Lekarz wróży z gardła..

Byłam dziś u świetnego laryngologa. Obejrzał mi gardło wziernikiem i stwierdził że ą) miałam wczoraj zgage, bo śluzówka w dolnej części gardła jest zaczerwieniona ( zgadzało się!) b) po kolorze śluzówki gardła stwierdził że mam kłopoty z żelazem i czesto nawracajace zapalenia gardła ( zgadzało się co do joty! mam anemię i raz na miesiąc boli mnie gardło..) Byłam pod wrażeniem.. facet musi byc świetny....

Wielka prosba, podaj namiary na tego wrozbite. Jezeli jest z Warszawy, chetnie sie do niego przejde. Mam problemy z zatokami.

Ja miesiąc temu poszłam do starszego lekarza rodzinnego bo miałam kołatania serca, które utrudniały mi życie. Zbadał mnie i powiedział, że nic mi nie jest, uciskał brzuszek po czym kazał pokazać język...\'\'rzecz jasna, dziewczyno nie denerwuj sie tak, masz nerwicę a przez to ciągle nadkwasotę\'\' to prawda, cierpię na dolegliwości psychosomatyczne. Przepisał jakieś tabletki uspokajające i krople. A na końcu odparł: \'\'Język to cała nasza historia\'\'

damned co lekarz dał Ci na te kołatania? -mam to samo a lekarze rozkładaja rece,mowiąć ze to chyba nerwica

ja tez bylem u laryngologa,ktory po jezyku stwierdzil ze mam refluks,przepial leki,ja nie uwierzylem i ich nie brale,bo myslalem,co laryngolog moze wiedziec o zolaku,pozniej wyladowale z bolem brzucha na gastroskopii i sie potwierdzilo,mam refluks,przepisali mi te same leki co tamten laryngolog

Lubella możesz podać namiary na tego laryngologa?

To żadne cuda :), tylko odrobina pomyślunku. Refluks, czyli cofanie się treści żołądkowej, powoduje podrażnienia (a nawet uszkodzenia) śluzówki gardła i krtani. Co więcej, obrzęknięte i podrażnione kwasem śluzówki mogą skończyć się zapaleniem trąbek słuchowych i niedosłuchem - to dopiero zaskoczenie, co :)? Oczywiście refluks \"objawia się\" też na języku, w postaci nalotu. A co do laryngologów: ja mam dopiero cudotwórcę! Ze względu na moją chorobę brałam takie ciężkie leki, z których jedne mi uszkodziły śluzówkę, a drugie spowodowały refluks, więc nabawiłam się przewlekłego zapalenia krtani, gardła i trąbek słuchowych. Do tego wszystkiego w pewnym momencie dopadły mnie problemy z żuchwą (przykurcz). Ale ponieważ ciągle brałam te moje ciężkie leki, które uszkadziły mi układ pokarmowy, nie bardzo chciałam obiążać się jeszcze lekami laryngologicznymi (lekarz podzielał moją opinię). Nie miałam możliwości naświetlania chorych miejsc, więc laryngolog zaproponował... smarowanie żelem rozgrzewającym (zewnętrznie) i nagrzewanie suszarką do włosów. Pomogło :). To się nazywa podejście do pacjenta (pomijam, że mój laryngolog jest bardzo życzliwy i kontaktowy). Większość lekarzy albo rozwaliłaby mi wątrobę kolejną dawką leków, albo burknęła, że jak nie chcę, to mam sobie sama radzić...

Podajcie namiary na tych dobrych lekarzy.

Na \"mojego\" namiary masz tu: http://www.pecherz.pl/forum/viewtopic.php?pid=711#p711

mój lekarz przyjmuje w Jarocinie.

a czy on pomoze cos na wzrost?

Daleko ale dziekuje.

ewqa2 --> do dobrego lekarza warto pojechać. Taniej i mniej kłopotliwie niż wydawać na leczenie i cierpieć u konowała. A do dojazdów do lekarzy powinniśmy zacząć się przyzwyczajać... bo niedługo większość wizyt u polskich specjalistów będzie np. w Londynie :(

Zgadzam sie z Toba, tylko niedlugo podroz do Londynu moze byc tansza niz podroz do Jarocina.

A tam swietny, Poprostu to widac a facet sié nauczyl a nie kupil indeks. Po zrenicy oka mozna stwierdzic na co chorujesz a po paznokciach jakie mineraly nalezy uzupelnic.