włosy na brodzie!!!!!ratunku

od pewnego czasu zauwazylam ze na mojej brodzie pojawia sie coraz wiecej wlosow!!nie biore zadnych lekow,ani hormonow -srodkow antykoncepcyjnych.czasami wyrywam penseta wlosy jak sa masakrycznej dlugosci i grubosci szczegolnie przed jakas impreza.bo jak mam sie pokazac z broda.pare osob mi zwrocilo uwage ze mam brode!!bylo to dla mnie zenujace:( jak sie tego pozbyc.czy laser jest skuteczny?? ale chyba drogo kosztuje ??

dobra jest też depilacja elektrolizą (wbijasz cienką igłę, przepuszczasz prąd i to niszczy cebulkę) ale nie wiem gdzie dostać aparaty do elektrolizy (kiedyś można było kupić podręczne i robić to w domu, efekt, jak pensetą tylko na trwałe)

:( ja mialam w ogolniaku jednego. pod koniec szkoly pojawil sie nastepny. minely dwa lata i mam juz 4. wyrywam bo na takie zabiegi mnie nie stac:( :( :( :(

no własnie mnie tez nie stac na takie zabiegi!! i co zrobic.niedosc ze twarz pryszczata i z bliznami to jeszcze to??!!:O

i ktos mi mowil ze takie wyrywanie penseta daje jeszcze gorsze skutki bo rosnie ich coraz wiecej?dlaczego?czy to prawda bo mi rosnie wiecej i wiecej. a pozatym to chyba ma zwiazek z hormonami. znacie pojecie hirusytyzmu.moze to to??

najlepiej idz na depilacje woskiem do kosmetyczki http://3dwhite.pl/?click=f6a5596f07e7fb4c0c80c9a213317e0a

u kobiet, ktore sa aktywne fizycznie czesto pojawia sie owlosienie w roznych nietypowych(dla kobiety) miejscach. To madmiar testosteronu, hormonu meskiego.

jestem wysportowana ale raczej nie przesadzam z cwiczeniami

zbadaj sobie poziom hormonow, zwlaszcza testosteronu i wszystko bedzie jasne.

Cześć :) od 10 lat walczyłam z tzw 'męskim zarostem'. Wszystko poszło pod lupę - hormony, stresy, cuda dziwy i wyszło, że jestem zdrowa i że to jest moja uroda. Fajnie, ale ja nie chcę tak wyglądać. Więc jak nie drzwiami to oknem - zapisałam się na depilację laserową i głupia skusiłam się na tani IPL bo był na gruponach. 1,5 roku miesiąc w miesiąc chodzenia i płacenia i laserowania. Nie róbcie tego :) żadnego efektu. Już byłam bliska poddania się i zakupu rocznego maszynek do golenia, ale zadzwoniła moja siostra, że oglądała reportaż w którym jasno wyjaśnili, że owszem laser pomaga, ale diodowy, który wypala, a nie IPL, który tylko osłabia. Dziewczyny, jak zobaczyłam ceny diodowego, to usiadłam - 300zł jeden zabieg na tą część ciała. Więc krakowskim targiem zaczęłam szukać po gabinetach wszystkich cen i znalazłam w Krakowie gabinet Bona Dea czy jakoś tak. W każdym miesiącu mają 'laser day', gdzie jest połowę taniej i robiłam sobie zabiegi (łącznie 5) za 150zł co dwa miesiące. Nie tyle są efekty, co po prostu włosów nie ma, a najlepsze efekty są po pierwszym zabiegu. Owszem, boli jak cholera :) ale serio, to nic w porównaniu ze stresem jaki się czuło przed wyjściem do ludzi z włosami na twarzy. Sorry za przydługi tekst ale nie chciałam pisać przed osiągnięciem celu. Powodzenia w leczeniu i odwagi :)