załamałam sie.....po co mnie stworzył?

moje zycie to jakas farsa. po co ten Skurczybyk mnie stworzył? starałam sie cos zmienic w swoim życiu, ale On sie uparł i zawsze ląduje w tym samym miejscu :( Nie chce mi sie żyć:(

a ja mysle, że jest jakies przeznaczenie, bo dlaczego innym sie udaje .....a mi np. nie:O

Jeśli chodzi o Boga to ma On Plan dla każdego z nas, dowód na Jego istnienie to świat i wszystko co w nim jest. Kiedyś, ktoś powiedział:Boże udowodnij, że jesteś i zaraz walnął niedaleko piorun...;) Wiem nie ma regóły, że zawsze tak będzie, ale On Jest, tak jak my:)

taaaa....jest....widać na świecie jak to On jest:Oe

A jeśli Bóg o mnie zapomnial?

jesli jest to Go nienawidze za to , że powołał mnie na świat :O

Tak, może wydaje się, że Boga nie ma, ale to człowiek człowiekowi taki los zgotował, a że Bóg nas stworzył wolnych to nie może na siłę w życie nasze ingerować. To z wolności powstaje zło, wojny , to są ludzkie decyzje, nie Boże. jak Go prosimy o pomoc pomaga, choć nie zawsze jakbyśmy chcieli, czasem pomoc przychodzi zupełnie inna niż oczekiwana, a po pewnym czasie widzimy, że jest dobrze:), wiem z doświadczenia i obserwacji. a stworzył Cie, z Miłości i w celu Miłości, tylko czasem trzeba spokojnie poczekać...wszystko ma swój czas i miejsce...

ja wierze w Boga, wiem, ze ma swoj plan wobec mnie i pewnie teraz nie umiem pewnych rzeczy pojac, ale na pewno kiedys zrozumiem dlaczego moje zycie uklada sie wlasnie w taki sposob, Bog doswiadcza najbardziej tych, ktorych kocha, kazdy czlowiek doswiadcza w zyciu roznych chwil i dobrych i zlych, ale to co zle nas umacnia i wskazuje nam, ze nie nalezy nigdy watpic:)

zamiast pierdzielic po chrzecijańsku to może najpierw troche zainteresowania blixnim?

o nikim Bóg nie zapomina, trzeba umieć usłyszeć Jego głos, w wydarzeniach, ludziach, sytuacjach, to wymaga wyciszenia i modlitwy, nic nie dzieje się przez przypadek, ka by tak poskładac wszystkie fakty z naszego życia to ułoży się ładna układanka.....

A jaki jest wzór układanki?

nie bede bawiła sie w zadne puzzle....mam dośc doświadczeń...nie prosiłam sie o nie:(

Bóg kocha wszystkich! Tylko, że każdy ma inne wyobrażenie miłości. Jego jest doskonała, wybaczająca, Jest, trzeba się otworzyć na Nią i chcieć Jej doświadczyć. Miłość bliźniego, tak b. ważne, kochaj bliźniego swego jak siebie samego, ale najpierw jest Będziesz Miłował Pana Boga swego.... By pokochać bliźniego trzeba pokochać Boga, bo od Niego ta Miłość pochodzi...

Wzór układnki powstaje stopnowo, to Twoje życie, to życie każdego z nas.. do załamałam się--->Każde doświadczenie ma sens, wiem coś o tym, też nie raz nie chce mi się żyć, buntuje się prawie cały czas, ale po pewnym czasie widze trochę sensu w tym zyciu i tych doświadczeniach..

Ludzie przecież nie można wątpić w istnienie Boga! Najpierw poszukajcie Go w samym sobie. Jesteśmy stworzeni po to , aby przeżywać dobre i zle chwile . Te złe , są po to , aby nas wzmocnić i nauczyć się dowartościować te dobre. Wszystko przemija i ma to swój sens. Szukajcie żródła dobra i idżcie jego szlakiem. Wierząc w Boga wierzycie w samych siebie. Pomimo cierpień jakie nas spotykają , trzeba z optymizmem iść ku naszemu przeznaczeniu. ...........to co nas nie zabije to nas wzmocni.........................

