czego faceci szukają u prostytutek

w sumie to jestem zaskocozna tym co zobaczylam bo znam pare kobiet ktore sie tym zajmuja i nie sa one podobne do tych lasek ze zdjec... w realu to wszystko nie wyglada tak cudownie jak na zdjeciach i gdyby wkleic tu inne zdjecia to patykiem przez szmate byscie ich nie dotkneli...

Mnie najbardziej rozwala to, że faceci wierzą że te laski aż tak lubią sex :o Jak sie wdzięczą, jęczą i podniecają, widać że to lubią... ho ho ho! Ludzie przecież to ich praca! To tylko przedstawienie, część "obowiązków pracowniczych"!

co do tego jeczenia to teraz roznie bywa i nie mozna generalizowac bo dziwka dziwce nie rowna. jedna robi to bo lubi i wtedy faktycznie jeczy bo seks sprawia jej przyjemnosc a druga robi to bo musi i jeczy bo to jej praca... ale moim zdaniem to i tak zadne usprawiedliwienie

www.roksa.pl www.anonsik.pl http://www.towarzyskie.garso.pl/warszawa.php i wiele wiele innych ale odloty.pl sa debeściarskie

Hej dziewczyny naiwne jesteście. Prawda jest takja, że częśc z nich wręcz nienawidzi tego co robi, częśc traktuje to jak zwykłą pracę ale jest całkiem sporo panienek nimfomanek, które uwielbiają seks a jesli jeszcze do tego ktoś im płaci to po prostu łącza przyjemne z pozytecznym.

sa kobiety ktore wygladaja jak z najgorszych melin ale tez sa kobiety wysokiej klasy piekne zadbane inteligentne

nie mowie ze nie ma tez tych pieknych i zadbanych ale to raczej "ekskluzywne" dziwki a takich w zwyklym burdelu jest mniejszosc

tak to sa high class call girls ktore do tanich nie naleza w burdelu predzej znajdziesz szczerbata uzalezniona od koksu rosjanke z kaliningradu z ktora mozesz zrobic co tylko zechcesz

Uważasz, że te z odlotów nie są piękne? Niektóre sa całkiem całkiem i myślę, że sporo z nich lubi to co robi.

heh nie mowie ze odrazu szczerbata rosjanke :D ale z tego co widze to naprawde sa to kobiety ktore nie wiem skad maja klientow choc podobno sa gusta i gusciki...

a czy lubia ? moim zdaniem tak bo jesli ktos ma awers do seksu to za zadne pieniadze nie zgodzilby sie na to czego nie lubi

No ale przeciez sama napisałaś, że one wcale nie dochodzą a ja uważam, że duża częśc z nich wcale nie udaje orgazmów.

napisalam ze nie mozna generalizowac i jedna robi to dla kasy i udaje a druga lubi seks a kasa to bonus przy tym i ta druga wcale nie musi udawac

zreszta jak facet idzie do prostytutki to chyba nie z mysla ze zrobi jej dobrze tylko raczej placi i wymaga zeby ona mu dobrze zrobila :o

No więc zgadzamy się. Z tym, że nie wiem czy wiesz ale to ich nadmierne lubienie seksu tez z czegos wynika najczęściej po prostu z molestowania seksualnego w dzieciństwie. Takie zdanie na temat nimfomanii mają przynajmniej seksuolodzy. Nie mozna więc powiedziec, że te dziewczyny po prostu to lubia i sa szczęsliwe. Powiedziałbym raczej że są nieszczęsliwe a seks to dla nich taki narkotyk bez którego nie umieja normalnie funkcjonować.

sa jeszcze takie ktore z jakichs powodow zostaly zmuszone do tego by w ten sposob zarabiac na zycie i przyzwyczaily sie do tego łatwego sposobu zarabiania kasy dlatego jak sie juz zacznie to nie latwo jest z tym skonczyc... kto by chcial zarabiac w tesco na kasie 4 zł za godzine jesli zarabial wczensiej za godzine robienia dupa i pare jekniec 200 zł :o ?! a jezeli to jesazcze lubi to taka kobieta jest w niebie

