Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

przeniesienie

Lustro sklepowe wprawiło mnie w rozpacz.....

Polecane posty

[17.11] 13:50 zdołowana przy zakupach Chciałam sobie coś kupić, niestety, kupioną rzecz trzeba przymierzyć. Weszłam do przymierzalni i złapałam doła. Po pierwsze, juz bez robierania się mogłam stwierdzić, że do takiej brzydkiej gęby to nic nie pasuje. Potem zobaczyłam w pełnej krasie swoje grube uda z cellulitem i okropny biust. Uda chyba gorsze. Załamałam się. Siedzę w domu i beczę. Beczałam już w drodze do domu zresztą. I nie mówcie mi, że mozna z tym cos zrobić. Odchudzałam się, nie jestem gruba. Twarz mam suchą jak szczapa, biust mi prawie znikł, a te uda nic... Zawsze miałam z nimi problem. Walczę z nimi od paru lat. Masuję, kupuję różne żele i inne pierdoły. Tanie i drogie. I bardzo drogie. Ćwiczę codziennie. GÓWNO!!!!W lustrze w domu wydawało mi sie, ze jest troche lepiej. Lustro sklepowe rozwiało moje nadzieje. Jestem ohydna! Mam dość życia i siebie, nie chcę całe życie być paskudą, a jestem. Mam dość!! Niewiele brakuje, żebym wzięła nóż i odkroiła te zwały tłuszczu i ten brzydki podbródek. Nie wiem po co to piszę. Jak chcecie mni jeszcze przysrać, to sobie darujcie. I tak jestem zdołowana. A jak któraś ma SKUTECZNY sposób na to świństwo, to niech sie ze mną podzieli. Juz nie wyrabiam. Wstdzę sie pokazywac ludziom i wychodzić z domu. [17.11] 14:05 pocieszycielka Nie przejmuj się !!! Ja już dawno dałam sobie na luz, po co się dołować skoro i tak to niczego nie zmieni. Najważniejsze żebyś była zdrowa!!! [17.11] 14:09 wiem co czujesz ale jak poznasz kogos kto cie pokocha i kogo ty pokochasz - ten problem zniknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lustra w przymierzalniach
wyszczuplają, pooglądaj sie w domu :D ps. jestem grubą babą i fajnie mi z tym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noicoztego
Ja też mam celulit na udach i pupie, już nie mówiąc o tym, że te partie ciała mam spore ;-) Do tego trądzik na plecach i trochę na dekolcie, długie włosy na rękach, z którymi zawsze rozpaczliwie walczyłam aż dorobiłam się jeszcze blizn po depilatorze, i teraz mam i włosy, i blizny. Do tego na łydkachm, też od depilacji, przyplątał się gronkowiec czy inne paskudztwo i też mam całe w krostach. A, zapomniałabym o przedramionach, "gęsia skórka" od zawsze. I skłonności do tycia. Ale wiesz co, podobam się sobie :-) Staram się dbać o siebie na tyle, na ile się da, teraz przerzucam się na naturalne kosmetyki i widzę trochę poprawy. A mój chłopak zawsze, kiedy mnie widzi, ma niekłamany zachwyt w oczach i często mi powtarza, że jestem piękna. Wrzuć na luz kobieto :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calumino
no to teraz ja: jestem chuda, ale tak na prawde chuda... Mam małe cycki, musze nosic push-upy inaczej kazda bluzka mnie spłaczy i bym wygladała jak facet :( poza tym mam rece jak patyczki i ramiona malutkie, że wszystkie swetry na mnie wiszą nak na wieszaku :( Miedzy nogami mam taką szparę, że mozna świat ogladac, Wszystkie spodnie sa na mnie za luźne. Mimo że chuda mam na udach małe rozstepy, ktore sie powiekszają i tez mimio wielu zabiegów i drogich kremów gówno sie zmienia :o Mało tego, mam strszną cere, nie zafyfioną, ale tłustą jak smalec z zaskornikami i poszarzała. Dbam o nią jak moge. Na kremy peelingi i inne gówna wydalam juz fortune i nic nie pomaga, chyba jest tylko gorzej niz lepiej :o Mam tez tłuste włosy, ktorcyh jak nie umyję codziennie to wygladam jak kloszard. I co ja mam zrobic? tez nie moge patrzec na siebie w lustrze sklepowym bo ryczec mi sie chce. Ale nic na to nie poradze. o KUPA i tyle. wiec nie mysl ze jestes sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm moze na pomaranczowo
