Chmurka

Witam all. ZNALAZŁEM sie tutaj bo potrzebuje porady. A mianowicie nadal kocham swoja "Chmurke" - spedzam dni tyko na myœleniu o niej,zastanwianiu sie gdzie jest, czy już spi, czy już sie obudziała,czy co innego jescze robi. Sa dni że przyjeżdzam do niej pod dom, zastanawiam sie czy wysłać do niej wiadomoœc aby zeszła na chwile, zamienić dwa słowa,byc przy niej, ale wszytsko toczy sie bardzo Ÿle. Staram sie dotrzymać słowa i nie nawišzywać kontaktu. Stwierdziła że to już czas na nasz koniec. Podrzućcie mi jakiœ szaleńczy pomysł aby ja odzyskać - brakuje mi jej jak nikogo innego na tym swiecie.... Bo ja tylko kocham Cie Chmurko.

pracujesz chociaż? pewnie nie. no bo ktoś mołby odwiedził chmurke

Wiem ale ja Ciebie NIE!!!!!!!!!!!!!!!

Strasznie smieszne. Chmurko - nie przyszedłem tutaj po takie porady.

Dobre sobie -> a to że pracuje - mam jakieœ znaczenie ? Chyba żadnego. Nie do końca rozumiem co z tym odwiedzaniem....

Edgarze, przykro mi to mówić, ale lepiej będzie jak jednak się odkochasz... jaki był powód zerwania?

napisał - nie chce go

Stwierdziała że nie potrafi już tak wiecej,że musi to zakończyć,wszytsko zaczeło sie już latem - kiedy wyjechala na urlop. Zdaje mi sie że nie miała na tyle odwagi żeby podjšc decyzje o przyszłym życiu.

ma znaczenie bo z miłosia mozna zyć ale nie wtedy kiedy jest sie wiecznie głodnym :P

Ale ja jestem Jej głodny!

poza tym co to za przezwisko \"chmurka\" ? :O myślę, że jeśli dziewczyna Cię nie kocha, nie powinieneś jej dręczyć. Ona cierpi: gwarantuję Ci to. z drugiej jednak strony pewnie też cieszy się, ze już nie męczy się w związku, w którym nie czuła miłości... nie nękaj jej i nie dawaj satysfakcji dając do zrozumienia, ze ciągle ją kochasz. To naprawdę daje często poczucie wyższości a ona i tak do Ciebie raczej nie wróci. brutalne? tak, to bardzo przykre i brutalne, jednak prawdziwe, wybacz, takie są moje myśli

skoro tak posmakuj jej. zadzwon do niej i zapros na wspaniała kolacje w swoim wykonaniu. nie znam dziewczyny, ktora by takiego odrzuciła. ;)