Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lawenda-Mieta

Mamjuz dosyc i chetnie sie z kims zamienie...

Polecane posty

Gość Lawenda-Mieta
To nie tylko kwestia zartow lecz doslownie wszystkiego pozatym wieden robi sie coraz bardziej muzulmanski ale to nie ma nic wspolnego z moimi przemysleniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotka pilka
wiem, mam tak samo kiedy tam jestem ale to chyba dlatego, ze jestesmy tam 'na wakacjach' -odwiedzamy, znajomych, rodzine, imprezujemy ;), buszujemy po sklepach, bo wszystko jest tanie, nie musimy leciec do pracy (albo jej szukac :o), martwic sie jak dotrwac do wyplaty, nie mamy zadnych zmartwien, tylko 'wchlaniamy' wszystko co najlepsze (czyli niepowtarzalne polskie klimaty ;) ), ale wiemy, ze jestesmy tam na chwile, wiec idealizujemy mysle, ze jakbys wrocil na chociazby 6 miesiecy non-stop, to inaczej bys na to wszystko patrzyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lawenda-Mieta
Nigdy nie bylem 6 m-cy w Polsce max. to 5-10 dni 1-2 razy w roku wiec trudno jest mi powiedziec.. moze masz racje moze w "codziennej" Polsce nie umialbym sie odnalezc jednak bardzo bardzo teskinie ale kto wie moze "wszedzie dobrze gdzie nas nie ma"? Boje sie ze z czasem bedzie nam coraz trudniej odnalezc sie w Polsce wiec czy nie pora juz wracac zanim w wieku 50 lat stwierdzimy ze nie ma juz do czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotka pilka
ja bywam o wiele rzadziej, wlasnie teraz szykuje mi sie druga wizyta w przeciagu 5 lat! jade na pare tygodni, tak jak ostatnim razem. wydaje mi sie, ze jak tam jestesmy to czujemy sie szczegolnie, przynajmniej u mnie, rodzina kolo mnie lata jak bym byla pepkiem swiata ;), bratanice naciagaja na zakupy ;), jestesmy tam gosciem ze szczegolnymi wzgledami i chyba sami czujemy sie troche 'spoza' a moze 'ponad to'? (lekki syndrom "cioci/wujka z Ameryki"? :o ), obce nam sa codzienne zmagania z materialna rzeczywistoscia, bo wiemy, ze i tak wrocimy do swoich domow z wygodnymi fotelami, samochodow z automatyczna skrzynia biegow, do kolacji w restauracjach i 'wygodnego' konta w banku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula80
lewanda-mieta ja sie chetnie z toba zamienie,a dlatego że moj maz pracuje za granica od 5 lat gdzie juz jestem 11 lat po slubie podbnie jak ty.mam dosc tego sama wychowuje dzieci,caly dom na glowie itp.zawsze mu mowie o tym moze tak razem zamieszkamy za granica.i tak czekam teskni mi sie za nim,a dzieci dopiero odczuwaja brak ojca.ale musze ci sie przyznac,ze tu mam dosc znajomych,a bardzo nie lubie samotnosci ona jest dla mnie okrutna.lubie towarzystwo ale meza mi brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8semka
A ja mam 28 lat jestem rok po ślubie i mieszkam ponad 3 lata za granicą i mam Dość!!!moi rodzice mają burzliwsze i zabawniejsze życie w wieku 50 lat w Polsce niż ja tutaj!!!!i to nie dla tego że jestem nudziarą ,problem polega na tym że do najbliższych znajomych mam 1h jazdy metrem a tam tylko jeden temat Pieniądze Pieniądze Pieniądzeї!!!!!Daliśmy sobie z mężem jeszcze 2 -wa lata tutaj(na obczyżnie)i wracamy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotka pilka
8semka - a dlaczego chcecie zostac jeszcze 2 lata? -dla pieniedzy moja droga, dla pieniedzy :) ale mozna robic pieniadze bez potrzeby rozmawiania o nich, moze po prostu potrzebujecie jakichs innych znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×