Bóg nas powołuje do istnienia i daje nam życie posługując się rodzicami..ich milością..

z Bożej miłości tak, ale to trudny temat, tak sobie myśle, że z czasem to dziecko wynagradza krzywdę kobiety zgwałconej..ale nie mam takiuego doświadczenia i na ten temat trudno mi pisać wiem jedno wszystko ma swój cel, tylko cierpienie jest, dla nas ludzi niezrozumiałe...... Choć przecież Zbawienie przyszło przez Krzyż...

Czy zawsze tak głęboko wierzyłaś w Boga?

idźcie do diabła

Moja wiara buduje się stopniowo, ale mam wiele znaków zapytani, a raczej jak już pisałam, buntów, alebo jeden większy bunt, Wiara to też uczynki, ja wierzę Bogu i w Jego istnienie, ale nie raz przez czyny, wcale o tym nie świadczę mam tego świadomość Jednak ufam Jego Miłosierdziu....

Stańczyk - Biblia to nie jest księga którą trzeba czytać dosłownie. Niektóre rzeczy są przedstawione metaforycznie.

Net nie jest wiarygodnym źródłem wiedzy. Chyba zdajesz sobie z tego sprawę?

Tego to my nie wiemy. Ty nie jesteś katolikiem?

Dlaczego musisz? Stoi nad Tobą kat i każe Ci iść do komunii choć nic Ci ona nie daje? To smutne, szkoda mi Ciebie.

Ale okłamujesz samego siebie, własne sumienie. Żyjesz w kłamstwie. Rozumiem, ze dziecko chodzi z rodzicami do kościoła bo trzeba, ale dorosły facet? Z kościoła nie da się wypisać, lepiej żebyś o tym wiedział.

Modlisz się czasem? Lece do denstysty, pa

Jeśli wszechwiedzący i wszechmocny bóg stworzył anioły, ziemię i ludzi to oznacza to że jest absolutnie pozbawiony miłosierdzia, jest tylko katem i tyranem. Stworzył anioły które podonież jak ludzie miały wolną wolę lecz były od człowieka nieskończenie potężniejsze. Część z nich pod wodzą najpiękniejszego, najmędrszego i najdumniejszego znich zbuntowała się. Zesłął je do piekła, miejsca kaźni które sam dla nich stworzył. Wiedział, że się zbuntują, wiedział co je czeka. Jednak takimi je stworzył. Okrucieństwo. No chyba, że tego nie wiedzial i wcale taki potężny nie jest. Stworzył bóg człowieka, któremu dał nieograniczone niemal boskie ambicje, ale jakże skromne możliwości żeby je zrealizować. Czyżby skutek buntu anielskiego? Bóg stworzył człowieka z jego pragnieniami, słabościami i ciemnymi stronami. W końcu tworząc coś jesteśmy za to odpowiedzialni. Lecz on skazuje swe ułomne stwory na piekło tylko dlatego, że zdarza im się podążyć z tego czy z innego powodu mroczniejszą ścieżką. Lecz bóg niczym patologiczny ojciec sukcesy człeka przypisuje sobie ( w końcu powinniśmy za nie codzień mu dziękować), natomiast odpowiedzialnością za przewiny obciązą tylko człowieka. I oddaje skazańca na pastwę swoich poprzednich okaleczonych i pełnych wściekłości za stracenie ich z o wiele większych wyżyn niz te które były dostepne człowiekowi, a którego sługami miały być. Chrześcijański i Islamski bóg to ziejący zemstą ograniczony umysłowo potwór, Jest niczym rolnik który oddaje konia do masarni tylko dlatego, że ten koń złamał nogę orząc jego pole. Kochający ojciec, akurat!

Myśle że nie. A może jednak? Przegląd i usuwanie kamienia;)

(Już po - mój uśmiech jest teraz śnieżnobiały:) Lubię czuć ból u dentystki - chyba jestem masochistką:D ) Nie wiesz po co się modlisz? Czyli jednak wierzysz w Boga, bo inaczej do kogo byś się modlił?