To zdanie mówi bardzo wiele o niektórych prostytutkach "Mając 18 lat podjęła pracę w agencji towarzyskiej. Dzieki temu nie musiała tracić całego dnia na uganianie się za mężczyznami" http://dziewczyna.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Artykul=1412

No ja nie wiem czy jak lubi to jest w niebie. Poczytaj sobie artykuł, który podałem.

w sumie masz racje ze mozna to porownac do narkotyku... znam kobiete ktora sie tym zajmuje i za kazdym razem gdy sie upije to konczy sie tak samo - ogromne obrzydzenie do siebie i chec rezygancji... a jak wytrzezwieje to idzie do klienta

No więc w sumie nie ma im czego zazdrościć tylko raczej współczuć. Co z tego, że nawet maja kupę kasy skoro czuja się jak szmaty.

ale ja im niczego nie zazdroszcze :) bardziej wspolczuje choc tez w lekkim stopniu gdyz jak juz pisalam jest to moim zdaniem wciagajacy i latwy sposob zarabiania kasy, oczywiscie jezeli ktos ma predyspozycje ku temu

Masz rację ale szczęścia to nie daje. Nie sądzę żeby jakas prostytutka była szczęsliwa. Podobnie zresztą jak narkoman czy alkoholik.

mnie zawsze zastanawial ten gatunek dziwek ktore pochodza z tzw. dobrych domow, maja kase od rodzicow, sa ladne i moglyby bez problemu znalezc sobie faceta a mimo to daja za kase :o nie potrafie tego zrozumiec

Myślisz, że tak zwany dobry dom nie może być patologiczny?

zapraszam do przeczytania książki cichodajka.pl Zaprosiłabym na bloga, ale archiwum zablokowane. Dziewczyna z dobrego domu nic jej nie brak nie była molestowana, gwałcona. Z rodziny patologicznej również nie pochodzi.

zastanawialem dlaczego niektore ladne dziewczyny sprzedaja sie. powiem szczerze. zaplacilem za bzykanko a dziewczyna okazala sie bardzo ladna. mloda. duze piwne oczy. ciemne dlugie. ladna pelna figura. gdybym zobaczyl ja w towarzystwie chlopaka to pomyslalbym jaki szczesliwy gosc. ba ! marzylbym o takiej dziewczynie. a tymczasem ona sie sprzedaje. jakos tak glupio mi bylo. myslalem ze placac jej w jakim sstopniu popieram jej decyzje. z jednej strony zbyt niewinnie wygladala na tego typu dzialalnosc i chcialoby sie ja z tego ocalic. z drugiej strony trudno sie oprzec okazji zeby jej nie zerznac. zastanawiam sie czy znowu sie z nia nie spotkac jak uzbieram kasy.

odnośnie prostytutek to po wysłuchaniu tego do tej pory nie mogę uwierzyć jak to się dzieję.Jak ktoś ma ochotę to niech posłucha,warto http://rozmowa.z.krwa.hehe.patrz.pl/

Ten wywiad to porażka. Do ekskluzywnego lokalu by jej nie przyjeli :-o

Tego czy nie była molestowana to nie wiesz. Poza tym według mnie ta ksiązka to chyba ściema tak samo jak blog tej dziewczyny.

Uważam, że szukają (*szukamy) tego, czego nie znajdujemy w normalnych związkach. Mnie np. brakuje odwagi do zmierzenia się z własnym sumieniem, odbiciem w lustrze i dlatego jeszcze nigdy nie korzystałem z usług prostytutek, choć braki w moim związku w dziedzinie seksu są. Mam 29 lat. Ci faceci (jak przypuszczam) dlatego "zakochują" się w call girls żeby oszukać samych siebie. Pozdro.