Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agatje

3 lata bezskutecznych starań o maleństwo, kto ze mną?

Polecane posty

Gość laski idzcie
się pomodlic do Kościoła!!! Naprawdę. Może Bóg was wysłucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bega ----> na poczatku miałam takie objawy jakbym miała dostać @, ale nie przyszła, bo bóle zaczęły słabnąć, a w tej chwili objawy to częste oddawanie moczu, podwyższona temperatura, bardzo drazliwe piersi, mam wrażenie ze sa nabrzmiałe i robia się coraz wieksze, mam strasznie przesuszoną skórę, a wczesniej miałam problemy raczej z nadmiernym tłuszczeniem się, 2 tygodnie temu miałam objawy bólu jajników, niezbyt miłe.......a co z tego wyszło zobacze na monitorku USG juz w wigilię:), ogólnie czuję się chyba dobrze, ale jestem strasznie przewrazliwiona i nerwowa i niestety zaczęło mi wracać nadcisnienie, w dodatku mój mąż jest poza granicami kraju, na szczęście jutro juz wraca, pierwsze wrażenie wspaniałe ale teraz to zaczynam się pomału bać, nie wiem jak ja przezyje tą ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yolu!!!!! dasz rade ciaza to mimo wszystko piekny stan...wiesz ja swoje dwie przechodzilam na poczatku koszmarnie, widac taka moja uroda....w pierwszej ciazy schudlam 7 kg przez 2 tygodnie nic nie zarlam tylko lezalam i wymiotowalam koszmar...potem powoli przeszlo, co nie znaczy, ze mi ustapilo calkowicie do konca ciazy mialam awersje do niektorych smakow czy zapachow, ba! zostala ona do dzis!!! a minelo juz prawie 14 lat! nie napije sie np. soku jablkowego dasz wiare??? ale moja kochana to bylo nic, bo ogolnie moglam gory przenosic, skakalam, biegalam jak frga i mialam sie swietnie, poczatkowe zgubione kg, nadrobilam z nawiazka, poza tym przenosilam syna 2 tygodnie i w ogole wszystko bylo super!!!!!!!! wiesz, ale nawet kosztem tego wymiotowania i innych przypadlosci tak bym chciala przerabiac to jeszcze raz..... znow zaczelam sie jak glupia ludzic....bo oprocz piersi, bezuch mnie wlasciwie nie boli? sama nie wiem.....jeszcze 4 dni...jak ja to wytrzymam... a kiedy objawy @ zaczely u ciebie ustepowac? w ktorym momencie??? po terminie @ czy przed jeszcze?? a jak ze sluzem? wiesz jaki masz/mialas? bo tempki ja nie mierze niestety jestem na to zbuyt leniwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Widzę bega, że zaczynasz się nakręcać na maksa. Pomyśl o świętach ;) My byliśmy wczoraj u specjalisty. Na razie pobrali nam obu krew do badań i będą też pisać do mojego poprzedniego ginekologa, żeby przesłała papiery. Od razu jednak widać było, że to faktycznie fachowiec w tych sprawach. Na połowę zadawanzch przez niego pytań nie potrafiliśmy odpowiedzieć, bo od ginekolożki jedyne co słyszeliśmy - wszystko w porządku. Następną wizytę mamy za miesiąc i wtedy na podstawie tego co uda się im uzyskać ustalą plan działania. Przynajmniej wreszcie się dowiem co i jak jest z nami. Mój małżonek poczuł się jedynie bardzo zrażony faktem, że znowu będzie musiał oddać chłopaków do badania. Ciężko było mu to przełknąć, ale trudno. Chce mieć dzieci to musi też coś z siebie dać. Na razie lecę do maluchów. Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatje...tak nakrecam sie to silniejsze ode mnie ale nadzieji nie mam wcale, wiec to tylko tak pro-forma...chyba bardziej w cuda wierze....niz w powodzenie... co do Ciebie , to super, ze w koncu cos drgnelo,najgorsza jest stagnacja...i czekanie nie wiadomo na co... u nas tez w nowym roku drgnie, ja przebana i jest OK, robaczki meza zostaly do zbadania, wiec chcac nei chcac biedak pojdzie je na poczatku stycznia zbadac...w tym cala nadzieja, zobaczymy co powidza...od tego uzalezniamy dalsze dzialanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatje...na to chyba nei ma reguly??? jedne bola inne nie itd... przy swoich ciazach nie pamietam bolu piersi w