bledy zycia.....stres...ciaza......smutek.....zranione serce...

czesc dziewczyny....pisze smutnym akcentem..dostalam juz drugi okres....niemam dziecka ani nic....kochalam sie z chlopakiem...a jak sie balam ze jestem w ciazy..on mnei zostawil...i odszedl...wiem co przezylam..wiem jaka blada chodzilam..bylam tylko sama..musialam tylko na siebie liczyc...nikt mi nie pomagal..przeciez rodzinie bym nei powiedziala...wiele razy siedzialam z mama w kuchni..tak bardzo chcialam jej to powiedziec zeby mnie pocieszyla ze to nei ciaza zebym sie przestala bac..tak bardzo mi brakowalo czyjegos slowa..jego slowa....wiedzac jak brdzo sie balam chce was ustrzec dziewczyny...nie robcie tego z kims kto jest zero wart waszej milosci...to jest najgorsze....:///// potrzebowalam go tak bardzo a on sobie poszedl.... jestem ze wszystkimi dziewczynami na tym forum ktore boja sie ze sa w ciazy bo wiem co ja przezywalam jesli macie jakies pytanie czy chcecie o tym porozmawiac..bo ja nie mialam z kim...to oto moj mail .... >> niewiemjakdalejzyc@op.pl

masz racje.....faceci to swinie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak cos idzie nie po ich mysli to uciekaja!!

Gdy ja bałam się, że jestem w ciązy mój chłopak mnie wspierał, pocieszał, nie dawał załamać się. Wszytskim Wam życzę takich partnerów.