Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annnanana

byc kura domowa

Polecane posty

Gość annnanana

jak dajecie sobie z tym rade ja wychowuje dziecko nie moge pracowac i mam juz tego dosyc jak nie zwariowac?????czuje sie bez wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to pech
ja własnie tego sie boje i zwlekam z ciazą.trzebabyło sie wczesniej zastanawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulibuli
przestań o sobie mysleć jako o KURZE to lepiej się bedziesz czuć. nie jesteś kurą tylko kobitka która zajmuje sie dzieckiem - bo ciezko zostawic maluszka ot tak; zajmuje sie domem bo czasowo nie chodzi do pracy....i juz. Na wszystko w zyciu jest czas. a okreslenie KURA jest...okropne...ponizajace...w naszym społ (a moze i nie tylko naszym) niestety funkcj;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulibuli
to co robisz MA wartość - od tego chyba trzeba zacząć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carpe diem...
A czy latanie codziennie do kieratu na 10 godzin (8 w pracy plus 2 na dojazd) jest takie wspaniałe???? Opiekujac sie dzieckiem mozęsz uczyc sie jezykow, czytac ksiazki, jakos rozwijac sie, zanim wrocisz do pracy. Glowa do gory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulibuli
o własnie...;) popieram carpe diem;) oprócz domowych zajęć, znajdż jakieś zajęcie-przyjemność....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację - można się trochę znudzić siedzeniem w domu, ale... Twojej wartości nie determinuje akurat fakt, że wychowujesz SWOJE dziecko, zamiast, jak ktoś wyżej napisał - odbębniać etat w firmie. Każdy mysli, jak mu wygodniej, ja uważam, że wychowywanie swoich dzieci jest bardzo ważnym etapem w życiu człowieka i nie powinno się mu tego zabierać. Moja mama siedziała w domu z nami do czasu, aż nie poszlismy z bratem do podstawówki. Z perspektywy czasu uważam, że jest to bardzo dobre rozwiązanie dla wszystkich. A mama teraz, zamiast starać się o wcześniejszą emeryturę (ma 53 lata), pracuje i spełnia się, mając już dzieci odchowane \"na swoim\" Nigdy o sobie nie mówiła, że jest kurą domową i nigdy na takową nie wyglądała - dbając o nasz rozwój, rozwijała się przy nas - języki, sporty... Zawsze zadbana, w domu czysto... Dla mnie jest to nadal niedościgniony ideał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×