mnie lubi. To wszystko.

Miałam podobny temat jeszcze niedawno , byłam moze i jestem nadal zakochana w babiarzu fajny chłopak itd tyle ze on mnie chciał tylko i wylacznie przeleciec , mowil ze on by sie chciał ze mna kochac bo mnie pragnoie i gdybym to zrobiła to by ze mna był , ja sie nad tym zastanawiałam ... aaa i jestem dziewica... Wszyscy mi na forum mowili to co Tobie nie rob , szanuj sie itd dla mnie to bylo mało wazne ja chciałam go miec chocby przez godzine tylko dla siebie czuc go , czuc jego zapach , ciało jak mi szepta jakies słowka , ale w koncu pomyslalam ze zrobie test przestałam sie odzywać , po tygodniu napisal smsa czemu si nie odzywam napisalam po co skoro ty sie nie odzywasz , odp . czy bym sie chciała z nim spotkac , ja napisalam ze mozemy sie spotkac , a on na to : a postanowilas cos bedziemy sie kochac ?? Wysmiałam go napisałam mu ze chyba chory jest , no wiec jego sms był taki ze po co ma sie ze mna spotykac nie bedzie marnował czasu na pogaduszki ;/ Bardzo to przezyłam , ale gdyby nie to być moze popelnilabym najwiekszy bład w moim zyciu , ja bym sie mu oddala a on by sie tylko ze mnie smiał!!! Aha ja mam 20 lat o 23 :)

"Cos mi mowi ten topik" no to współczuje takiej sytuacji. Wiesz, chyba czytałam ten topik. To idiota, nawet nie udawał ze chodzi mu o cos innego. U mnie tez jest babiarz, tez chce seksu ale nigdy nie powiedział mi, ze jesli nie bedzie go miał to sie nie spotka ze mna. Powiedział tylko ze nie chce dziewczyny.

absolutnie nie idź z nim do łóżka,bo będziesz niesamowicie cierpieć po tym wszystkim i czuć się jeszcze gorzej. Rozumiem, że jesteś w nim zakochana i myśl o nocy z nim jest dla ciebie bardzo kusząca, ale pomyśl co będzie PO..??przestanie się odzywać, a Ty będziesz sie czuła wykorzstana. Jeśłi by mu na tobie zalezało i byłby w tobie zakochany na pewnonie dążył by tak szybko do seksu tylko czekałby aż Ty będziesz gotowa na taki krok. Uwierz mi.