ostatnio wieczrem mój facet zostawił playboya na stole wiec zaczełam go przeglądac, przejrzałam i poszłam do łazienki sie umyc oj, jak sie rozebrałam to uznałam ze jestem tak podniecająca , ze sama siebie podniecam - cycki mam jak nalesniki - po prostu cudo :O do tego ładna fałde na brzuchu, mała ale jak sie schylam to widac ... oczywiscie uda i dupa pokryta lekkim celluitisem :O do tego jestem przerazliwie blada (nie moge sie opalac, solarium tez odpada), since pod oczami, lekkie zmarszczki juz pod okiem... w porownaniu z tymi dziewczynami z gazet to jestem klasy z :) a i tak moj facet mowi, ze go podniecam i podobam mu sie - chyba kłamie :) ale cóż zrobic, nic nie zmienie, moge tylko walczyc z faldką, celluitisem - z upływem czasu nie wygram... czasami wystarczy sobie powiedziec ze jest sie pieknym i od razu lepiej sie na siebie patrzy w lustrze :) głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem z siebie całkiem
zadowolona, jestem zgrabna, w mairę łądna, chociaz mam troszke krzywy ryj:D Ale wszystko wygląda na mnie dobrze, zawsze jak właziłam do przymierzalni to wchodził ze mna mój chłopak i się zachwycał:p itd. Ale co z tego, skoro teraz jestem sama i nikt mnie nie kocha?:( Nic mi się nie chce, nic mi nie wchodzi do głowy, tylko bym leżała i oglądał tv, żeby chociaz przez chwilę nie myslac tylko o JEDNYM...:( Wiem, że to pustackie, ale zaczęłam lepiej się ubierać, zawsze wyglądam oryginalnie, modnie, troszkę elegancko, ładnie po prostu. No i co z tego?:( On wygląda brzydko, chodzi w starych powyciąganych swetrach a ja tylko marze o tym, żeby się do niego przytulić, wrócić do moich dżinsów i zmartwień, że nie mam ładnych butów i że jestem gruba:) Wrócić do braku maijażu spowodowanego jego pyszczkiem i do wiecznie potarganych włosów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam lekka nadwage ale tuszuje to co niedoskonaale a uwydatniam to co mam piekne uzywam dobrych kosmetykow kupuej dobre ciuchy wygladam elegancko pieknie pachne zawsze naturalnie umaliwana zadbane dlonie i stopy kosmetyczk a- 1 raz w miesiacu w tym oczyszczanie twarzy, henna, pedicure, manicure, depilacja buty - na wysokim obcasie - pieknie podkreslaja posladki perfumy - w wyzszej półki ciuchy - modne - ale zawsze eleganckie staram sie i ............................. faceci za mna sie ogladaja moj facet jest zachwycony mna moj syn jest dumny bo wygladam najlepiej ze wszystkich mam naprawde dziewczyny - trzeba troche wytrwalosci i pracowac nad swoim cialem a naprawde mam lekka nadwage - male cycki - blizny potradzikowe na twarzy ale tego wszystkiego nie widac pozdrawiam i nie zalamujcie sie jak wchodze do przebieralni to zawsze mam łzy w oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noicoztego
Czacza - dokładnie. Ja mimo sporego (no dobra, grubego ;-) ) tyłka i naprawdę masywnych ud wyglądam w swoich ciuchach śwetnie, bo umiem je dobrać. Gdybym przymierzała dżinsy rurki to też bym ryczała, jaka jestem gruba :-) A jeśli dodać do tego odpowiednią pielęgnację, naturalny makijaż, ogólne zadbanie to naprawdę wady przy tym ogólnym dobrym wrażeniu bledną. No i uśmiech, optymizm, blask w oczach :-) Któraś z Was tu dobrze napisała, że wystarczy powiedzieć sobie, że jest się piękną i od razu inaczej się na siebie patrzy. Ja codziennie uśmiecham się do siebie w lustrze i nie narzekam na brak powodzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz............ malo dziewczyn zdaje sobie sprawe z tego - ze ciuchem mozesz zdzialac cuda oczywiscie ze ja owszem - ekperymentuje i nie pozostaje wtopiona w jeden styl mam kilka krojow dla siebie w ktorych wygladam super i nikt mi wtedy nie powie ze jestm gruba ale jest kilka fasonow ktorych unikam jak ognia bo wiem ze jak zaloze to bede jak wielka torba czasami to co najmodniejsze nie musi byc najlepsze dla nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre wyszczuplają