ogole!!!! ale nie bolaly mni eone takze wtedy przed @, wiec? pozniej organizm mi sie zmieni, wiec?? ale i tak nikt ci chyba na to pytanie nie odpowie bo to indywidualna sprawa, tak samo jak wszystkie odczucia wczesnociazowe.... niestety!!, tez bym chciala wiedzie cto szybko.... a co ? masz jakies podejrzenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetko! to mialobyc do cioebie!!!! sory a napisalam do agatje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie! Bega - niepokoi mnie drażliwość piersi, bo zaczęła mi się już w 16 dc, a zwykle przed okresem bolą może na 3 dni przed @. Byłoby dziwne gdybym była w ciąży bo przytulanko było na 2 dni przed pęknięciem pęcherzyka, no i w sposób naturalny, a nie przez inseminację. Chyba też się troszkę nakręcam, po tym co napisała Yola13.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetko...wszystko jest mozliwe, i doskonale cie rozumiem, ja tez sie nakrecam jak cholera...nie umiem walczyc z tym niestety ii im blizej do terminu @ tym ja bardziej sie nakrecam i doszukuje.... nie chce ci nic sugerowac i od niczego odwodzic, bo kaxdy symptom moze zarowno swiadczyc o ciazy jak i o zblizajacej sie @ jak i moze top byc wytwor naszej chorej wyobrazni!!!! ale wiara ponoc czyni cuda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze Bega, że nie tylko ja się tak nakręcam ;-) Jak pomyślę o sobotnich przygotowaniach do Wigilii, to mi się nie chce. Umuję okno, choć myłam je niedawno, bo mam nowe firanki i tak głupio by było je zawiesić jak nie jest świeżo umyte. Ale sobie odpocznę później! Super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sporadycznie tu pisuje ale czesto poczytuje i dlatego skladam Wam życzenia Gdy pierwsza gwiazdka na niebie zabłyśnie niech Was aniołek ode mnie uściśnie i przekaże serdeczne życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołych Świąt, smacznego karpika lub innej rybki, spełnienia marzeń!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna76
No widze ze znalazlam temat który mnie tez dotyczy staramy sie o dziecko od sierpnia Tunezja ładne miejsce fajny klimat byly by jeszcze bardziej niezapomniane wspomnienia a tu klapa,do dzis nic tez juz różnie myśle włacznie z tym ze nie będe miała dzieci.Mam wojne w głowie i niczego normalnego nie moge wymyśleć.Dziewczyny a może zabardzo chcemy , bo też słyszałam taka opinie ,że to sprawa psychiki ze jak bardzo sie chce to nie ma.Będe wpadać do Was często i sobie pogadulimy mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona ;) Wszystkiego dobrego na te Święta.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane, mam nadzieje, ze swieta uplynely wam w milej rodzinnej atmosferze? niestety u mnie dokladnie w wigilie prysl kolejny sen o dzidziusiu, bo dostalam @ ...znow kolejny cykl staran zakonczyl sie porazka! znow to samo..... poza tym juz ochlonelam, znow mam sily by walczyc dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja jeszcze leniuchuję. Bega - idziemy prawie łeb w łeb. Ja czekam na @. Powinna przyjść lada dzień. Więc będziemy starać się dalej.Nowy Rok przed nami, nowe szanse.Piersi przestały mnie boleć wczoraj. Trzeba podreperować budżet domowy, bo troszkę się uszczuplił na Święta. Szoda, że śniegu nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jak samopoczucie? anetko...do dzis nie wiedzialam w ktoprym dniu cyklu jestem, kiedy nastepna @ itd...troche sie podlamalam i zbuntowalam...ale kolezanka przywrocila we mnie wiare..i juz wiem, tyle ze nie mam ochoty z taka determinacja rzucac sie w plodzenie dziecka... mam nadzieje, ze do wtorku mi sie zachce bo to ten wlasnie kulminacyjny dzien... a jak u ciebie? @ nadeszla? czy moze jej nie ma? ciekawe jak sie czuje yola???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenka 002
