to najgłupsze towarzystwo siedzi

a jesli to zal to wspolczuje, ale nie ma sie czym przejmowac, swiata nie zabawisz, Ty mozesz w przyszlosci swiecic dobrym przykladem;)

a juz myslalam , ze to ty, tylko ze zmieniasz nicki, zeby sie wiecej nie kompromitowac:):)

zastaw sie a postaw sie a pozniej kły w sciane przez reszte zycia bicie krzyki zdrady a w koncu rozwody nie da sie przeciez zyc z taka która tu sie przechwala biedne te chłopy nawet nie wiedza ze ich slubne taka puste

kompromitacja?:-o Ja nie znam takiego słowa.

rozpedzcie a sciana sama sie znajdzie

wszystkich tu krytykujecie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wam sie wydaje ze jak sie wychodzi za maz to jakis cud? smiechu warte

Ja mam zawód krytykanta :-o

a ja jestem fotografem i kazdego tygodnia mam kontakt z takimi czubkami jak wy

kompromitacja- podważanie autorytetu; blamaż; ośmieszenie (się). ze slownika Kopalinskiego

Właśnie przeczytałam i przeanalizowałam Waszą ostrą dyskusję i szczere i \"pieszczotliwe\" zwroty kierowane pod waszym adresem... No i reasumując, pozwolę się wtrącić i wyrazić własną opinię: uważam, że mantis jest mądrzejsza/y i inteligentniejsza..... no a \"czego tu zazdrościć\".... po prostu ma problem ze sobą.... no i pozostaje jej tylko pozazdrościć kultury osobistej i słownictwa.... bo kasa to nie wszystko..tym tu nie zabłyśnie!!! (no ale pokazała co potrafi !! to fakt!!!)

mantis- jednak jesteś upośledzona umysłowo. To była przenośnia, ironia, żart. Ale Ty nie skojarzyłaś.:-o

ILaa (WSNR)

dzieki za wstawiennictwo;) bo juz czulam sie zdeptana;)

a czego tu zazdrościć - tobie po prostu brakuje argumentów.... Stwierdzenie \" jesteś upośledzona\" - to faktycznie wszystko na co cię stać....

WSNR - po proszę o przetłumaczenie na język OJCZYSTY - czyli polski !!!

A po cóż tu więcej się wysilać. Prawda boli? :-o

nie wiem o co Wy się kłócicie? I co autor topicu mial na myśli zakładająć ten temat??? Chyba nudę???

poproszę - literówka

Właśnie - ludzie z nudów dostają głupich myśli, zamiast wziąść się za pracę! Dlatego ja zmykam!

tak, bo moim zadaniem , to jest zastanawiac sie czy to jest aluzja, ironia, dwuznacznosc, w mojej wypowiedzi za to nie doczytalas sie zlosliwosci:):) pod swoim adresem hihihi, i znowu z tymi ograniczeniami umysłowymi, no dalabys juz spokoj naprawde:):):) to czlowiek ograniczony nie ma prawa zabierac glosu????????????? juz ustalmy ,ze jestm ograniczona i juz wicej sie tego nie tykaj!!!!

Z Bogiem :-o

ja tez, juz sie nagadalam, pora wziac sie do pracy! O juz idzie odzialowa, zowu mnie zamkna w izolatce dl \"uposledzonych\":D:D

mantis yhm :-o

No właśnie, a teraz te, które pracują- do pracy! Już, nie ociągać się! Raz dwa!!! :) A te, które w domu są to tez do roboty! ;) Gary myć, książki czytać, pozytywne myślenie! :) A nie tu na forum się wykłócać! :) Ja też spadam.

Infantylność i drobiazgowość można pominąć. Było już setki wątków na ten temat i niestety wyperswadować się tego nie da. Nie rozumiem tylko ataków dziewczyn uczęszczających na tym forum do osób, które maj a jakieś, ale. Może przeszkadzać fakt, że przywiązujecie zbyt dużą wagę do efektu wizualnego. Nie to jest najważniejsze. I nie dziwię się ataków, bo mnie też to denerwuję.

śmiechu warte:):):) no sprawiedliwość oddaje jedynie mantis;) której wypowiedzi raczej nie wskazują na ograniczenie umysłowe:) po prostu delikatnie chciała powiedzieć: \"Autor tego topiku ma nasrane w głowie!!!\" :):):)

a czego tu zazdroscić weź sie lepiej do roboty , to może zarobisz więcej niż 1000 zł .

Ha, ha, ha, ha:D Jaka dyskusja się rozpetała!:D Prawda zawsze w oczy kole:D

no cóż...w Polsce średnia klasa ma to do siebie, że zgrywa się na szlachte. na ślubie musi byc wszystko pod milimetr, zeby wszystkim oczy wyszły z zazdrosci. no bo kurcze przeciez jest powód: jejeje....złapałam frajera :D ja mam tą przyjemność, że moi rodzice 30 lat temu wyszli z zalozenia , ze nauka i praca ludzie sie bogaca. stac mnie było na sukienke i za 30 tys złotych, mojego meza na gartitur za 10tys. kupił mi pierscionek za 360 zł i jestem z niego bardzo dumna. wzielismy skromny ślub, wyprawilismy kameralne przyjecie dla NAJBLIZSZYCH, obraczki kupilismy jedne z tanszych. wtedy jeszcze nie pracowałam, a moi rodzice wyszli z zalozenia, ze bierzemy slub z milosci a nie dla blichtu czy popularnosci. mimo wiekszych mozliwosci polozyli na stół równo 10 tys, moi tescie drugie tyle. to drugie tyle cały czas lezy na koncie. za 10 tys zrobilismy sliczny slub i wesele. dla mnie najwiekszym luksusem jest nasza milosc i fakt, jak to Tata mówi: " ważne, że bysmy wszyscu zdrowi byli:) "