Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaaaama

Pomocy! Mąż chce mieszkać razem ze swoim dzieckiem

Polecane posty

Gość Kaaaama

Pomocy! Czy byly mąż może zamieszkać we wspólnym , jeszcze, mieszkaniu razem ze swoim dzieckiem? Niedawno został orzeczony rozwód z winy męża. Po wielu ltach zostałam porzucona dla panienki młodszej o 20 lat , z którą obecnie ma dziecko. Wyrok o rozwodzie jest zaoczny, bowiem eks nie był zainteresowany załatwianiem jakichkolwiek formalności związanych z rozwodem , wcześnie była rozprawa o alimenty i jego wymeldowanie. Mieszkanie jest własnościowe ale wykupione ze znaczną bonifikatą od gminy, przedtem ja byłam głównym najemcą . BYŁY zdaje sobie sprawę jak mnie zgnębić i właśnie sobie wymyśłił że będzie mieszkał w naszym mieszkaniu z roczną córeczką ( nie mieszkał z nami od 2,5 roku) NIE WYTRZYMAM tego psychicznie, może ktoś zna dobrego prawnika z Krakowa. Czy ktoś może ot tak najpierw zniszczyć dotychczasowe życie a potem nie dać spokoju , tylko tak dalej....Ja wiem , mieszkanie jest wspólne ale czy dlatego że mąż zapragnął mieć nową rodzinę, my z synem mamy iść pod most?Nie mam możliwości finansowych aby go spłacić a mieszkanie z nim byłoby koszmarem........Nadmieniam, że jego nowy związek nie przeżywa kryzysu, być może z czasem sprowadzi kochankę do domu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
Ale musiałaś mu dopiec,że teraz jest takim gnojkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaama
dzięki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i to jest w tym najgorsze.....współczuję Ci. Szczerze. To z niego niezły gnojek i to bez odrobiny godności. Prawnik może i coś pomoże ale chyba niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko gadanie
gnębi cie psychicznie i nic więcej. skoro jest wymeldowany i jest orzeczony rozwód to zmieniasz zamki w drzwiach i tyle. Przyjdzie z policją i co z tego. Ten pan tam nie mieszka. w świetle prawa jest obcą dla ciebie osobą. Nie ma prawa tam przebywać. jeśli ma roszczenia do wspólnego majątku to musi wystapic do sądu o podział majątku. I tyle. nie martw się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
Wcale nie musi być zameldowany.Wystarczy,że ma tytuł prawny do lokalu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a , to się sprawa komplikuje....zamienić mieszkanie na dwa oddzielne. Jest taka mozliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli zmieni zamki w drzwiach to mężuś może do sądu ją zawlec - niestety , i dostanie wyrok - ona , u moich rodziców tak było , jest właścicielem , bez meldunku mieszkać nie może , czyli pozostawać dłużej niż 24h - chyba , ale dostęp ma swobodny , a dzieciaka sprowadzić nie może , kochanki też nie , bo Ty musiałabyś wyrazić zgode na zameldowanie - jeśli jesteś głónym właścicielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
kongo nie tak do końca jak piszesz.Nie ma czegoś takiego jak główny właściciel,jest właściciel i tyle i właściciel może rozporządzać swobodnie swoją częścią. Jeśli kobita nie chce narobić sobie kłopotów niech lepiej poradzi się prawnika.Szanse ma.Znam osobiście przypadek gdzie facet był właścicielem mieszkania,a sąd jednak go z niego wyekspediował ale to długa i skomplikowana historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaama
niestety zamiana tez nie wchodzi w gre, bo mieszkanie nie jest duze.Poza tym,właścicielami staliśmy się po wykupie mieszkania od urzędu za naprawdę śmieszne pieniądze. Natomiast ja byłam przedtem głównym najemcą a mieszkanie miałam za opiekę. Wiem , wygląda to że kolejna zła baba próbuje zrobić na szaro biednego męża,ale ....to nie jest tak do końca....długo zbierałam się po jego odejściu....byliśmy 19 lat...a teraz po prostu chce żyć w spokoju....I ZAPOMNIEC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy on jest ...
zameldowany w mieszkaniu w którym mieszkasz ? Mozesz sprzedać wasze mieszkanie, podzielić pieniadze (chyba na 3 części bo wasze dziecko też ma prawo do mieszkania) i kupic sobie mniejsze, albo spłacic go tzn. jego część (dowiedz się jaka to część) i to też jest dobre rozwiązanie bo spłacasz go w ratach, sąd zasądzi raty np. po 200 zł (zalezy od dochodu) i spłacasz go latami :-D (on na pewno się wścieknie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepiej idź może
po poradę do notariusza (notariusze udzielaja porad bezpłatnie) Jeżeli on nie jest zameldowany to nie ma prawa przebywać w mieszkaniu nawet swoim , musi sie zameldować, a ty nie wyraźisz zgodę :-D Poza tym sprawdź w administracji czy jezeli byłaś głównym najemcą to jesteś nadal - to istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchacie ale...
czy to nie jest tak ze jesli on jest wspolwlascicielem mieszkania? jesli tak to chyba nie musi byc zameldowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaaama
nie jest zameldowany, to spłacanie w ratach to jest jakis pomysł, Martwi mnie to,że mieszkanie wykupiliśmy za 19 000 zł, teraz na wolnym rynku warte jest np. 300 000 zł i co mam spłacić go po połowie? Czy taki zarobek na byłej rodzinie jest moralny? (a tak wogóle taka spłata , w gotówce , przy moich dochodach jest nierealna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 33
Kaaama jak sobie poradziłaś? Wiem, ze czeka mnie to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×