niektóre wręcz przeciwnie pogrubiają i to bardzo. Na lustra nie ma co liczyć. Ja w każdych wyglądam inaczej, więc się nie przejmuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noicoztego
Przejrzyjcie się kiedyś w szybie samochodu, to jest dopiero porażka :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm moze na pomaranczowo
a ja sie lubie przeglądać w szybie samochodu .... akurat wyglądam lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvytf
A ja uważam, ze bez ciuchów wyglądam lepiej niż w. Po prostu nie stać mnie na nie, a tę kasę którą mam inwestuję w balsamy do ciała, te zwykłe, i ćwiczę właściwie od zawsze. Moja rada idź na basen tam pozbędziesz się kompleksów,zobaczysz, że wiele młodszych od Ciebie lasek wygląda dużo gorzej. Polecam, mi to zawsze poprawia humor. Co do przymierzalni, tam jest fatalne światło i większość osób wygląda w nich beznadziejnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość addresssssss
ja sie nie przygladam - aby sie nie dolowac ale w aptekach stoja lustra - reklama adipeksu czy appletifu - w tym to wygladam jak anorektyczka ze wzrosem 2, 50 hahahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noicoztego
hmm moze na pomaranczowo - tu mnie zdziwiłaś :-) Mnie zawsze wtedy świeci cera, twarz spłaszczona, talia poszerzona, świńskie nóżki, a o biodrach to już nie mówię :-) Ale to tym bardziej potwierdza, że co lustro to inna wizja siebie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm moze na pomaranczowo
może to zalezy od tego co kto ukrywa - ja z poszerzona talia wyglądam chyba lepiej ( jestem chuda ) spłaszczona twarz chyba tez lepiej wygląda bo mam wystająca brodę, twarz mi sie w samochodzie nie swieci ..., swoje nogi mam długie wiec troche krótsze tez nie wygladaja zle :) moze po prostu w samochodzie nie widac tych defektów na które szczegolnie zwracam uwage a wychodza jakies nowe... coz w samochodzie nie przegladam sie zbyt długo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana przy zakupach
Ktos napisał, ze lustra sklepowe wyszczuplają. Nieprawda! W domowym wygladam lepiej niż w sklepowym. I pisalam już, że ogólnie gruba nie jestem. W niektórych miejscach nawet za chuda. :( Co z tego, że stosuję dobre kosmetyki, perfumy też mam raczej z górnej półki. Staram się dbać o siebie, a efektów nie ma!!! 😭 A już z twarzą to nic sie nie da zrobić. Będę chodzić w kwefie. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo niektóre pogrubiają jak
napisałam wczesniej. Wykrzywiają obraz naszej sylwetki i do tego te światła. Naprawdę należy olać lustra sklepowe:) One służą do ogólnej oceny stroju. Mają za zadanie pokazać każdy szczegół bardzo wyraźnie, aż za wyraźnie. Nie należy na to zwracać uwagi. Nawet misska wygląda w nich pewnie jak karykatura samej siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkk....
Podobam się sobie w sklepowych lustrach, nie mam fajnego ciała i w większości ciuchów wyglądam grubo, ale i tak nie jest źle. Najgorszą załamkę przeżywam w świetle dziennym, w wystawach sklepowych widać wszystko: brzydką cerę, tłuste ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja..
