Zniszczyłem Kochance życie

zaczeło się dawno. chyba 4 lata temu. cudownie - zakazany owoc jest przeciez najlepszy. Ja mam żonę od 2 lat. Ona tylko nażyczonego od 4. Wpadliśmy. Ni emogę z nią być bo nie chcę zranić/zniszczyć psychicznie żony. On z nią zerwał. Została na lodzie. Co robić?

chyba trójkącik się szykuje. Powiedz żonie ze "kuzynka" się na jakiś czas wprowadzi :)

Masz wybór - albo zniszczysz życie żonie, albo kochance. A właściwie, to już im życie zniszczyłeś. :(

no bądź mężczyzną,powiedz o wszystkim żonie

chcesz tego dziecka?

a czego ona oczekuje od ciebie? porozmawialeś z nią?

to masz zeczywiscie problem.tylko wytlumacz mi jedno a nie jestem moralistka.ludzie jak juz sie pobieraja to musza sie naprawde mocno kochac.chca byc ze soba ,\\spac w jednym lozku itd.nie rozumiem tylko jak ty w tamtym okresie mogles sie zenic?.rozumiem lata spedzone razem,proza zycia.wtedy kochanka jest bardziej no jak to napisac?.do wytlumaczenia.ale w twoim przypadku?nierozumiem.

a skąd wiesz, że to twoje dziecko?

przeciez juz w tamtym czasie kiedy sie zeniles to twoja zona musiala nie byc juz ta kobieta.nie chce osadzac ale dla mnie jest to dziwne.ludziev sa dorosli powinni byc za cos za kogos odpowiedzialni.,albo jak tamta kobieta bedac w luznym zwiazku miala jeszcze kochanka/\'?przeciez to jest tylko zawracanie mu dupy.moim zdaniem dobrze ze tak sie stalo.musieli nie byc dla siebie.start w nowe zycie zaczynac od kochanka/kia ty swoja zone kochasz,bo jesli jestes tylko dlatego zeby jej nie rozczarowac to tez bezsensu,bo po jakims czasie i tak wyjdzie brak milosci

hahahaha, dobrze tak tej kurwie - zdradzała narzeczonego z żonatym facetem - mam nadzieję że i tobie się oberwie, śmieciu w sumie miłe wiadomości na noc :)

wielkie zeczy ja teraz jestem w ciazy z facetem zonatym a mojemu chlopakowi wmawiam ze to on jest ojcem -historia stara jak swiat

czy wy musicie zaraz wyzywac i obrazac,ludzie wy jacys dziwni jestescie .facet napisal cos co go meczy,a wy mu zaraz jedziecie.przeciez to co sie u mniego wydarzylo to nie 1 taka historia,a facet tylko zapytal

ojej, biedulek... już nad nim płaczę bo tu coś napisał wczuj się, dziewczyno, w sytuację, zastanów nad tym co się tam działo i nie udawaj takiej dobrej dla wszystkich, on i ona po prostu teraz zbierają owoce swoich obrzydliwych postępków: ona zdrady partnera i puszczania się z żonatym, on zdrady żony

w tej sytuacji to co mogę odpowiedzieć na pytanie "co robić?" zadane przez autora tematu to "palnąć sobie honorowo w łeb" Patrycja, tak więc on "tylko zapytał" ja tylko wyrażam swoją opinię, co do twojego zwrotu że to mu się wydarzyło ja uszczegółowię: to mu się nie wydarzyło jak nagły dopust boży tylko do tego stanu doprowadził ciąg nagannych moralnie i krzywdzących dla wszystkich decyzji, co więcej w tym co ten śmieć pisze nie widzę nawet właściwych wniosków co do kochanki która została z bachorem sama (no niestety, tak się nazywa nieślubne dzicko z lewego związku), to ona nie tyle ma zniszczone życie przez kogoś ale sama je sobie koncertowo zniszczyła (szkoda że przy okazji dziecku)

a ty sie dobrze wczytaj .ja napisalam ze tez tego nie rozumie.ale to juz sie stalo i chllopak nie wie jak sobie z tym poradzic.wiec ma jakas moralnosc bo inny by to zlal

Patrycja, ja nie krytykuję tego co ty piszesz, bo to mądre słowa. Ja wyjaśniam mój punkt widzenia i inwektywy pod adresem autora tematu. A pomagać mi się nie chce i nie zamoerzam bo on sobie nie tylko nie umie poradzić ale i nie poradzi bo życie już jest zrujnowane i to nie tylko tej jego kochanki (tfu, szmaty).

olał? nie wyobrazam sobie olać takiej sytacji. ale to moje zdanie oczywiscie po co chodzić z kimś i go zdradzać, potem się żenić z tą osobą, nie rozumiem,

Dobra, Patrycja, spadam bo to już prawie świt a praca mnie czeka a wcześniej wyprawienie mojego kochanie do pracy. Dobranoc :)

zawiesil mi sie komputer. a gdzie wy przeczytalyscie cos o jakims dziecku,chyba slepa jestem

ups, hehe, faktycznie, zasugerowałam się uwagą kogoś wyżej a tymczasem "wpadliśmy" wcale nie musiało oznaczać ciąży u kochanki choć to "zrujnowałem życie" i że "została na lodzie" może potwierdzać interpretację z dzieckiem

ku...wa gdzie tu jest o dziecku bo ja nie kumam

nie.. oni wpadli znaczylo ze sie wydalo.chyba?ale dajmy sobie spokoj bo my meczymy nasze piekne paluszki walac w klawiatorke a niema zainteresowanego, milej nocki

no, miłej :)

ale coś mi tu jednak mocno wygląda na ciążę. No bo niby czemu autor rozpacza że zniszczył życie i nie może z nią być? To że ją chłop porzucił to nie koniec świata. No jeśli ciąża i jeśli nie ma dzieci z żoną to niestety ale powinien rozstać się z żoną i zająć się kochanką i dzieckiem. Żona przynajmniej będzie mogła sobie na nowo ułożyć życie z porządnym facetem a nie z takim ... zabtrakło mi słów, nawet tych wulgarnych na określenie takiej osoby. Po diabła się żenił skoro miał inną?!!! Kurde, najchętniej takiego bym wykastrowała :(

ale ty też powinieneś zostać sam!

ale dziecko nie jest temu winne..:-0

nie jest mi jej żal a jego tym bardziej!

DO sdafsafsff Czyżbys była zdradzoną zonką??? A jesli nie to pewnie srasz ze strachu zeby tak nie było:) Po tym jak obrzydliwie sie wypowiadałas zycze ci z całego serca zeby twoje "kochanie' ci kiedys rozki przyprawiło

Wali mnie czego mi życzysz i niczego się nie boję. A twoje teksty mnie cieszą bo dodatkowo wzmacniają moją postawę moralną dzięki obserwowaniu patologii.

kochanicą żonatego?