Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andr-eeeus

6lat na marne ... plany ... nadzieje przekreslone Pomocy?

Polecane posty

Gość andr-eeeus

Wlasnie rzucila mnie dziewczyna po 6 latach... powiedziala mi ze ma innego choc po dluzym czasie (tydzien) przyznala sie ze poprostu musiala znalezc se jakis pretekst!!!Oczywiscie klucilismy sie jak kazda para ,rozstawalismy i wracalismy do siebie!!! stracilismy dziecko gdyz moja pani naturalnie poronila w 2 tyg co mysle odbilo sie na naszym zwiazku... nie umialem jej pomoc bo sam nie wiedzialem jak sie do tego zabrac i zamknalem sie w sobie po okresie miesiecznym przeprosilem ja za to i stalem sie innym czlowiekiem zaczelem naprawde o nia dbac i starac sie o jej wzgledy niestety z niewiadomego mi powodu powiedziala mi ze nie moze na mnie patrzec ,nie zalezy jej na mnie! pisze mi ze jest jej zle i caly czas mysli... ale niestety przypominam jej te straszne chwile i nie moze ze mna byc! ja wciaz chodze chory i nie daje se rady ani w pracy ani w zyciu... brakuje mi drogiej reki a bardzo ja kocham!!!! CO ZROBIC ZEBY ZAPOMNIEC ,CO ZROBIC JEZELI NIE MA JUZ SZANSY? JAK ULOZYC SOBIE ZYCIE GDY WSZYSTKIE PROBY ZAWIODŁY!!! Prosze o opinie ludzi ktorym sie udalo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uierteris
moze to banalna rada ale musisz dac sobie czas, duuuuuuuuuuzo czasu..... ja po zerwaniu zaczęłam pracowac jak wariatka, zostawałam po godzinach w biurze i troche pomogło.staraj sie na poczatku nie miec za duzo czasu na myślenie, marzenia, wspomnienia. wiem ze to trudne ale zorganizuj sobie tak czas żebys wstawał rano, szedł do pracy a wieczorem myslał tylko o zasnieciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andr-eeeus
nie chce sie zacharowywac na smierc bo i tak tyram nie chce sie zapijac zeby zapominac!! moze lepiej poszukac szybko jakiejs kobiety ale to z kolei tez glupie rozwiazanie bo co mi z kobiety ktorej nie bede kochal a krzywdy wyrzadzac innej tez glupie... wczesniej jazda na motorze mi pomagala jechalem na pol dnia i mnie nie bylo ale teraz dostalem jesiennej deprechy katuje sie browarami bo spac nie moge a nie chce lykac jakis lekow czy innych wynalazkow! jest mi dobrze jak se pojde do przyjaciol na domowa impreze albo do pubu ale przeciez nie bede przez rok tak chulal... chyba mam slaby charakter ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uierteris
na początku bedzie cięzko, nawet bardzo.nie ma jednak lekarstwa zeby w ogóle nie bolało.nie radziłabym ci szukac teraz innej kobiety, jak sie dowie ze jestes z nia zeby zapomniec o innej to cie znienawidzi( wiem to z autopsji). nie ma rady, MUSISZ teraz sobie tak zorgnizowac zycie zeby za bardzo o ex nie myslec. potem bedzie Ci juz łatwiej, póki co pracuj, imprezuj, ucz sie czegos aż ból nie bedzie taki dotkliwy. a moze modlitwa???ksiazki???pomoc innym?spróbuj zaopiekowac sie kims kto ma gorzej od ciebie, staraj sie nie użalac nad soba tylko zaopiekuj sie kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annoushka
Slaby jestes jesli jej nie wspierales po tym poronieniu--Twoja wina, twoja bardzo wielka wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andr-eeeus
wiem ze moja wina ale czlowiek uczy sie na bledach... pierwszy raz przezylem takie cos i nie wiedzialem co robic a jestem mlody mam 25lat!!! glupie tlumaczenia ale probowalem naprawic co zrobilem i naprawde delikatnie szczerze rozmawialem z nia!!! wiem ze jestem winny ale po to jest milosc zeby przebaczac i rozumiec ,po to rozmowa zeby rozwiazac problem ... zreszta juz sam nie wiem czym jest milosc!!! stalem sie innym czlowiekiem ale za pozno tera sie stane pijakiem i pracoholikiem... to mi dopiero zycie eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może powiedz jej, że chcesz z nią być i nie rozstawajcie się na amen, ale spotkajcie się np. za miesiąc? Walcz, nie warto się poddawać! I nie pij, na litość boską! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj Ty biedaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andr-eeeus
najlepsze to ze zaczelo mi naprawde zalezec na dziecku, zeby miec w przyszlosci!! ale musialem dostac nauczke ,nie wiem co robic czekac miesiac a jak znowu otrzymam te same odpowiedzi? kocham ja ale juz sam nie wiem czy lepiej sie zadreczac czy lepiej jakos wyleczyc... nastepnego rozstania nie zniose! co mnie nie zabije to mnie wzmocni ale rozdrapywac tak szybko rany... moze jeszcze dluzej poczekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×