Dziewczyny w nadchodzącym roku zyczę wam owocnych starań o malenstwo, dużo zdrówka, bo ono jest bardzo ważne i szczęścia 👄 Czytałam ostatnio w jakiejś gazecie, że inseminacja jest refundowana przez kase chorych. Niestety tylko to jest refundowane. A w rzędzie mówą o polityce prorodzinnej. to jakieś żarty. Chyba to czytałam w Claudii albo Olivii, a może Świat Kobiety, poszukajcie sobie. A nóż, widelec może Wam się to przyda. Laseczki trzymam za Was kciuki. No za rok o tej porze to mam nadzieję, że będziecie sie zastanawiać gdzie dać maluszka, żeby iść na zabawę sylwestrową. Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, spełnienia wszystkich marzeń! Nieco mnie tu nie było, bo wybyłam na święta do rodzinki. Było super spokojnie i świątecznie :) Szkoda, że bez śniegu. NIe myślałam o niczym i spędziliśmy fantastycznie czas z mężem nie przejmując się problemami. Teraz jednak wracamy do rzeczywistości. Ja czuję kolejną nadciągającą miesiączkę, a mąż pojechał oddać chłopaków do badania. Wczoraj zaskoczyl mnie zupełnie, bo spodziewałam się humorków i buczenia, a on mi powiedział, że wie co ma robić i wie po co, a ja też muszę się poddawać różnym nieprzyjemnym zabiegom. Ciekawa jestem czy nadal będzie taki pozytywny po powrocie z badania ;) Jak Wam minęły święta? Coś się wydarzyło? Jakieś nowiny? Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj agatje...nie mam newsow...chyba same tu zostalysmy? ja tez czuje @ ze nadchodzi wielkimi krokami...jesli znow klapa a pewnie tak) to tez maz jedzie z chlopakami do badania.... juz pewnie wszystrko wiesz jak nastroj twojego meza...napisz mi jak to biedak zniosl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, ja też jestem tylko coś mnie ten nowy rok nie nastraja pozytywnie. Ostatni miesiąc starań po długim okresie zabezpieczania się niestety nic nie dał. W następną środę jestem umówiona do giny i zobaczymy co dalej. Ale prawdopodobnie drożność jajowodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja też jestem! Ja jestem po 3 inseminacji, dopiero mam 16 dc. No i pojawiła mi się infekcja grzybkowa, na razie nie mogę nic zazywać, bo nie wiadomo jaki efekt inseminacji. Myślę, że tym razem też się nie udało i właściwie czekam tylko na @. Wiecie, zaczynam myśleć, że u mnie nie będzie nigdy tych 2 kresek. Podchodzę do tych inseminacji już machinalnie, jak np. do póscia na pocztę żeby zapłacić rachunki. Beż żadnych emocji. Ani się nie cieszę, ani nie smucę. Taka obojętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:) Wpadłam na chwilkę do Was z sąsiedniego topiku:) czy są wśród was kobietki ktore chcą zostać mamami:) Serdecznie Was pozdrawiam i zyczę spełnienia marzenia:) Anetko:) ja tez jestem po 3 inseminacjach niestety nic z tego nie wyszło:( teraz mam przerwę 3 miesiące staran naturals i potem znow inseminacja...... Zastanawiam sie juz nad isci i invitro w Łodzi.... ale poczekam do wakacji i wtedy napewno tam uderzę U nas na topiku 2 dziewczynki są po invitro i jedna juz za miesiac urodzi córeczkę:) Napisz mi jesli mozesz gdzie robisz inseminacje?? i w ktrym dc Ci robi???? po pęknięciu czy przed ? z góry dzieki za odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaroby
hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaroby
HEJ dzIEWCZYNY,mam 31 lat i tez juz 3 lata sie staram i nic,raz poronilam.Od niedawna jestem w klinice nieplodnosci.Wybadali mnie tam na wszystkie strony i ponoc jest ok,ale i tak nie fasolkuje.Teraz 18 ego mam wizyte i zobacze co powiedza bo mam dobies usg piersi,sciskam i wytrwlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt tu nie
zaglada. chyba wszystkie kobitki zaszły w ciąże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak tam wasze starania
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze nie wszystkie zaszly w ciaze a topik umarl smiercia naturalna.... chyba, ze sie myle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×