mam ładne, regularne rysy duże, zielone oczy z ciemną oprawą piersi rozmiar C kobiecą figurę żadnych problemów z cerą i mam łysienie androgenowe w ostrej postaci od 8 lat... jestem tak młodą kobietą, a już jestem ohydna, a będę jeszcze ohydniejsza. oddaj mi swoje uda, autorko, a ja Ci oddam moje włosy. bez żalu dorzucę moją buźkę, moje piękne oczy i co tylko sobie zażyczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie... ostatni post powinien Ci uświadomić, zdołowana, że są cięższe \"przypadłości\" niż grube uda. A co do ćwiczeń - czy ćwiczysz sama, czy może chodzisz na siłownię? Bo jesli ćwiczysz sama, to może idź na siłownie i poproś trenera o dobrani Ci indywidualnego programu ćwiczeń. Nie wystarczy tylko ćwiczyć, trzeba wiedziec, jakie ćwiczenia wykonywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość of course
hej dziewczyny, nie panikujcie!! ja dzis bylam na zakupach i tez wpadlam z rozpacz.. wprawdzie mam 16 lat ale w moim wieku wyglad jest jednym z najwazniejszych problemow ;) jestem chudziutka.. mam 43 kg przyz 162 cm wzrostu.. a kiedy mierzylam mini myslalam ze zemdleje!! nagle zauwazylam ze mam grube uda i wielki tyłek.. nie chcialam sie pokazac kumpeli.. no,ale kupilam tą spudnice. Zmierzyłam w domu, ogladałam sie ze wszystkich stron, w róznych lustrach- moje uda znowu zrobily sie moje ;) wiecie co.. po prostu w tych przymierzalniach lustra są fatalnie oswietlane!! wtedy i cera wydaje sie poszarzała, nagle jakies since pod oczami, grudki, wszystko! Swiatlo po prostu pada z góry najczęsciej, i wtedy takze cellulit jest bardziej widoczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana przy zakupach
---> a ja: masz wiele piekna w sobie i nie zamieniaj się w ciemno na cos, czego nie widziałaś. Moje włosy to bardziej włosiny, a nie pisałam tu o jeszcze innych mankamentach mojego ciała, które wole przemilczeć (np. wzrost). Więc uwierz, ze mna akurat zamieniać się nie warto. ----> lilly rose: bardzo mi przykro ze względu na Twoją znajomą. Wiem, że są o wiele gorsze problemy, bo codziennie sie o nie ocieram. natomiast nie jest dla mnie zadna pociecha, że inni mają gorzej. Nie potrafię się cieszyć z cudzego nieszczęścia i też bym chciała, zeby wzyscy byli zdrowi i piękni. Ale tak sie nie da. Ja piszę o czymś, co jest moją zmorą odkąd pamiętam, co utrudnia mi życie (wstydzę się iść na basen na przykład) i z czym walczę bezskutecznie. To też mnie boli, że się staram, poświęcam czas i środki i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja..
autorko, zapewniam Cię, że wiele bym dała za "włosiny" na głowie... ale nie jest moim zamiarem licytowanie się z Tobą, każdy ma swój ból i tyle. a wygląd jest niestety, ale niewymownie wprost ważny. nawet jeśli same o tym zapomnimy - ludzie szybko nam przypomną. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij zbierać i zafunduj
sobie odsysanie tłuszczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam marudzita
Ja jestem powaznie otyla - jeszcze na szczescie chodzic moge i moge plywac wiec plywam 3 razy w tygodniu... ach jak ja sobie sie podobam po godzinie plywania, cala skora zarozowiona, geba usmiechnieta, oczy blyszcza. A ze estetycznie moge kogos urazic to mi to zwisa i powiewa - niech lepiej esteci na siebie patrza a nie na innych. Ja mam takie samo prawo byc szczesliwa jak szczuple kobiety! Ale tez fakt ze ja chwilowo jestem w USA a tutaj rozni chodza wszedzie i sie nie przejmuja swoja waga, wygladem itp. A i tak na basenie jestem jedna z najwiekszych rybek :D Ale zwinna jestem taka, ot co... Nie wiem czemu dziewczyny nie mozecie spojrzec na jakas swoja pozytywna strone dla odmiany - przeciez kazdy ma zalety i nie musza one byc zaraz cielesne. Skupic sie na pozytywach trzeba i wtedy spokojniej, radosniej jest w zyciu. Zycie takie krotkie a Wy sie zamartwiacie czyms na co niewielki mamy wplyt (no oprocz diet, czasem glodowek wrecz, operacji plastycznych, i ton kosmetykow ktore i tak nic nie daja) --- czas zajac sie czyms innym, czyms co sie lubi i co uszczesliwia! Ot moja skromna opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana przy zakupach
---> Eee tam marudzita: masz absolutna rację! Tylko jk człowiekowi nic prawie w życiu nie wychodzi, to chciałby chociaż coś... nad czym się biedzi długo... doprowadzic do szczęśliwego finału. A tu się nie daje. Ale wiesz co? Idę dzisiaj na basen. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×